Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Atlantyda odnaleziona: przykuwające uwagę opowiadanie Platona było inspirowane rzeczywiście istniejącym miejscem


Dodano: 2015-09-02 00:21:57 · Wyświetleń: 9954
Zakładka Dodaj do zakładek · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Atlantyda - wizja artysty


Mamy rok 360 p. n. e., świt zachodniej cywilizacji. Ateny, kolebka demokracji, stanowią epicentrum starożytnego świata. W swoich dialogach o "Timajos" i "Kritias", Platon wprowadza opowieść o zaawansowanej prehistorycznej cywilizacji, która od tego momentu zniewalała wyobraźnię wszystkich następnych pokoleń. Była to historia Atlantydy, idyllicznym wyspowym raju uzdolnionych nawigatorów, którzy często w swoich eksploracjach przecinali Atlantyk. Według Platona, Atlantyda ostatecznie zniknęła w morzu. Nieprędko jednak o niej zapomniano.

Przez dwa tysiąclecia ludzie bezskutecznie poszukiwali legendarnej wyspy, co czyni Atlantydę jedną z najdłużej trwających i fascynujących historii wszech czasów! Co jednak z tymi, którzy w tym czasie twierdzili, że odnaleźli zaginioną wyspę? Tak naprawdę do tej pory nikomu nie udało się wskazać miejsca które idealnie pasowałoby do opisu Platona. Zamiast tego, mamy teorię na teorii o możliwych lokalizacjach Atlantydy. Ale dlaczego? Skoro wszyscy korzystają z tej samej księgi, to skąd bierze się to przypuszczalne zamieszanie? Czy może to być kwestia zbiorowej błędnej interpretacji przez badaczy, czy też wcześni tłumacze błędnie uchwycili i przekazali zeznania Platona? I co z konfliktem chronologicznym, który występuje w jego zapiskach?

Atlantyda - wizja artysty


Weźmy na przykład pierwotną hipotezę o Santorynie. Bez wątpienia, wyspa Santoryn, jej erupcja wulkaniczna i zaawansowana cywilizacja minojska to najlepsze, czym jeszcze do niedawna dysponowaliśmy. Nigdy jednak ta hipoteza nie była pozbawiona wad. Problemem dla tej teorii był fakt, że podawana przez Platona chronologia sięgająca 9600 roku p. n. e. musiała być odrzucona (Ateny i większość szczegółów tej historii nie pasowały do tego okresu). Z tą historią jest jednak jeszcze inny, większy problem. Choć Santoryn niewątpliwie pasuje do miejsca, w którym stała niegdyś stolica Atlantydy (mowa o koncentrycznych kręgach ziemi i wody), to jednak wyspa ta nigdy nie pasowała w całości do opisu Platona. Główna wyspa Atlantydy, która zgodnie z tym co przekazał Platon miała się znajdować 9 kilometrów stąd, nie istnieje w tym szczególnym ustawieniu z roku 1600 p. n. e. Te główne wady spowodowały, że krytycy podnieśli wątpliwości co do tej hipotezy i w dalszym ciągu kwestionowali prawdziwość historii opowiedzianej przez Platona.

Rzecz jasna, poważne badanie Atlantydy nigdy nie było proste. Pisarze science fiction, filmy i inne kreatywne dzieła sztuki popularnej w końcu skapitalizowały popularność opowieści, i wbrew temu co podaje Platon, z czasem przemieniły Atlantydę w ultranowoczesne społeczeństwo, posiadające latające maszyny oraz technologię dalece przewyższającą naszą.

Niemniej jednak, każde badanie kiedyś się kończy. Niedawno trwające cztery lata badanie, które zawierało dogłębną analizę pracy Platona, wykazało, że poważne błędy uczynione przez wczesnych tłumaczy doprowadziły do pomieszania wiadomości zawartych w tłumaczonym tekście.

Tak jeszcze do niedawna wyobrażano sobie Atlantydę przed zalaniem...


Najnowsze badanie nie tylko precyzyjnie zlokalizowało Atlantydę na Morzu Śródziemnym, ale również zakończyło się odkryciem i zidentyfikowaniem podmorskiej prehistorycznej wyspy, która pod każdym względem przypomina platońską Atlantydę. Choć w przeszłości uważano, że odnalezienie Atlantydy jest trudniejsze niż wygrana na loterii, teraz mamy namacalne miejsce, do którego pasują wszystkie cechy fizyczne podanego opisu. Topografia, podawana chronologia, geologia wulkaniczna, flora i fauna z tamtego okresu, zniszczenie wyspy przez wielką powódź, obecność na tym terenie nieznanej prehistorycznej cywilizacji, a także dowody w postaci DNA - wszystko to wskazuje na autentyczne odkrycie.

Mówiąc dokładniej, badanie pokazuje że około roku 9600 p. n. e., gdy według Platona Atlantyda znajdowała się nad wodą, współczesne Cyklady były połączone z Płaskowyżem Cyklad, płaskim terenem (obecnie znajdującym się 400 stóp pod poziomem morza), które tworzyły ogromną wyspę. Jeśli porównamy tę prehistoryczną wyspę z platońską Atlantydą, natychmiast staje się oczywiste, że to właśnie ten ląd o którym wspominał Platon. Jego północna część składała się z gór, które sięgały brzegów. Poniżej górzystego obszaru znajdowała się podłużna dolina mierząca 555 kilometrów kwadratowych. Poniżej tej doliny znajdowała się jeszcze jedna, mniejsza, mająca wymiary 2/3 większej i licząca sobie 370 kilometrów kwadratowych. To była główna wyspa. Dziewięć kilometrów od niej dokładnie tam gdzie wskazał Platon, leży wyspa Santoryn, okrągła wyspa z zalanym wnętrzem i małą wyspą pośrodku (Santoryn, wyspa znajdująca się wewnątrz grupy wysp, morski wulkan z zapadniętym środkiem, przed erupcją wulkaniczną z 1600 r. p. n. e. posiadała w swoim zewnętrznym pierścieniu pojedyncze wejście, które pozwalało statkom wpływać do środka jej wypełnionego wodą krateru).

...najprawdopodobniej jednak znajdowała się znacznie bliżej Grecji


W konsekwencji, odnalezienie Atlantydy około roku 9600 p. n. e. nie pozostawia wątpliwości, że Platon oparł swoją historię na rzeczywiście istniejącym miejscu oraz na prehistorycznej cywilizacji znanej starożytnym Grekom, którą aby z powodzeniem przekazać niektóre ze swoich idei filozoficznych (boskie kontra ludzie, społeczeństwa idealne kontra skorumpowane) wypełnił materią znaną z późniejszych czasów, w tym elementami z epoki minojskiej, z którą był bardziej zaznajomiony. W skrócie, istnienie pasującego miejsca około 9600 roku p. n. e. dowodzi, że Platon zrobił dokładnie to samo, co Homer uczynił z Troją 400 lat wcześniej ("Iliada" Homera była całkowicie fikcyjną historią obracającą się wokół prawdziwego miejsca i historycznego incydentu, który miał miejsce 600 lat przed samym Homerem).

Superwyspa Płaskowyż Cyklad (platońska Atlantyda) została zatopiona przez morze około 8000 roku p. n. e. w trakcie szybkiego rozrostu Morza Śródziemnego, tuż przed zalaniem Morza Czarnego (patrz badanie UNESCO, 2009). Przypadkowo, mniej więcej w tym czasie, Jezioro Agassiz - gigantyczne jezioro polodowcowe w Ameryce Północnej - również się otwarło i poczęło tonąć w Atlantyku. Warto zaznaczyć, że Jezioro Agassiz pokrywało obszar większy niż wszystkie Wielkie Jeziora razem wzięte (440 000 km kw.) niekiedy też zawierało więcej słodkiej wody, niż mają dzisiaj wszystkie jeziora świata. Całkowita objętość słodkiej wody, jaka wypłynęła z tego jeziora, była tak ogromna, że - jak uważają naukowcy - podniosła ona poziom oceanów o co najmniej dziewięć stóp, a następnie spowodowała w ciągu następnych 8200 lat małą epokę lodowcową, która trwała 400 lat! Ten globalny kataklizm pod koniec ostatniej Epoki Lodowcowej, który ostatecznie doprowadził do podniesienia poziomu oceanów o 400 stóp, nie tylko wymazał naszą wczesną historię, lecz również mógł być wydarzeniem które znamy jako "Wielki Potop".



Jeśli chodzi o wyspę lub kontynent po drugiej stronie Słupów Herkulesa, większy niż Libia i Azja razem wzięte, najnowsze badanie pokazuje, jak odniesienie się Platona do kontynentu amerykańskiego zostało błędnie zinterpretowane jako Atlantyda. Wzmianka o kontynencie znajdującym się po drugiej stronie Atlantyku, tym który "obejmował ten istny ocean", stanowiło dla Platona poetycką próbę ukazania nieprawdopodobnych możliwości żeglarskich Atlantydy i umiejętności przemierzania oceanu przez skakanie po wyspach (przez Szkocję, Orkady, Wyspy Owcze, Islandię i Grenlandię). Tak naprawdę, kilka wskazówek i dowodów archeologicznych potwierdza, że starożytni Grecy wiedzieli o istnieniu amerykańskiego kontynentu, stąd też Platon umieścił go w swojej opowieści.

Implikacje wynikające ze zlokalizowania Atlantydy na Morzu Śródziemnym wychodzą poza samo odkrycie. Nie tylko potwierdza ono twierdzenie Platona o prehistorycznych wyprawach za Atlantyk, ale również mogą w końcu pomóc w wyjaśnieniu, w jaki sposób śródziemnomorska haplogrupa X dotarła do Ameryki Północnej 10 000 do 12 000 lat temu.

Choć obecnie większość genetyków utrzymuje, że haplogrupa X przedostała się do Ameryki przez Cieśninę Beringa, mapy genetyczne pokazują że najbardziej oddalonym od Śródziemia na wschód regionem, gdzie występują niewielkie ślady haplogrupy X, jest Republika Ałtaju na południu Rosji. Między Republiką Ałtaju a większym obszarem Wielkich Jezior nie istnieje żaden ślad haplogrupy X. Jeśli haplogrupa X zinfiltrowała Amerykę Północną poprzez Cieśninę Beringa, to dlaczego największa koncentracja haplogrupy X (poza Śródziemiem) znajduje się wokół Wielkich Jezior, nie zaś na Alasce lub wzdłuż zachodniego wybrzeża? Co najważniejsze, jak inaczej wyjaśnić fakt, że silne ślady haplogrupy X przypadkiem istnieją również w Szkocji, na Orkadach, Wyspach Owczych oraz na Islandii, czyli na wszystkich wyspowych przystankach między Europą a Ameryką Północną?

Wreszcie, licząca sobie 10 000 lat cywilizacja śródziemnomorska może pomóc wyjaśnić więcej osobliwości archeologicznych tego regionu. Niedawne badania erozji i aktywności sejsmicznej na Płaskowyżu Giza wykazały, że Wieki Sfinks może być strukturą dużo starszą niż do tej pory sądzono, a wraz z Gobekli Tepe w Turcji, obydwa obiekty wydają się zbieżne z historią Platona o Atlantydzie. Czy możliwe jest, że Gobekli Tepe i monument Wielkiego Sfinksa stanowią pozostałości tej samej zaawansowanej cywilizacji, którą Platon opisał w swojej historii, a która w porównaniu ze swoimi sąsiadami w Afryce i Środkowym Wschodzie rozwijała się bardzo intensywnie, czy też należą one do innej kultury? I co z zaawansowanymi protoeufratowskimi ludami, które osiedliły się w Mezopotamii około roku 7000 p. n. e., przybywszy z "nieznanego" obszaru. Czy te enigmatyczne ludy mogły być uchodźcami tej samej kultury, która opuściła basen śródziemnomorski i przeniosła się na wschód, by uniknąć zalania? Niewątpliwie, mogli przynieść ze sobą historię wielkiego potopu, jak również umiejętności i technologię by wznieść kolejną wielką cywilizację, taką jak starożytny Sumer (podobnie jak ocaleni wokół Cyklad i sąsiednich wysp mogli ostatecznie przyczynić się do powstania kultury minojskiej).

Christos A. Djonis, ancient-origins.net
Fragment książki "Uchronia? Atlantis revealed"
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Tagi
Inne artykuły
z działu
SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI
PROGRAM NA DZIŚ
WESPRZYJ
RADIO PARANORMALIUM
POLECANE KSIĄŻKI
NAJNOWSZE FILMY
Arkadiusz Miazga
Czas Tajemnic - blog Damiana Treli
Forum Portalu Infra
Głos Lektora
Instytut Roberta Noble
Księgarnia-Galeria Nieznany Świat, księgarnia ezoteryczna, sklep ezoteryczny, online, Warszawa
Paranormalne.pl
Player FM
Portal Infra
Poszukiwacze Nieznanego. Blog Arkadiusza Czai
Poznajemy Nieznane
The Monroe Institute Polska
UFO-Relacje.pl - polska baza relacji o obserwacjach UFO
Skontaktuj się z nami
tel 32 7460008 tel kom. 530620493 Skype radio.paranormalium.pl E-mail: radio@paranormalium.pl Formularz kontaktowy Polityka prywatności
Copyright © 2004-2024 by Radio Paranormalium