Taką nazwę nadał w latach sześćdziesiątych amerykański badacz Ivan Thomas Sanderson tajemniczym tworom wyrzucanym przez morze na plaże w różnych częściach świata.
Twory te mają kilka metrów długości, są w stanie silnego rozkładu (wokół nich roznosi się nieznośny fetor), mają ogromne macki, a ze „zwłok” wystają włosowate organy wewnętrzne (być może są to zaschnięte mięśnie). Do dziś nie wiadomo, co to tak naprawdę jest. Stworzenia nie są przecież podobne do żadnego ze znanych zwierząt morskich. Dowiadujemy się o nich tylko wtedy, gdy morze wyrzuci je na brzeg. Wielu badaczy poruszało ich problem w swoich książkach i rozprawach, nie wiadomo jednak nawet skąd pochodzą.
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
Koberetti
(2010-02-24 12:58:24)
| 👮 raport
To mogą być po prostu ośmiornice lub kałamarnice olbrzymie
| Odpowiedz
Dodaj komentarz
Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.