Panowie, co w tym konkretnym przypadku ma Michał mówić? Co roku nic się nie zmienia, oni sobie dywagują nad naszymi głowami, grupka ludzi to obserwuje i opisuje a kolejna grupka ludzi czyta/słucha/oglada te relacje...A cała reszta EURO w tv. I taka jest smutna prawda. Brawo dla Michała, że pojechał ale to nic nie zmieni. Tak samo jak mój komentarz ;) Jesteśmy na straconej pozycji, niestety.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych