Z tekstu wynika, że badano tylko świadka. Spróbuję poszukać jakichś dodatkowych informacji, może po publikacji oryginału coś się pojawiło w temacie samolotu.
No właśnie, uderzenie w spód kadłuba powinno spowodować jakieś wgniecenie, rysę, ślad. Śledczy potrafią z otarć samochodów ustalić markę i wiek auta, więc i tutaj można by było zbadać choćby materiał obiektu uderzającego. A pewnie z aluminium lotniczego nie był...
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych