Chciałam się nie zgodzić z jednym zdaniem w tym tekście, że tylko ludzie wiedzą, kiedy skończy się ich żywot. Ludzie właśnie rzadko kiedy zdają sobie z tego sprawę. Słyszałam historię o pewnym starym psie. Pewnego wieczora przyczłapał do swojego właściciela, pożegnał się i poszedł położyć się do kąta. Zdezorientowany właściciel poszedł sprawdzić, co robi pies. Zwierze już nie żyło. Albo czołowy przykład- owcom idącym na rzeź kapią z oczu łzy.
Sama doświadczyłam też odwiedzin ducha zwierzęcia, a konkretnie mojej papugi, która zdechła nagłą śmiercią.
Nie będę się spierać, czy zwierze ma duszę, czy też nie ma. Ja osobiście uważam, że zwierzęta, może nie wszystkie, posiadają duszę.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych