Doświadczam paraliżu sennego właściwie od dziecka. Nigdy tak na dobra sprawę nie bałam się o tym mówić i nie uważałam tego stanu za coś wstydliwego. Obecnie, kiedy mi się to przytrafia, staram się to jakoś kontrolować - tzn świadomie staram się to przeczekać. Nauczyłam się z tym żyć, choć rzeczywiście nie jest to przyjemne uczucie. Nigdy też nie było to dla mnie zjawisko paranormalne, przypuszczałam, że raczej jest to zaburzenie snu. Ogólnie nie jest to dla mnie traumatyczne doznanie:) Pozdrawiam wszystkich, którym też to się przytrafia:)
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych