Jeśli chodzi o temat per se to wszystkie te „proroctwa” są funta kłaków warte. Moją ulubiona postacią jest Gerald Celente. Facet wypowiada się tak niekonkretnie („something big is about to hapten”) że każdy może sobie pod to podłożyć dowolną treść. Jest to zresztą sposób opanowany przez wróżbitę Macieja, jasnowidza z Człuchowa i tudzież twórców horoskopów w gazetach. Co ciekawe, Celente jakiś rok temu postanowił nieco ukonkretyzować swoje przepowiednie i już wtedy, co zresztą wyrażałem we wpisach, byłem gotów się założyć, że tak się nie stanie - a między innymi były to rozruchy wewnętrzne w USA na niespotykaną skalę, niemal druga wojna secesyjna. Podobnie do roku 2012 i Patricka Geryla mogę napisać tyle: głupich nie sieją, a jednak żniwa były obfite.
Natomiast co do audycji to od dłuższego czasu to istny „chaos różnych teorii”. Jakieś dwa lata temu słuchałem na żywo, jakiś rok temu stwierdziłem że szkoda mi zarywać nocki, teraz chyba i z tym dam sobie spokój. Audycja wcale mnie nie wzbogaca wewnętrznie, nie inspiruje, nie frapuje czy pobudza do myślenia, aż się przypomina cytat z "Rejsu": "A polski aktor, proszę pana... To jest pustka... Pustka proszę, pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy, proszę pana. Że jak polski aktor, proszę pana... Gra, nie? Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład zapala papierosa, nie? Proszę pana, zapala papierosa... I proszę pana patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna proszę pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna, proszę pana. Dłużyzna.. Proszę pana, siedzę sobie, proszę pana, w kinie... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w kinie proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina, proszę pana... I wychodzę."
Proszę Pana, wróżbita Maciej ma 100% skuteczności, jak sam się chwali. - Panie Macieju, czy odnajdę miłość swego życia? - Tak. - Ale jak to zrobić? - To już Pani wie najlepiej, ja porad nie udzielam, ja wróżę. Cyk i wyłączona! Następny proszę... 100% skuteczności. :) Derren Brown w książce "Sztuczki umysłu" tłumaczy jak wróżyć, wywoływać duchu i organizować kursy szybkiego czytania :) Ze wszystkich tych cudactw, jedynie sztuka zapamiętywania wielkiej ilości danych (przez skojarzenia) jest prawdziwa.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych