Moja mama przeżyła konfrontacje z owym duchem... To było tak: Jest rok 1979. ok. godziny 23:15 moja mama jako 14 letnia dziewczyna, jej siostra 2 lata starsza i ich mama wracały z odwiedzin... gdy zbliżały się do domu rozmawiając o czymś... nagle wszystkie trzy zamilkły. spostrzegły bowiem mężczyznę przywdzianego w czarny długi płaszcz. wychodził on z cmentarza- przypominam że było po 11 w nocy! popatrzył się krótko na nie i przyspieszył. nagle dziwna postać znikła, przerażone kobiety szybko kierowały się w stronę domu. gdy w pośpiechu przechodziły przez ulice pewne ze nic nie jedzie (dodam że w tych latach mało kto posiadał samochód w moich stronach) bo nic nie słyszały, nagle ni stąd ni zowąd samochód próbował wjechać w ową grupę. Nigdy więcej ani moja mama ani ciotka nie widziały owego obiektu... Czy to mógł być człowiek cień... a może coś innego?... Proszę o opinie na ten temat
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych