Zagadkę trójkąta bermudzkiego można wyjaśnić
Metan, który dziś kojarzy nam się głównie z tragedią w kopalni "Halemba", jest równocześnie fascynującym tematem poszukiwań naukowych; to za jego sprawą badacze mogą wskazać związki między liczbą termitów na ziemi a efektem cieplarnianym lub wyjaśnić tajemnicę Trójkąta Bermudzkiego - powiedział paleobiolog dr Krzysztof Małkowski z PAN.
Metan pojawia się w skorupie ziemskiej w trakcie beztlenowego rozkładu materii organicznej przez bakterie. Powstaje też w układach pokarmowych zwierząt. Głównymi jego producentami są owce, krowy i termity - wymienia naukowiec. Dodaje, że człowiek jest pod tym względem "mniej szkodliwy", ponieważ nie ma w układzie pokarmowym mikroorganizmów, które przyczyniałby się do zwiększania efektu szklarniowego.
Jak tłumaczy dr Małkowski, metan nie utrzymuje się długo w atmosferze, ponieważ jest gazem szybko rozkładającym się. Jest zatem w mniejszym stopniu odpowiedzialny za ocieplenie klimatu, zwane efektem szklarniowym, niż dwutlenek węgla.
Monitoring składu atmosfery dowodzi, że ilość metanu w jej składzie wzrasta. Zdaniem badacza, częściową winę za taki stan rzeczy ponosi człowiek, który zmienił strukturę upraw i hodowli. Nie odpowiadamy jednak za liczbę gazeli na sawannach czy termitów, które trawiąc celulozę produkują duże ilości metanu - zastrzega naukowiec.
Dr Małkowski zwraca uwagę na spektakularną hipotezę, która wiąże metan ze zjawiskami obserwowanymi w rejonie Trójkąta Bermudzkiego. Potwierdziły ją doświadczenia prowadzone na oceanie i w laboratorium.
Metan bywa produkowany w ogromnych ilościach przez biosferę przydenną, głównie bakterie. W warunkach wysokiego ciśnienia, może on tworzyć z wodą hydrat - związek podobny nieco do lodu. Zawiera on cząsteczki wody zorganizowane w taki sposób, że stanowią one pułapkę dla gazu - tłumaczy badacz.
Duża zmiana ciśnienia lub temperatury niszczy tę strukturę i uwalnia skoncentrowany gaz. Pływak lub okręt, który znajduje się nad erupcją gazu do wody, czyli "zbąbelkowaną wodą", nagle utonie, bo woda straci swą wyporność" - zaznaczył naukowiec.
Szacuje się, że ilość węgla organicznego (w hydratach metanu) na naszej planecie kilkakrotnie przekracza zasoby wszystkich paliw kopalnych łącznie. Potencjał uwolnienia metanu jest zatem ogromny. Choć siedzimy na "metanowej bombie", wyobraźnia geologiczna podpowiada, że katastrofy mogą się zdarzyć tylko lokalnie - uspokaja paleobiolog.
Dzisiaj metan kojarzy nam się jednoznacznie - z tragedią w kopalni. Tu nawet specjalista zafascynowany zjawiskami przyrody może jedynie ograniczyć się do wyrazów współczucia - mówi dr Małkowski. Jego zdaniem, warto równocześnie pamiętać, że metan nie jest tylko "gazem śmierci i zniszczenia", ale - zamieniając się w dwutlenek węgla - utrzymuje rytm życia na Ziemi od początków jego istnienia.
PAP 23 listopada
Metan pojawia się w skorupie ziemskiej w trakcie beztlenowego rozkładu materii organicznej przez bakterie. Powstaje też w układach pokarmowych zwierząt. Głównymi jego producentami są owce, krowy i termity - wymienia naukowiec. Dodaje, że człowiek jest pod tym względem "mniej szkodliwy", ponieważ nie ma w układzie pokarmowym mikroorganizmów, które przyczyniałby się do zwiększania efektu szklarniowego.
Jak tłumaczy dr Małkowski, metan nie utrzymuje się długo w atmosferze, ponieważ jest gazem szybko rozkładającym się. Jest zatem w mniejszym stopniu odpowiedzialny za ocieplenie klimatu, zwane efektem szklarniowym, niż dwutlenek węgla.
Monitoring składu atmosfery dowodzi, że ilość metanu w jej składzie wzrasta. Zdaniem badacza, częściową winę za taki stan rzeczy ponosi człowiek, który zmienił strukturę upraw i hodowli. Nie odpowiadamy jednak za liczbę gazeli na sawannach czy termitów, które trawiąc celulozę produkują duże ilości metanu - zastrzega naukowiec.
Dr Małkowski zwraca uwagę na spektakularną hipotezę, która wiąże metan ze zjawiskami obserwowanymi w rejonie Trójkąta Bermudzkiego. Potwierdziły ją doświadczenia prowadzone na oceanie i w laboratorium.
Metan bywa produkowany w ogromnych ilościach przez biosferę przydenną, głównie bakterie. W warunkach wysokiego ciśnienia, może on tworzyć z wodą hydrat - związek podobny nieco do lodu. Zawiera on cząsteczki wody zorganizowane w taki sposób, że stanowią one pułapkę dla gazu - tłumaczy badacz.
Duża zmiana ciśnienia lub temperatury niszczy tę strukturę i uwalnia skoncentrowany gaz. Pływak lub okręt, który znajduje się nad erupcją gazu do wody, czyli "zbąbelkowaną wodą", nagle utonie, bo woda straci swą wyporność" - zaznaczył naukowiec.
Szacuje się, że ilość węgla organicznego (w hydratach metanu) na naszej planecie kilkakrotnie przekracza zasoby wszystkich paliw kopalnych łącznie. Potencjał uwolnienia metanu jest zatem ogromny. Choć siedzimy na "metanowej bombie", wyobraźnia geologiczna podpowiada, że katastrofy mogą się zdarzyć tylko lokalnie - uspokaja paleobiolog.
Dzisiaj metan kojarzy nam się jednoznacznie - z tragedią w kopalni. Tu nawet specjalista zafascynowany zjawiskami przyrody może jedynie ograniczyć się do wyrazów współczucia - mówi dr Małkowski. Jego zdaniem, warto równocześnie pamiętać, że metan nie jest tylko "gazem śmierci i zniszczenia", ale - zamieniając się w dwutlenek węgla - utrzymuje rytm życia na Ziemi od początków jego istnienia.
PAP 23 listopada
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
Mazee0
(2008-09-06 16:06:17)
| 👮 raport
Hm...statki, bąbelki... ok. to jeszcze zrozumiem... ale co z samolotami itp. ??? (może jeszcze jakieś bańki mydlane?)
| Odpowiedz
Luk
(2008-09-19 06:00:12)
| 👮 raport
Metan jest palny i od powietrza lżejszy unos się do góry nom i jest bum:>
| Odpowiedz
ceunori
(2008-10-03 22:53:41)
| 👮 raport
Coś nie wytłumaczyło to sprawę trójkąta bermudzkiego bo mówi się że kompasy wariują, samolotom nagle silniki padają przestają, działać urządzenia elektryczne, albo lecisz lub płyniesz jest słońce a za sekundę grzmi i szaleje sztorm za to nie można winić metanu :)
| Odpowiedz
szczurek
(2008-11-04 22:30:01)
| 👮 raport
no i jeszcze jedna rzecz w jaki sposob metan moglby sie przyczynic do tego ze zaloga znika a statek zostaje
| Odpowiedz
Pireansot
(2008-11-15 12:36:16)
| 👮 raport
To tak jak z kopalnią. Załoga znikła, a kopalnia została. Przecież metan kojarzy się tylko z kopalnią. Ja w ogóle nie słyszałem o czymś takim jak metan, dopóki nie wyszła na jaw sprawa z Halembą. Czekam na kolejne katastrofy dzięki którym, z nieocenioną pomocą licznych utalentowanych dziennikarzy, będę mógł zapoznać się i jednoznacznie skojarzyć pozostałe nie znane mi do tej pory gazy, minerały i pierwiastki. Słyszałem np. o krzemie, ale jeszcze z niczym mi się nie kojarzy, zaczekam aż ktoś opisze jakąś spektakularną katastrofę w kopalni krzemu. PS Katastrofa w Halembie kojarzy mi się z ludzką głupotą i skrajną nieodpowiedzialnością. Chociaż zawsze lepiej zwalić na metan.
| Odpowiedz
studentka
(2009-01-17 09:43:40)
| 👮 raport
hmmm... dziwne że nie słyszałeś nigdy o metanie. Lekcja z chemii z podstawówki się tu kłania.
| Odpowiedz
Urako
(2009-01-23 14:38:14)
| 👮 raport
W podstawówce nie ma chemii hehe
Hmm, ja wątpię, że to sprawka metanu. Myślałam nad tym i już badziej prawdopodobne wydaje się, że kiedyś spadło tam ufo i przez to jest takie przyciąganie. Mam jeszcze bardziej szaloną teorię. Mówią, że Atlantyda jest zatopiona właśnie gdzieś przy Trójkącie Bermudzkim. Może ludzie znikają i woda zaprowadza ich na tę wyspę. Warto rozważyć tę opcję.
| Odpowiedz
ktoś
(2009-02-24 15:55:15)
| 👮 raport
Ciekawe dlaczego nikt nie wyśle tam bezzałogowej łodzi
z kamerą?
| Odpowiedz
Fireinferno
(2009-02-27 09:01:13)
| 👮 raport
Jak połączymy wszystkie teorie na temat trójkąta bermudzkiego , to otrzymamy coś takiego:
Nasze samoloty/statki za przyczyną metanu wpadły w dziurę czasoprzestrzenną, którą utworzyli kosmici, chcący dostać się do swojej planety.
Może i bzdura, a może tak było.
Kto wie...
PS Bezzałogowy statek z kamerą to świetny pomysł, też się dziwię, że nikt tego nie zrobił.
| Odpowiedz
Lex
(2009-03-26 21:36:19)
| 👮 raport
Urako, OBECNIE nie ma w podstawówce chemii, ale parę lat temu była, bo nie było cudownego ludzkiego tworu, jakim jest gimnazjum. Ale to tak nawiasem.
Tekst mi nic nie tłumaczy.
Nasze samoloty/statki za przyczyną metanu wpadły w dziurę czasoprzestrzenną, którą utworzyli kosmici, chcący dostać się do swojej planety.
Teza fajna ;P
Ja bym ją zmieniła:
Nasze samoloty/statki za przyczyną metanu i bombelków wpadły w dziurę czasoprzestrzenną, którą utworzył Amerykański rząd w współpracy z kosmitami, aby ułatwić dostęp do naszej planety.
De facto. Pomysł z kamerą - owszem dobry... Ale jeśli moja teoria jest prawdziwa, to 'ci z góry' doskonale wiedzą co to jest, a 'ci z dołu' nie mają pieniędzy na stworzenie bezzałogowej łodzi/etc i zrobienia całego przedsiemwzięcia, a jeśli mają i to zrobili, to 'ci z góry' albo ich uciszyli, albo wcielili do ich samych.
| Odpowiedz
Mozart
(2009-05-13 15:36:05)
| 👮 raport
Chciałbym także zwrócić uwagę, że taka bezzałogowa łódź musi być jakoś kierowana, a obraz z kamery nadawany lub zapisywany. I nie sądzę, aby istniały technologie, które uchronią taki sprzęt przed napotkanymi anomaliami. Poza tym, jaka jest szansa, że napotkamy jakąkolwiek anomalię? Nie występują one tam regularnie - z tego co wiem.
| Odpowiedz
fantasmagoria
(2009-06-27 10:14:40)
| 👮 raport
Prawie pewne ze się mylę ale statku a kamerą nie wyślą bo każdy przyją z uśmiechem i satysfakcja że wszystkiemu winny metan, więc po co będą marnować statek, skoro spadnie w bombelki.(Nieraz więksi idioci niż przeciętny kowalski co do tematu nauki:()
| Odpowiedz
VampAleX
(2011-01-23 13:21:38)
| 👮 raport
No dobra załóżmy że to metan, ale gdzie są wtedy te wszystkie wraki ? W powietrzu szukały helikoptery, na wodzie statki a pod wodą łodzie podwodne. I co ? Jak "nauka" to wyjaśni ? Tu trzeba zdać się na naukę i instynkt !
| Odpowiedz
AdmiraĹ A.
(2011-03-11 19:23:11)
📧 pw | 👮 raport
Myśleć myśleć ludzie przecież to jest obok zatoki meksykańskiej a to miejsce uderzenia meteoru lekcja geografii się kłania.Ale do rzeczy meteor ten przeniósł na Ziemię nieznany pierwiastek który jest odpowiedzialny za całe zamieszanie.Przemyślcie sprawę!
| Odpowiedz
Snejk
(2011-03-11 19:52:12)
| 👮 raport
Wyobraźcie sobie, płynie bezzałogowa "motorówka" z kamerą wysyłającą dane na serwer jak Skype (by to nagle nie znikło). Akurat trafili na dziwną anomalie, płynie, płynie nic się nie dzieje nagle się zaczyna i.. elektronika siadła. Pozdro.
| Odpowiedz
kacper112
(2011-04-24 14:44:47)
| 👮 raport
myślę że statki tona przez prąd wodny niewiem jak sie nazywa ale słyszałem o nim przez to statki które zniknęły w trójkacie są przenoszone właśnie przez ten prąd w inne miejsca zupełonie inne a tona pewnie przez wyżsą działalność wiatku któta tworzy gigantyczne fale któte zatapiaja statki a w kwesti samolotów znikają one przez po 1 metan po 2 przez pole magnetyczne które sprawia że wszystkie aparatury na samolocie wariują a znikaja przez metan ponieważ jest łatwopalny a samoloty wydzielaja ciepło z silników ale pewnie sie dziwicie dlaczego metan nie niszczy statków bo po 1 nie wydzielają ciepła (tylko niektóre które posiadaja działa lub kominy)i po 2 metan jest lekki i unosi sie w góre jak ciepłe powietrze ale słyszałem pogłoski o saamolocie który nie z niknoł w trójkącie ale o dziwo zamiast w 3 godziny przelecieć z pasażerem do punktu docelowego przeleciał w 3 sekunty
| Odpowiedz
Peter
(2012-04-14 16:42:38)
| 👮 raport
Ciekawostka: jedynie na Bahamach w rejonie "Diabelskiego Trójkąta " występuje tzw. zjawisko mlecznobiałej wody: dokładnie nikt nie wie jak ono powstaje. Poszukajcie w internecie, czasami można znalęźć ciekawe zdjęcia przedstawiające to zjawisko.
| Odpowiedz
fnk
(2013-08-15 16:55:49)
| 👮 raport
@kacper112
Tak masz rację, w XX i XXI wieku statki nie wydzielają ciepła, bo przecież napędzane są wiosłami. Genialna teoria.
Idioci są wszędzie...
| Odpowiedz
53
(2014-11-16 21:39:38)
| 📧 email | 👮 raport
Metan ma za małą siłę. Prędzej obstawiał bym na promdy akumulacyjne i trzęsienia ziemi. Lub wewnętrzne wybuchy metanu skutkujące owymi trzęsieniami ziemi. Ale metan i bąbelki powodujące że statek opada na dno to bajki dla dzieci. Jak wiemy metan jest leki i szybko uleci do atmosfery. Musi się jakoś nagromadzić.
Jak na razie mało dowodów.
| Odpowiedz
Dodaj komentarz
Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.