witam słucham kolejny raz pana Aleksandra i mam głębokie przekonanie, że on nie doświadczył. Nie ma doświadczeń i dlatego omija mówienie o tym wprost. Wyraża się, używa słów jak dobry kaznodzieja, korzysta z doświadczeń z innych ludzi, i o nich mówi. Nie ma własnych doświadczeń, chociaż wypowiada się autorytatywnie, jakby WIEDZIAŁ i DOŚWIADCZYŁ. To wiedza nabyta, przeczytana i zasłyszana. Na tle conchity, darka i innych - bardzo słabe. Przykro mi, że to piszę, ale słuchanie tego pana kolejny raz przerosło moją cierpliwość. Pozdrawiam serdecznie redakcję, Zbyszka szczególnie, który jakoś daje jednak radę dokończyć tą rozmowę z Aleksandrem. Stały, coraz wierniejszy słuchacz. IK
Witam, i ja dodam do tematu że w 100% zgadam się z komenrarzem "IK". Już też nie wytrzymałem i napisałem bo słuchałm w poprzednich audycjach ale powstrzymywałem się. Pozdrawiam Wszystkich
E nie stresuj sie brakiem doswiadczen, wyrozumialosci wiecej:))). ludzie nie podrozuja a i tak wiedza co jest. Wiedza intuicyjna. Podroznicy tez czesto pitola, choc sie napatrzyli ile wlazlo. Liczy sie wszystko, staranie kazdego z nas ma znaczenie:))
Zbyszku, rzecz w tym że takich "lanserów" to jest pełno, z kapłanami na czele. Są dobrymi "marketingowcami" ale nic więcej. A co innego to ludziska mający doświadczenia czy dodatkowo badający je. Natomiast tu mamy fajną "gadanę" i reszta to NIC ?! Pozdrawiam,
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych