Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Astrobiolog z NASA: Nibiru to astronomiczna bzdura


Dodano: 2010-12-21 20:57:06 · Wyświetleń: 28251
Zakładka Dodaj do zakładek · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Teoretycy konspiracyjni są pewni, że tajemnicza planeta zniszczy Ziemię w 2012 roku, a gdy zobaczyliśmy wyprodukowany w Hollywood film o tej tematyce, rozgłos sprawy jeszcze bardziej wzrósł. David Morrison, astrobiolog z NASA oraz ekspert wypowiadający się na stronie NASA "Ask an Astrobiologist", zaapelował o sprawdzenie stanu faktycznego i w 2008 roku napisał dla Discovery News niniejszy artykuł.

Nibiru


Nieznana większości z nas mała, ale głośna grupa konspiracyjnych teoretyków jest pewna, że tajemnicza planeta wkrótce wejdzie do naszego Układu Słonecznego i zniszczy planetę Ziemię.

Mówią oni, że ta orbitująca przez 3600 lat planeta została odkryta przez mieszkańców starożytnej Mezopotamii, którzy nazwali ją Nibiru, znana była również Majom, którzy łączyli ją z końcem swojego "długo liczonego" kalendarza w grudniu 2012 roku. Na łamach stron internetowych i blogów oraz w audycjach radiowych owi teoretycy utrzymują, że NASA śledzi Nibiru - informacja ta jest jednak utrzymywana w ścisłej tajemnicy jako część ogólnoświatowego spisku.

Mówią również, że oficjalna cisza nie może być dłużej utrzymywana, ponieważ w 2009 roku Nibiru stanie się widoczna gołym okiem z południowej półkuli [Mamy koniec roku 2010, a Nibiru nadal nie widać - przyp. Ivellios]. Głoszą także, iż oś Ziemi już się przechyla i z tego powodu długość dnia ulega zmianie. Jak to ostatnio napisał do mnie jeden z wierzących, "Dlaczego kłamiecie? Nibiru nadchodzi i każdy o tym wie".

Za pośrednictwem strony internetowej NASA "Ask an Astrobiologist" w grudniu 2007 roku zacząłem otrzymywać pytania tyczące się tej dziwnej historii. Zwykle otrzymuję od zainteresowanych do stu pytań tygodniowo, zwykle dotyczą one życia we wszechświecie - jednak w ciągu ostatnich sześciu miesięcy ilość pytań dotyczących Nibiru wzrosła do 20-25 wiadomości tygodniowo, począwszy od dręczących "Nie potrafię zasnąć", "Jestem naprawdę przerażony" czy "Nie chcę umierać", skończywszy na obelżywych w stylu "dlaczego narażacie moją rodzinę na ryzyko" czy "jeśli NASA temu zaprzecza, to musi być prawda".

Jako naukowiec, jestem zarówno zafascynowany jak i zdumiony zalewem pytań od ludzi, którzy są naprawdę wystraszeni i, zdaje się, niezdolni do oddzielenia astronomicznych faktów od fikcji. Oglądają oni filmy na YouTube i odwiedzają traktujące pobieżnie temat strony internetowe, czyniąc to bez najmniejszej dozy sceptycyzmu lub, cytując Carla Sagana, "wykrywacza bzdur". Latem 2009 roku miała miejsce premiera filmu katastroficznego "2012", którego cel był jak najbardziej komercyjny - miał zarobić pieniądze, żerując na ludzkim strachu (prawdopodobnie przyczyniając się również do jego zwiększenia).

Przypuszczam, że tylko niewielka część ludzi naprawdę wierzy w to, że w grudniu 2012 roku nadejdzie Armagedon. Ich bezkrytyczne przyjmowanie tej historii martwi mnie jednak w podobnym stopniu, co zagrożenie związane z naszym obecnym naukowym analfabetyzmem.

Stajemy przed podstawowym problemem związanym z globalnym ociepleniem i utratą środowiska, podczas gdy istotna mniejszość spośród Amerykanów sądzi, że świat powstał mniej niż 10 000 lat temu i zaprzecza temu, że ewolucja jest możliwa. Wielu Amerykanów wydaje się preferować piece węglowe zamiast elektrowni jądrowych, nie zdając sobie sprawy z tego, jak niekorzystny wpływ ma węgiel na nasze zdrowie. Wydaje się miliardy dolarów (również pieniądze z podatków) na tak zwaną medycynę alternatywną niepopartą naukowymi dowodami potwierdzającymi jej skuteczność. Prawodawcy często odrzucają wysiłki mające na celu zebranie danych, które mogłyby w rzeczywistości wykazać, które z programów rządowych są efektywne, a które nie działają tak, jak powinny.

Na przekór moim frustracjom, zawsze mam nadzieję, że Nibiru przemieni się w moment niosący ze sobą pewną nauczkę. Zwolennicy Armagedonu są przekonani, że Nibiru już wkrótce stanie się widoczna gołym okiem oraz że efekty w postaci zmiany obrotu i orbity ziemskiej staną się oczywiste. Gdy nic z tych rzeczy się nie stanie, wówczas, mam nadzieję, zorientują się, że potrzebują lepszych narzędzi, które pozwolą im oddzielić fakty od fikcji.

David Morrison
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
  • maciek___
    (2010-12-22 00:26:27)
    | 👮 raport

    Tak czy tak nie wierze we wszystko co powie NASA ,a jesli chodzi o nibiru to własnie dokładniego takiego artykułu sie spodziewałem. Jesli są tacy otwarci , to czemu nie mamy kolorowych zdjec ksiezyca , czemu ukrywaja niektore fragmenty konstelacji gwiazd, czemu nie latamy na ksiezyc ?


    | Odpowiedz



  • Laurein
    (2010-12-22 14:34:15)
    | 👮 raport

    Ale głupota większej nie widziałam, i oni myślą , że tym położą kres plotek.Sami bardzo dobrze o tym wiedzą , że to jest prawda , ale nie mówią o tym , żeby nie wywołać paniki wśród ludzi, a sami szykują dla siebie schronienie. Tę planetę niedługo będzie widać gołym okiem , już nie będzie potrzebny teleskop, potem jeśli nie będzie ochrony wtedy planeta zamiast przelecieć obok trafi w ziemię i będzie przekichane na amen , a Matka Natura da taką symfonię , że się w głowie nie będzie mieścić , poza tym już daje o sobie znać.A władzę w Egipcie zamiast dać pozwolenie na kopanie tam gdzie trzeba to nie ,a potem będzie już za późno.Ziemia jest dla ludzi, ludzie powinni o nią zadbać .Jak niektórzy myślą , że przylecą z pomocą i będą zabierać to guzik . Więc jest jeszcze trochę czasu mało co prawda , ale jest więc trzeba działać.


    | Odpowiedz



  • Claude mOnet
    (2010-12-23 00:18:08)
    | 👮 raport

    Jest polski naukowiec, profesor fizyki, co wierzy w Nibru, a nawet ponoć policzył, że musi taka planeta istnieć! Nie wiem, czy konkretnie tak jak ją "widział" Sitchin, ale dość ciekawa to sprawa.

    Ten polski naukowiec nazywa się prof. Zygmund Zawisławski.

    Także proszę o niewrzucanie do jednego worka oszołomów (od 2012 i zderzenia z Nibru) i ludzi, którzy badając krańce układu słonecznego, dochodzą do ciekawych wniosków, że taka planeta faktycznie może istnieć.

    A ufanie NASA to jak publiczne pytanie się CIA o Fidela Casto, czyli 50% prawdy i 50% kłamstwa!


    | Odpowiedz



  • pablo
    (2010-12-23 06:24:04)
    | 👮 raport

    to prawda ludzie potrzebuja prawdy czyli wiecej wiedzy opartej na prawdziwej nauce.ja wierze tylko w to ze wszechswiat jest plaski


    | Odpowiedz



  • gość
    (2010-12-28 22:42:33)
    | 👮 raport

    Na prawdę jak patrzę na te komentarze to mi się robi żal ludzkiej ciemnoty.. Naoglądają się filmów a potem sieją panikę po całej sieci... Proponuję sięgnąć po jakieś książki naukowe a filmy i inne nieuzasadnione "fakty" wrzucić do koszyka z nalepką "ciekawostki" :) Pozdrawiam! :)


    | Odpowiedz



  • peger
    (2010-12-30 10:28:14)
    | 👮 raport

    Otwartość umysłu jest wielce pożądana trzeba tylko pamiętać o zachowaniu odrobiny sceptycyzmu, zamiast przyjmowania za pewnik wszystkiego z internetu czy prasy. Co będzie w 2012?? Nikt nie wie po prostu nie pierwsza i podejrzewam nieostatnia data końca świata.


    | Odpowiedz



  • Yudasz
    (2011-01-02 18:39:09)
    | 👮 raport

    Ludzie sekretnie wierzą w każdą przepowiednie armagedonu, było tak od początków cywilizowanego świata. To taka mała ukryta psychiczna potrzeba "Iskry" która zapoczątkuje zmiany, jest tak dlatego że większość społeczeństwa przytłoczona presją dążenia do lepszego życia, boi się samemu rozpocząć coś nowego i w zakamarkach umysłu czekają na mesjanistyczny akt kierujący ich życie ku lepszemu. Tak też jest z Niburu, nie twierdzę że planety nie ma, jednakże nie mam też podstaw wierzyć że istnieje; wybierając stronę sceptyków nastawiam się na ataki głęboko przekonanych że ta data armagedonu jest właściwa (Przeżyłem już z 4 daty końca świata, jedną w zasadzie przespałem sic!), wybierając drugą stronę, narażam się na ataki sceptyków próbujących wepchnąć mnie w pudełko z ludźmi ciemnymi i nieoczytanymi. Prawda jest taka że wielu utrzymuje iż Niburu musi istnieć z tego względu, że Pluton, Eris i inne planety karłowate z pasa Kuipera przemierzają orbity w innym tempie niż przewidzieli naukowcy, niekoniecznie, nie możemy zapomnieć że nasza technologia nie jest na tyle rozwinięta aby poznać dokładny skład i masę planet co pozwoliłoby na dokładniejsze obliczenia. Wielu wierzących naukowców próbowało odnaleźć Niburu, choć według nich fakty są niepodważalne, nikt niestety jej nie wypatrzył; osobiście widzę jeden pozytywny aspekt tych badań, odnaleźliśmy planety karłowate w naszym układzie słonecznym np. Pluton i Eris, a najbliższa z nich, Ceres, znajduje się pomiędzy Marsem a Jowiszem. Także tym optymistycznym akcentem chciałbym pozdrowić Wierzących w Niburu naukowców i nie-naukowców którzy swymi nieudanymi dotąd próbami odnalezienia planety, przyczynili się do lepszego poznania kosmosu (Nie aby robili to celowo - chyba że z polecenia masońskiego lobby).


    | Odpowiedz



  • Aranelka
    (2011-01-04 18:21:31)
    | 👮 raport

    Proponuję uzupełnić artykuł o parę istotnych informacji np z tego bloga: http: //jasonk.blog.onet.pl/1,CT44964,index.html - tutaj są wzmianki o tym, że w roku 1982 NASA oficjalnie stwierdziła, iż "może istnieć Planeta X (inna nazwa Nibiru)". W wydanym oświadczeniu znalazło się też stwierdzenie, że "daleko poza najodleglejszymi planetami jest naprawdę jakiś tajemniczy obiekt". W 1987 NASA stwierdziła, że "W okół Słońca może, lub nie, - krążyć po ekscentrycznej orbicie dziesiąta planeta". Są też nowsze wzmianki o planecie X, ale niestety jest zablokowana funkcja kopiowania na tym blogu, a mi się nie chce wszystkiego przepisywać xD"


    | Odpowiedz



  • rojalista-1410
    (2011-01-05 01:44:26)
    | 👮 raport

    Każdy kto wierzy w te bzdury może kupić sobie teleskop za 70 tys. i sam się przekonać, a mniemam, iż są ludzie na świecie prywatnie posiadający takie cacka i lepszy sprzęt i jakoś od nich się nie dowiadujemy o tych bzdurach tylko zawsze od tych, którzy bladego pojęcia nie mają i klepią bzdury, że w 2012 zniszczy nas jakaś Nibiru!!!!


    | Odpowiedz



  • rojalista-1410
    (2011-01-05 01:59:11)
      📧 pw | 👮 raport

    Ponoć ówcześni potomkowie Majów dziwią się, że upatruje się końca świata na podstawie ich kalendarza i w zasadzie nie ma się czemu dziwić. Oni mieli kalendarz o znacznie dłuższym cyklu trwania niż nasz współczesny co nie znaczy, że świat się skończyć musi. Nasz kalendarz kończy się częściej i jakoś nie spotykają nas żadne końce świata, a co do Nibiru to odłużmy na bok mitologie kultur mezopotamskich, a zajmijmy się prawdziwymi problemami nie bajkopisarstwem. To są domniemania, które mażdy odpowiednio wyposażony człowiek może sam zweryfikowań!


    | Odpowiedz



  • Ivellios
    (2011-01-05 20:35:32)
      📧 pw | 👮 raport

    Aranelka, tylko po co nam informacje sprzed prawie 30 lat? Co to ma do rzeczy, że NASA stwierdziło 29 lat temu, że jakaśtam planeta może istnieć? Przecież od tego czasu używane przez nich technologie obserwacji poszły mocno do przodu i jestem raczej pewien, że gdyby faktycznie jakaś planeta istniała, podaliby to do wiadomości.


    | Odpowiedz



  • sputnik262
    (2011-01-08 19:52:33)
    | 👮 raport

    Witam moje zdanie na temat planety X jest następująca że nie uderzy w ziemie tylko przeleci albo w trafi w Jowisza a już są tego efekty na niebieskim plutonie już widać zmiany pozdrawiam Piotrek z Krakowa


    | Odpowiedz



  • rojalista-1410
    (2011-01-12 00:55:33)
      📧 pw | 👮 raport

    Ludzie biorą Nibiru za jakąś niezidentyfikowaną planetę, a przecież Nibiru od dawna jest znana. Prawdę powiedziawszy od starożytności, mianowicie już kultury mezopotamskie o niej wiedziały, a to dlatego, że jest to element ich mitologii. Za Nibiru postrzegali Gwiazdę Polarną lub Jowisza!


    | Odpowiedz



  • Beowulf
    (2011-01-13 22:15:50)
    | 👮 raport

    Maćku, NASA nie opłacają się wyprawy na księżyc, wolą przeznaczać (zresztą mądrze) na inne cele, związane z naszym układem słonecznym.

    Pozdrawiam!


    | Odpowiedz



  • AJ
    (2011-01-14 17:32:30)
    | 👮 raport

    Spoko. Mówią, że ta cała planeta Nibiru jest już blisko. Mamy też początek 2011 roku. I nic sie nie dzieje. Nic nie widać. Jeszcze 4 lata temu mogłam wierzyć w koniec świata w 2012 roku, ale im bardziej się przybliżam do niego tym bardziej w niego wątpię. A oglądajac filmy katastroficzne typu jak "2012" lub "Pojutrze" (następuje w nim kolejna epoka lodowcowa) zaczynam się wręcz śmiać, dlatego, ze to nie tylko filmy katastroficzne, ale także SF. Najlepszym i najbardziej prawdopodobnym faktem końca świata jest to, że ludzie sami siebie wyniszcza, stawiając te wszystkie elektrownie jadrowe..


    | Odpowiedz



  • jahmes
    (2011-01-19 02:37:12)
    | 👮 raport

    Ciekawe ilu czytelników tego artykułu zauważyło dość słabo zakamuflowaną próbę wrzucenia kilku kontrowersyjnych zagadnień do jednego worka z tematyką Nibiru,aby (jak się często mówi upiec dwie pieczenie na jednym ogniu)ośmieszyć i zdyskredytować przeciwników np.podatku węglowego,czy zwolenników medycyny alternatywnej.Zastanawiające też jest komu zależało i kto zainicjował wiadomość o widoczności Nibiru w 2009 roku.Dlaczego i w czyim interesie prowadzi się kampanię propagandową mającą podważyć wszystkich,którzy nie zgadzają się ślepo z ortodoksyjnymi przedstawicielami nauki mającymi ogromne wsparcie_no właśnie,KOGO?


    | Odpowiedz



  • Yudasz
    (2011-01-19 19:34:06)
    | 👮 raport

    W zasadzie, to co pokazano w filmie "Pojutrze" jest bardzo realną wizją, żyjemy w erze pomiędzy glacjalnymi i tak prawdopodobnie wyglądała by ameryka w następnej epoce lodowcowej, jednakże taki proces zajął by dziesiątki tysięcy lat. Obecne zmiany pogody jakie możemy zaobserwować <Niesamowicie upalne lata i chłodne zimy>, wskazują że powoli wstępujemy w początek owej ery, ale jak już wspomniałem, taki proces jest niezwykle długi i do tego czasu, zdążymy pewnie skolonizować marsa czy inną planetę, pozdrawiam :)


    | Odpowiedz



  • koles
    (2011-01-25 13:13:08)
    | 👮 raport

    a ja powiem tak Ostatnio siedzac sobie w internecie czytajac wiadomosci podano iz pod koniec tego roku tj 2011 mamy przez 2 tygodnie miec na niebie 2 sloneczka tak oto wlasnie zatuszowali ze ta planete bedzie widac golym okiem Jeden wierzy drugi nie a bedzie co bedzie i nie ma co brazac ludzi bo maja inne poglady


    | Odpowiedz



  • Kuźdapyr
    (2011-01-29 23:57:34)
    | 👮 raport

    Te dwa słońca to wcale nie sprawka jakiegoś Nibiru, podobno niedługo gwiazda Betelgeza z Oriona wybuchnie i przez dwa tygodnie będzie bardzo jasno świecić.


    | Odpowiedz



  • Hahahah...
    (2011-02-07 15:27:47)
    | 👮 raport

    Laurein hmm to co możę jak patrzysz w teleskop to widzisz tą planete? jest 2011 Luty i dalej jej nie widac.
    Widocznie jestes tak niedorozwinietym stworzeniem ludzkim do którego to nigdy nie dojdzie.
    Pewnie się coś stanie..
    Wszystko się może stać nieprawdaż?
    Może jutro już nas nie być lub za miesiąc
    Nikt nie wie więc darujcie sobie te durne komentarze typu "Armagedon chowajcie sie gdzie można!!"
    Bo to jest śmieszne.Pozdrawiam Kewin.


    | Odpowiedz



  • Krzych
    (2011-02-16 19:16:58)
    | 👮 raport

    Co do tych dwóch słońc pod koniec 2011...no sory ale nie mogę uwierzyć w to że mali ziemscy naukowcy są wstanie przewidzieć tak dokładnie że Betelgeza skończy jako supernowa akurat pod koniec 2011??Przecież takie zjawiska w przestrzeni kosmicznej trwają miliony,miliardy lat, to są bardzo długie procesy i nie wierze że oni tak dokładnie to przewidzieli.Poza tym Betelgeza znajduje się 500lat świetlnych od ziemi, więc minie "trochę"czasu zanim dotrze do nas światło z ewentualnego rozbłysku.Gdyby nasze słońce zgasło zobaczyli byśmy to za 8min. a w jak długim okresie czasu zobaczyli byśmy wybuch tak odległy???Jeśli ktoś potrafi to niech mi to wiarygodnie wyjaśni.Będę wdzięczny


    | Odpowiedz



  • Mexas
    (2011-02-21 01:13:48)
    | 👮 raport

    Ja nie jestem astronomem, ale tak na mój prosty rozum, wydaje mi się że jak coś walnie w ziemię o takich rozmiarach, to raczej nic tu nie zostanie. Nie pomoże żadne schronienie, nawet pewnie stacja kosmiczna na orbicie się rozleci. Więc jakby tak było, to ja zabieram rodzinę na działkę i opracuję parę piwek. Widziałem kiedyś symulację opartą o teorię, że księżyc powstał w wyniku zderzenia ziemi z innym obiektem, i gdyby nie odpowiedni kąt i inne sprzyjające warunki to nic by nie zostało. Myślę, że było to coś dużo mniejszego niż ta planeta. Więc w razie awarii na dużą skalę, radzę dąć na luz i zamiast panikować jakoś miło spędzić ostanie chwile, bo i tak nikt nie przeżyje. Na pewno to będzie szybka śmierć więc bez stresu. Ale po przeczytaniu wypowiedzi, artykułu i innych komentarzy, mocno wątpię w to, że nawet cokolwiek zobaczę.


    | Odpowiedz



  • sol
    (2011-03-07 18:25:57)
    | 👮 raport

    nie nauczą się. Jak przyjdzie co do czego to uznają to za cudowne ocalenie, albo jakiś mądrala przedstawi nową hipotezę, że kalendarz majów ma jakiś błąd o 10 lat albo coś w ten deseń.


    | Odpowiedz



  • Greg
    (2011-03-14 19:51:37)
    | 👮 raport

    Jestem ciekaw co powie na C1(2010) elenin ktora zbliza sie wlasnie do slonca a ok listopada przetnie orbite ziemi a ziemia wpadnie w jej ogon nie mowiac juz o przebiegunowaniu itp


    | Odpowiedz



  • Devas
    (2011-03-17 14:11:32)
    | 👮 raport

    @maciek
    Po jakiego grzyba latać na księżyc, masz tyle kasy to zafunduj nasa paliwo, sprzęt i całą reszte niezbędnych rzeczy -.-. Ludzka głupota nie zna granic...


    | Odpowiedz



  • Devas
    (2011-03-17 14:20:19)
    | 👮 raport

    @Aranelka
    Tak masz racje że taki artykuł był, podobno to za sprawą tej planety Uran ma pas asteroid pionowo, ale po dokładnym przeliczeniu tą teze obalono, była jeszcze teza że owszem było dziewięć planet (gdy układ się tworzył), planeta ta miała być pomiędzy marsem a jowiszem, ale to też obalono ponieważ jowisz swoją masą nie pozwala na stworzenie żadnego "wolnego" ciała niebieskiego (wyjątkiem jest ceres planeta karłowata)


    | Odpowiedz



  • Kamil
    (2011-03-20 10:55:04)
    | 👮 raport

    nasa ukrywa przed ludzmi że Nibiru istnieje,ale tego nie ujawniają by nie wywołać paniki i tyle,przeiceż to jest logiczne.Wyobrażcie sobie co by było teraz gdyby oficjalnie ujawnili o zagorozeniu ze strony tej planety.


    | Odpowiedz



  • nicniewiem
    (2011-04-08 21:13:53)
    | 📧 email | 👮 raport

    tyle co wiadomo do tej pory to to ze nie udezy w ziemie no dobra moze ten kolos nie udezy w ziemie ale oprucz tego kolosa sa szczatki krazace wokol niego wiec dajmy na to ominie to ziemie ale jak przywali w jaka kolwiek inna planete blisko nas to zginiem w raz z wybuchem fala uuderzeniowa zniszczy wszystko ciezki temat ciekawe jak sie potoczy


    | Odpowiedz



  • Tomek
    (2011-04-25 22:43:19)
    | 📧 email | 👮 raport

    Do czego Ci potrzebna ta planeta? Co tak jej żałujesz?
    Niech ją skasuje, skończy się te gatunkowe getto walki o przetrwanie.
    Wszyscy kochają życie, jeśli czują się bezpieczni. Dokładnie odwrotnie czują się ci mniej szczęśliwi.
    Pomódlmy się o to, by ten koniec wreszcie nastąpił.
    Myślę, że każdy z nas jest ciekawy, jak to jest w innych wymiarach, bo ten wymiar to już przeżytek.


    | Odpowiedz



  • przemo
    (2011-04-27 02:39:18)
    | 👮 raport

    zupełnie zgadzam się z artykułem i do tego z czystym sumieniem dodam że w krasnoludki i yeti też nie wierzę.


    | Odpowiedz



  • Jacek
    (2011-07-21 11:51:42)
    | 📧 email | 👮 raport

    Jakie znaczenie ma Nibiru ? Czyż Orionidzi, którzy okupują Ziemię od 309 tysięcy lat nie są prawdziwym zagrożeniem ? Tylko Federacja Galaktyczna może te zagrożenia usunąć - i wierzę, że to uczyni ?


    | Odpowiedz



  • Iluzjonista
    (2012-01-07 17:16:24)
      📧 pw | 👮 raport

    Dziwi mnie to, że tyle osób uparcie wierzy w "Nibiru".
    Wielu "naukowców" twierdzi, że to bardzo duża planeta wielkości kilku Jowiszów.
    Dlaczego więc nie zauważamy katastrofalnych skutków jej istnienia ?
    Mamy 2012 rok, czyli według zapowiedzi zostało niewiele czasu.
    W miarę zbliżania się takiego obiektu, jego oddziaływanie grawitacyjne byłoby coraz silniejsze.
    Gdyby Nibiru istniało, to wszyscy od dawna byśmy to wiedzieli.


    | Odpowiedz



  • tomQ
    (2012-01-21 12:25:38)
    | 👮 raport

    A fakty są takie, że mamy początek 2012 i nadal tej Nibiru nie widać, mało tego, w porównaniu do roku 2008 psychoza jakby przycichła...teoria spiskowa o Nibiru stałą siejakby mniej popularna, nowe teorie biorą góre, coraz mne osób pamięta, ze w ogóle jakaś Nibiru miałą sie do Ziemi zblizyc-ot, i tyle warte te wszystkie banialuki...


    | Odpowiedz



  • Gravinty
    (2012-06-29 09:54:52)
    | 👮 raport

    Amerykanie bardziej boją się chyba słońca niż wątpliwej planety Nibiru. Sitchin nie wziął ważnej rzeczy pod uwagę, Anunnaki i Nibiru raczej nie mogą pochodzić z naszego układu słonecznego. Co do Amerykanów, to od wielu lat kopiują wiedzę ludzkości na nośniki nie magnetyczne. Budują podziemne bazy głównie w Ameryce Północnej, chociaż nie tylko tam. Nawet w Norwegii Bill Gates sponsorował swój bunkier. Bazy podziemne to po kilka kilometrów sześciennych pomieszczeń i korytarzy (1 baza) zdolnych pomieścić tysiące "wybrańców". Pod USA bazy połączone są tunelami (tysiące km) po których jeżdżą pociągi typu "Maglew", generatory free energii itp. Wejścia do baz i tuneli są zakamuflowane w zwykłych budynkach użyteczności publicznej jak również w bazach wojskowych.
    Jeżeli w pobliżu ziemi przeleciała by planeta tak duża jak opisują ją "znawcy" to nie musiałaby uderzyć w ziemię. Powstałaby fala pływowa na setki metrów, albo nawet kilka km i przelałaby się przez całą ziemię. Jak biblijny potop. Ale wątpię w Nibiru w naszym układzie słonecznym. Wracając do słońca Amerykanie boją się silnego rozbłysku z katastrofalnym skutkiem. Padną wszystkie sieci energetyczne, urządzenia elektroniczne, a nośniki magnetyczne stracą dane. Wszystko się zfajczy tak, że naprawa nic nie pomoże tylko wymiana na nowe. Jeżeli będzie to globalne to cywilizacja padnie na dobre. Nie będzie można nawet szybko odtworzyć urządzeń nie bedzie jak, bo przecież nie będzie prądu el. elektrownie nie będą działać, nawet samochód na paliwo nie ruszy, bo elektronika i układy elektryczne padną. Brak łączności, totalny chaos, głód, a wkrótce śmierć milionów na ziemi. Zresztą każda katastrofa globalna skończy się podobnie. Równie dobrze za naszego życia nic się nie wydarzy.
    Nie wszystko jest białe, lub czarne, więc sceptycy i entuzjaści mają swoje racje. Puki co Nibiru nie widać, a 2012 w najlepsze trwa. Jakby planeta miała się pojawić za kilka miesięcy to nieźle by zapier....ła ;-)


    | Odpowiedz



  • Lak23
    (2012-07-27 12:49:18)
    | 👮 raport

    jest rok 2012 Lipiec, mam dar przewidywania swojej przyszłości i szczerze mówiąc nie boję się śmierci ponieważ wiem, że ona i tak wszystkich spotka prędzej czy później, koniec świata będzie dokładnie 21 grudnia 2012 roku przygotujcie się na to pożegnajcie z rodziną gdyż NASA cały czas kłamie by nie wzbudzać żadnych podejrzeń!!!! Koniec jest bliski!!!!


    | Odpowiedz
    • mario
      (2019-07-22 18:39:06)
      | 👮 raport

      no i jak tam życie po śmierci?

      Odpowiedz





  • Iluzjonista
    (2014-09-01 17:12:01)
      📧 pw | 👮 raport

    Ano mamy już końcówkę 2014 roku ;)
    Gdzie jest ten koniec świata?


    | Odpowiedz
    • Sequ
      (2016-11-01 15:21:39)
      | 👮 raport

      Nibiru juz widac golym okiem i co?

      Odpowiedz





Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Tagi
Inne artykuły
z działu
SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI
PROGRAM NA DZIŚ
WESPRZYJ
RADIO PARANORMALIUM
POLECANE KSIĄŻKI
NAJNOWSZE FILMY
Arkadiusz Miazga
Czas Tajemnic - blog Damiana Treli
Forum Portalu Infra
Głos Lektora
Instytut Roberta Noble
Księgarnia-Galeria Nieznany Świat, księgarnia ezoteryczna, sklep ezoteryczny, online, Warszawa
Paranormalne.pl
Player FM
Portal Infra
Poszukiwacze Nieznanego. Blog Arkadiusza Czai
Poznajemy Nieznane
The Monroe Institute Polska
UFO-Relacje.pl - polska baza relacji o obserwacjach UFO
Skontaktuj się z nami
tel 32 7460008 tel kom. 530620493 Skype radio.paranormalium.pl E-mail: radio@paranormalium.pl Formularz kontaktowy Polityka prywatności
Copyright © 2004-2024 by Radio Paranormalium