Wiele na ten temat można dowiedzieć się z książki "Powiedzcie im, że śmierć nie istnieje" i książki "Umarli mówią do nas" których autorem jest ksiądz Francois Brune. (wyd. MEDIUM)
Hmmm,ciekawy artykuł,ale dla mnie tylko skomplikował podejście do tematu.Trochę zawiłe,jak dla mnie,są te sposoby na udowodnienie braku ciągłości.Jak i w jaki sposób,pomijając nawet wychowanie w kulturze i wierze,można wytłumaczyć pojawianie się różnych bytów,które widzą osoby głęboko wierzące,jak i osoby bardzo sceptycznie nastawione do wszelkiego rodzaju opowieści o duchach i tym podobnych?Można było by brać pod uwagę zbiorową halucynację,ale ten pogląd upada gdy byt objawia swoją obecność w sposób fizyczny.A pojawianie się takich bytów nie można w żaden sposób wykluczyć jak i poglądu,że jakaś ciągłość istnieje.Trudno mi uwierzyć w jedno jak i w drugie."Myślę, że powinniśmy tej tajemnicy po prostu pozwolić istnieć".
Ze szczerego serca Wszystkim polecam ksiązkę " Rozmowy zBogiem" Temu mądrali co śię tak wyrafinowanie wymądrzał powyżej, napewno opadnie szczęka po jej przeczytaniu!
Uważam, że po śmierci będzie to samo co przed śmiercią-czyli nic-nie będziemy mieli świadomości jak przed narodzinami. Wiem że nikt nie potrafi sobie tego wyobrazić, ale takie jest moje zdanie.
Każdy z nas jest inny i ma różne poglądy na otaczający nas świat, osobiście nie boję się śmierci, czasami śni mi się jak to będzie wyglądało, chciałabym żeby była szybka i bezbolesna.
Wiele razy śniło mi się, że umierałam - to było uczucie inne niż cokolwiek na co dzień doświadczam i nie czułam strachu a ulgę. Nie myślałam o tym co będzie po prostu "cieszyłam się nadejściem tej chwili" a potem następowało przebudzenie. Nie zgadzam się z tym, że wiara w życie po śmierci jest wynikiem strachu przed nią. Jedni się jej boją, inni nie, ale fakty są takie, że są dowody na życie po śmierci i jakieś 50% społeczeństwa przeżyło coś, co jest dowodem na to. Chociażby doświadczenia śmierci klinicznej - pokazują, że to co uważamy za śmierć tak naprawdę nią nie jest. Właściwie dlaczego w ogóle mielibyśmy myśleć, że śmierć jest końcem? Nie ma na to dowodu, to tylko ludzki ograniczony umysł tak sobie to wyobraża, tak samo jak to, że Ziemia jest centrum świata. Tak, nam się tak wydaje, bo tak jest skonstruowany nasz mózg, ale poza tym, co widzimy są inne wymiary i nie ma podstaw, żeby kategorycznie stwierdzić, że po smierci jest nicość, gdyż nie ma dowodu na to, że mózg jest źródłem świadomości. Doświadczenia ludzkie w tym także moje pokazują coś innego.
Dodam jeszcze, że fizyka kwantowa zaczyna dochodzić do tego, że rzeczywistość istnieje w nierozerwalnym związku z obserwatorem, tak więc "nicość" w rzeczy samej nie istnieje, bo to co jest jest przez kogoś obserwowane. To trudne zagadnienia, ale zastanówmy się nad tym, że jednak jakaś inteligencja stworzyła świat jakbyśmy ją nie nazwali, no chyba, że wierzymy w to, że nasza skóra, DNA, mózg itd. powstał przypadkowo ze skały co jest nonsensem. Skoro ta inteligencja, istota czy cokolwiek tworzyła i tworzy przez miliony lat nowe gatunki itd. można przypuszczać, że jest niematerialna i nieśmiertelna. A skoro ona jest, to my też możemy być bo w końcu jesteśmy jakąś jej cząstką. Oczywiście tak nie musi być, ale jest top możliwe z logicznego punktu widzenia. Materia nie jest podstawą i to jest kluczowa sprawa.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?