Zapowiedź Bibliotekarium z 5 maja (dodano: 2017-04-27 00:36:39) Wróć na stronę główną
W piątek 5 maja o godzinie 20:00 jak co dwa tygodnie, zapraszamy na kolejny odcinek "Bibliotekarium". Tym razem na tapetę wybraliśmy coś, co sobie nazwaliśmy tematem "Obcy i UFO w literaturze".
Punktem wyjścia do dyskusji będą dwie książki przewodnie - mianowicie zaczniemy od książek ludzi, którzy byli naukowcami, a którzy w międzyczasie popełnili kawałek literatury, czyli od "Kontaktu" Carla Sagana i "Czarnej Chmury" Freda Hoyle. Obie książki mówią o tym, w jaki sposób ludzkość kontaktuje się z inną formą rozumu. Książki te będą punktem wyjścia do rozmowy i przywoływania innych książek w dyskusji o tym, jak obcy byli widziani w literaturze.
Audycja oczywiście będzie zrealizowana w całości na żywo, a na Państwa pytania, komentarze i spostrzeżenia czekamy już teraz.
Witam. Mimo, iż przeczytałem trochę książek w swoim, życiu powiem szczerze temat dzisiejszej audycji "Obcy i UFO w literaturze" wcale nie jest łatwy. Pierwsze moje skojarzenie z tym tematem to książka Zbigniewa Nienackiego „Pan samochodzik i człowiek z UFO” :) , następnie to książka Arnolda Mostowicza My z kosmosu, Lucjan Znicz ze swoim wielotomowym „dziełem” a następnie Erich von Däniken z jego „wspomnieniami z przyszłości”. Po głębszym zastanowieniu kiedyś doszedłem do wniosku, że dobra literatura sf wcale nie potrzebuje do istnienia kosmitów oraz ufo. Co dziwne większości ludziom, kojarzy się ona przecież z obcymi i ich latającymi spodkami. Jest masę świetnych książek fantastyczno naukowych gdzie te dwa elementy wcale nie występują. Przykład a proszę bardzo a chociaż by seria metro, czy chociażby rodzimego autora apokalipsa pana Jana. Czy nie mam racji? Być może nie … ale będę obstawał przy swoim zdaniu jeśli pozwolicie. Co do ufo i obcych to może odejdę trochę od tematu ale przypomniał mi się kolego o rok starszy ode mnie. Ja chodziłem do drugiej klasy podstawówki a on do trzeciej czyli był o rok starszy. Godzinami, potrafił opowiadać jak to widział wczoraj ufo i ufoludki, które zbierały z podwórek poszczególnych domów rozmaite interesujące ich rzeczy. Był bardzo przekonujący i dbał o rozmaite szczegóły. Byli wśród słuchających tacy co mu wierzyli, być może mu też bym uwierzył, ale jak to się mówi diabeł tkwi w szczegółach, otóż w tym czasie gdy według jego opowieści czyli dzień wcześniej do późnego wieczora wraz ze mną i z innymi kumplami do późna w nocy jak to się mówi charatał w gałę. :) Skąd u niego była taka wyobraźnia doprawdy nie wiem był to początek lat 80-tych, były dwa programy w tv jedyny serial sf w tamtym czasie co leciał to chyba kosmos 1999. Miał niesamowitą wyobraźnię szkoda, że od wieku kilkunastu lat zaczął zaglądać do kieliszka. Jak by to przeniósł na papier być może powstała by całkiem niezła literatura SF. Pozdrawiam o35.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?