Siemka ludziska...
Nie wiem gdzie to wpisać i pod jaki dział skatalogować...
Ale, ktoś mi musi odpowiedzieć na pewne pytanie (odpadają osoby, które teoretyzują).
Otóż byłem sobie przed chwilką w medytacji, nastały dwa progi, albo takie uderzenia spokojem, które pogłębiły stan medytacji - ni z tego, ni z owego (ćwiczyłem poszerzanie kanału energetycznego).
I po tym wszystkim, kiedy już załatwiłem co miałem w planie, to się "ocknąłem" i miałem ścierpnięty palec u dłoni - nic w tym dziwnego, jak się ściśnie którąś żyłę. Ale, gdy ściśniemy sobie rękę w którymś miejscu i poczekamy chwilke, to po czasie nie możemy poruszać palcami (nie wiem jak to lepiej wytłumaczyć, ktoś tak chyba robił nie raz, co?) i nie czujemy za bardzo mięśni, kości i t p.
A ja po tej dziwnej medytacji, mogłem poruszać palcem, ale nie czułem go, zupełnie jakby pod skórą nie było "zawartości", tylko energia, a może to świadomością nazwać poprostu? (w medytacji wyobraziłem sobie, że jestem postacią z wody).
Więc moje pytanie jest takie, czy ktoś się jeszcze z czymś takim spotkał i czy nie należy się tego bać jakoś? Ogólnie myśle, że to pozytywny objaw, ale czort go wie, bo pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło.
Drętwy Palec
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
- Komentarze: 1
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę