No, cóż... To, że pan M. sam do siebie pisze komentarze o tym, jaki jest wtajemniczony i obeznany w tych "jedynie słusznych" tajemnicach wszechświata, (pewnie też, sam ze sobą o tym rozmawia) ma to swój niepowtarzalny urok i jest na swój sposób oryginalne. Pan M., ma też potencjał: -może pomóc ludziom o niskim ciśnieniu i słabym pulsie -może być również skuteczną bronią psychologiczną! na polu bitwy, opowiadania Pana. M. puszczane przez głośniki, mogłyby zdziesiątkować dużą armię (jednak wykorzystujący tą broń, powinni być zaopatrzeni w zatyczki do uszu).
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych