Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Witam

Apokalipsa - zagłada, to temat bardzo popularny w 2012 r. !
Wiąże się też z datą 21.grudnia 2012 r. " końcem świata " zapowiedzianym przez Majów.
Różne aspekty mogą wchodzić w temat " Katastrofy globalnej na ziemi " do której dojdzie już w tym stuleciu !
Jak ludzkość może się obronić, przygotować ?
W kosmosie dochodzi do nieustannych kolizji różnego rodzaju ciał niebieskich.Ziemia też jest narażona na takie kolizje.My ludzie praktycznie nie dysponujemy żadną obroną przed tego typu zagrożeniami !
Czy są metody,sposoby lub naukowe rozwiązania - obrony przed skutkami ewentualnej " APOKALIPSY " ?
Np. zagrożenie zderzenia ziemi z asteroidą:
Metody:
- najbardziej skuteczna - to zmiana trajektorii jej lotu ( np. za pomocą pola magnetycznego )
- rozdrobnienia na mniejsze kawałki ( eksplozja na asteroidzie )
- spowodowanie " wyparowania jej masy " ( za pomocą jakiegoś urządzenia laserowego lub anty materii )
Są to oczywiście teoretyczne " metody " które częściowo są do zrealizowania !

Co o tm sądzicie ? Jakie Wy mielibyście pomysły ?

Pozdrawiam serdecznie
Wasz AstroMesjasz

"- najbardziej skuteczna - to zmiana trajektorii jej lotu ( np. za pomocą pola magnetycznego )" przyjmując, że asteroida będzie się składała z ferromagnetyków
"- rozdrobnienia na mniejsze kawałki ( eksplozja na asteroidzie )" I zamiast jednego porządnego bum mamy deszcz ognia i kamieni pół biedy jeśli będą tylko wielkości samochodu
"- spowodowanie " wyparowania jej masy " ( za pomocą jakiegoś urządzenia laserowego lub anty materii )" hm... nie jesteśmy w stanie wygenerować jako ludzkość takiej energii

Podsumowując każdy z twoich sposobów jest nie do końca hm... działający.
Ja bym się skłaniał w stronę przyłączenia do asteroidy potężnych silników rakietowych. Oczywiście przyjmując że to asteroida miałaby nas zniszczyć. A nie rozbłysk gamma czarna dziura czy nasza własna planeta jak podczas największego wymierania w dziejach życia na Ziemi.

Vampirio ,ale najlepsze to spowodowanie wybuchu na asteroidzie znając współczesnych przywódców walneliby Atomem ,przez co na na ziemi większość układów scalonych poszłaby się .. (tylko gdyby asteroida była blisko), gdyby jednak nic się nie popsuło to wybuchnie wojna przez pewien papierek który zabrania posiadanie broni nuklearnej XD

Witam

Tak macie rację !
Ale jak zabezpieczyć się ( zakładając teoretycznie ) np. przed skutkami zderzenia lub deszczu meteorytów znacznej wielkości ?
Ja wiedząc że to nastąpi w tym stuleciu - wybuduje w 2013 roku DOM POD ZIEMIĄ ! na odpowiedniej głębokości ( NIE SCHRON ) który ( mam nadzieję ) że mnie ochroni przed skutkami przyszłej katastrofy !
A jak Wy byście się zabezpieczyli ?

Pozdrawiam serdecznie
Wasz AstroMesjasz

To bardzo proste. Stanę w leju po meteorycie i zrobię sobie grilla z rodziną. W zgodzie z rachunkiem prawdopodobieństwa, będę tam najbezpieczniejsza
I jakie widoki!

Witam

Można i tak !
Ale będąc przeciętnym mieszkańcem naszej Ziemi uważam że już " Wielcy tego świata " powinni stopniowo zmieniać styl naszego życia poprzez " budowanie " podziemnych miast, aglomeracji przystosowanej do życia pod ziemią przez okres stabilizacji po danej katastrofie !
Bo w przeciwnym razie tylko szczury i gryzonie mieszkające pod ziemią - przeżyją !
I będzie nie planeta " małp z filmu " tylko planeta " szczurów " !

Pozdrawiam serdecznie
Wasz AstroMesjasz

Ale żartujesz, prawda? Myślisz, że ktoś dba albo myśli o ludziach?
Wojny są największym biznesem, czy ktoś martwi się o cywilów? Nie! Oczywiście nie mówię o tworzeniu pozorów.
To dlaczego, ktokolwiek miałby inwestować pieniądze? Starać się? Dla nich liczy się tu i teraz i jaki można z tego wyciągnąć profit. A jak już się nie da to człowiek, ludzie, całe państwa stają się zbędne.
Popatrz jak działają korporacje. Wchodzą do danego kraju, dają 5$ i ludzie z pocałowaniem ręki tyrają tam po 12 godzin. Kiedy jednak zaczynają się domagać swoich praw, korporacja stwierdza, że podniósł się poziom "dobrobytu" na tyle, że trzeba zamknąć fabrykę i przenieść się tam, gdzie są biedniejsi ludzie. To myślisz, że ktoś będzie budował podziemne miasta dla miliardów chińczyków? Forget it, to nie jest EV+!

Witam
Tak " Nieistotna " nikt nie myśli o ludziach, nawet nie myślą o sobie !
Nie patrzą w przyszłość " Planety " - tylko patrzą ile z niej wyciągnąć dla zysku.
Dlatego co jest irracjonalne - to " OBCY " myślą za ziemian, tworząc " KCOPZ " ( przypomnę z tematu " Kontakt z pozaziemskiej cywilizacji ! " - który został zablokowany przez kolegę ze zdjęciem ZOMO w profilu ) skrót - " Kosmiczne Centrum Obrony Planety Ziemia " i właśnie dlatego inicjują kontakty z wybranymi ludźmi.
Chcą nam pomóc, dotrzeć do naszych umysłów.Ale jest to bardzo trudne ( sama nazwałaś mnie idiotą ! na samym początku mojego tematu, a potem jeszcze to potwierdziłaś !
Ale nie oto chodzi Jest demokracja - wolność słowa i Ja to szanuję
Więc jak widzisz rola " Mesjasza " jest bardzo trudna.
Może rzeczywiście ta APOKALIPSA jest potrzebna żeby ludzie się zmienili i coś zrozumieli !
Pozdrawiam serdecznie
Wasz AstroMesjasz

AstroMesjaszu oglądałeś ostatnio film ''2012'', nie wiem czy widziałeś film ''Zapowiedź'', przepuśćmy, że jakby wszystko walnęło, tak jak to było przedstawione w tych dwóch filmach, to mało byś miał korzyści z tego domu pod ziemią
Albo byś się pod tą ziemią ugotował, tutaj opieram się na filmie Zapowiedź, albo podczas silnych wstrząsów ziemia by Ciebie zasypała.

Przypuśćmy, że będziesz miał schron, który przetrwa główne uderzenie "apokalipsy". Przypuśćmy, że będziesz miał zapasy wody, żywności, powietrza, bio-oczyszczalnie i filtry, które pozwolą ci tam żyć wystarczająco długo, aż kataklizm na zewnątrz się skończy. Ale co zrobisz, kiedy systemy podtrzymywania życia w końcu się wyczerpią, a na zewnątrz martwa pustynia ?

Witam
Tak, bardzo trafne spostrzeżenia - dlatego ludzkość powinna tak jak Ja budując ten jeden domek pod ziemią - budować CAŁE MIASTA, AGLOMERACJE które wyposażone by były ( zaadoptowane do życia pod ziemią ) we wszystkie urządzenia do przeżycia a nawet życia na stałe !
I wtedy gdy miasta takie by były na wszystkich kontynentach świata - jest 50 % szansy, że część miast z ludźmi i zwierzętami BY OCALAŁY po takich KATAKLIZMACH ! a w nich ludzkość.
Ja wiem, że to jest jedyny sposób na uratowanie rodzaju ludzkiego PRZED ZBLIŻAJĄCĄ SIĘ apokalipsą W TYM STULECIU !

Pozdrawiam serdecznie
Wasz AstroMesjasz

Grr CIĘŻKO mi to CZYTAĆ ,ale SKORO budujemy PODZIEMNE miasta TO zacznijmy OD hipocentrum WSTRZĄSÓW, potem ZWRÓĆMY uwagę NA temperaturę I ciśnienie, POŻYWIENIE, mutacje (CHOCIAŻ to OBOWIĄZUJE gdy CZŁOWIEK będzie MIESZKAŁ po ZIEMIĄ) ITP prędzej WYLĄDUJEMY na INNEJ planecie NIŻ zamienimy SIĘ w KRETY. Ech TA dyskusja JEST bezsensowna

Pozdrawiam serdecznie
Wasz AstroBoy

Witam
Mylisz się kolego.O tym trzeba mówić bo to jest jedyna szansa ludzkości na przeżycie czy życie po kataklizmie !
Obecnie mamy taką wiedzę i technikę że wszystkie opcje uwarunkowań co kolega wymienił - na pewno były by do zrealizowania.
A jak nie pod ziemią - to GDZIE I JAK ? Proszę o przedstawienie pomysłu - poza emigracją międzyplanetarną o której jeszcze możemy tylko pomarzyć.
Pozdrawiam serdecznie
Wasz AstroMesjasz

HA i tu cie mam myślałem jednak ,że zareagujesz gwałtowniej szkoda. Moja odpowiedz to Terraforming panie Me..hahaha.sjaszu tyle masz tych wiadomości z kosmosu u o terraformingu nie słyszałeś ba na samym początku mówiłeś ,że uratują nas obcy a teraz chcesz zakopać się pod ziemią. Czyżbyś był Hipokrytą ?
Zresztą terraforming jest narazie w fazie badań ,ale odległe to już nie jest.

Witam
Super !Ale myślę żeśmy się nie zrozumieli.
Obcy to nas chcą ratować poprzez przekazy realnych " pomysłów " do przeżycia tych kataklizm.
Jednym z nich - jest budowanie miast i aglomeracji pod ziemią o czym pisałem wcześniej.
Co do emigracji międzyplanetarnych - to tylko podkreśliłem że na to jeszcze jesteśmy " niedouczeni "
A Terraforming - Terraformowanie (dosłownie "Ziemia ukształtowana z innej planety") z Księżyca ,Marsa lub innego ciała niebieskiego - jest to hipotetyczny proces celowego modyfikowania jej atmosfery , temperatury , powierzchni, topografia lub ekologii , aby była podobna do biosfery na Ziemi , aby uczynić daną planetę do zamieszkania przez ludzi .

Termin jest czasem wykorzystywany ogólnie jako synonimu planetarnej inżynierii , chociaż niektórzy uważają to bardziej ogólne(wykorzystanie błędu). Koncepcja opracowana terraformingu jest zarówno science fiction i rzeczywistej nauki . Termin ten został ukuty przez Jacka Williamsona w historii science-fiction ("Orbit Collision") opublikowanego w 1942 roku w Astounding Science Fiction , [1] , ale pojęcie to może poprzedzać tę pracę .

Na podstawie doświadczeń z Ziemi, środowisko planety może być zmienione celowo, jednak możliwość stworzenia nieograniczoną biosferę planety, która naśladuje Ziemię z innej planety - musi być jeszcze zweryfikowane. Mars jest uważany przez wielu jako najbardziej prawdopodobny kandydat do terraformingu. Wiele zostało zrobione - badania dotyczące możliwości ogrzewania planety i zmiany jego atmosfery, a NASA była nawet gospodarzem debat na ten temat. Kilka potencjalnych metod zmiany klimatu Marsa , może wchodzić w ludzkie możliwości technologiczne, ale w chwili obecnej to zasoby ekonomiczne niezbędne do tego są daleko poza zasięgiem, jakie musiałby każdy rząd czy społeczeństwo przeznaczyć na ten cel.
To tyle.A Ja nie jestem Alfą i Omegą żeby wiedzieć wszystko.Wiem o tym i tyle, ile mi przekaże " Źródło ".
Pozdrawiam serdecznie
Wasz AstroMesjasz

Czemu 3/4 tekstu jest skopiowane ? ,a po drugie to terraforming nie musi odbywać się na innej planecie poszukaj coś na ten temat a nie kopiuj.
Ahh uprzedzając kolejną wypowiedz to wiem to stąd ,że w zdaniu ,,...Astounding Science Fiction , [1]..." zostawiłeś znaczek prowadzący do odnośnika [1] i ciągle jak piszesz co jakiś CZAS pojawia SIĘ wyraz z DUŻYCH liter XD

Witam
Kolego, jak napisałem wcześniej Ja nie jestem Alfą i Omegą tylko przeciętnym facetem, który robi to do czego został wybrany.
Logiczne jest,że cześć odpowiedzi mojej skopiowałem, żeby Ci pokazać że też jestem w tym temacie ale nie muszę być " specjalistą ".
Najwięksi uczeni zawsze opierali się o wiadomości z książek, komputerów czy innych źródeł im dostępnych.
To, że Ja kontaktuję się z obcą cywilizacją - nie znaczy, że jestem wszechwiedzący.
Przekazy od nich są systematyczne ale w krótkich przekazach.
Tak więc bez sensu jest " łapanie mnie " że czegoś NIE WIEM.
Pozdrawiam serdecznie
Wasz AstroMesjasz

Dobra w takim razie na początku twoich kontaktów z ciekawości sprawdziłeś czy obcy to napewno obcy ,więc o co ich zapytałeś i co jaki czas się z nimi kontaktujesz ?

Witam
Widzę że kolega nie czytał mojego tematu " Kontakt z pozaziemskiej cywilizacji ! "
Tam na początku wyjaśniłem w jakich okolicznościach i od kiedy jest ta " przygoda - Misja " z Obcymi.
A trwa to już 2 lata od 2010 roku.
Było to nie przyjemne i odbiło się na moim zdrowiu.A zdrowy byłem jak koń - a po rozpoczęciu " kontaktów " dostałem nadciśnienia ( 3 razy zabierano mnie do szpitala w związku z bardzo dużymi skokami ciśnienia krwi - 215/125/120 ) - gdzie groził mi paraliż.
A stawało mi się to w trakcie " Kontaktów " jak przekazywali mi informacje i przygotowywali mnie , mój organizm do transzy przekazów .
Oczywiście nie powiedziałem to w szpitalu - bo nie chciałem wylądować na oddziale psychiatrycznym.
Jak widzisz nie jest to usłane różami a tym bardziej kontynuowanie " Misji " jest bardzo niewdzięczne i trudne.
Pozdrawiam serdecznie
Wasz AstroMesjasz

Pachnie mi tu schizofrenią...