Uwaga: miej na względzie, że jest to transkrypcja automatyczna, zatem może ona zawierać błędy. Transkrypcja oparta jest na napisach przygotowanych dla potrzeb wstawienia tej audycji na YouTube. Jeśli masz taką potrzebę, napisy możesz
pobrać z naszego serwera.
1
00:00:00,000 --> 00:00:07,000
Autentyczne historie osób, które przeżyły spotkanie z nieznanym.
2
00:00:14,560 --> 00:00:16,260
Zagadkowe obiekty.
3
00:00:16,260 --> 00:00:20,340
Strasznie intensywne, potężne niebieskie światła. To się wydawało tak, jakby to było...
4
00:00:20,340 --> 00:00:24,300
Nad chmurami było jakieś ognisko tego światła, które przebijało się przez...
5
00:00:24,300 --> 00:00:28,520
No, ja do tej pory jestem w szoku, bo to się nie zdarza często, nie? Takie coś zobaczyć.
6
00:00:28,520 --> 00:00:30,520
Tajemnicze istoty.
7
00:00:43,800 --> 00:00:48,460
Mrożące krew w żyłach przeżycia na granicy światłów.
8
00:00:58,520 --> 00:01:04,520
Jakoś grozę sytuacji. Jestem przerażona po prostu. Biegnę i krzyczę do męża, strzelaj!
9
00:01:05,800 --> 00:01:09,380
Mówią świadkowie w Radiu Paranormalium.
10
00:01:09,800 --> 00:01:17,680
Witam bardzo gorąco i serdecznie wszystkich słuchaczy Radia Paranormalium i zapraszam do spędzenia najbliższej nieco ponad godziny
11
00:01:17,680 --> 00:01:22,440
z kolejnym odcinkiem najbardziej paranormalnego podcastu w polskim internecie.
12
00:01:22,440 --> 00:01:28,360
Mówią świadkowie to bezpieczna internetowa przestrzeń dla świadków trudno wytłumaczalnych zdarzeń,
13
00:01:28,520 --> 00:01:35,120
którzy pragną zrzucić z siebie ciężar i podzielić się swoimi historiami z innymi całkowicie anonimowo.
14
00:01:35,440 --> 00:01:37,880
Przy mikrofonie Marek Sęk "Ivellios".
15
00:01:38,440 --> 00:01:40,840
Cały czas czekam oczywiście na Państwa relacje.
16
00:01:41,160 --> 00:01:49,480
Wszystkie kontakty do Radia Paranormalium znajdziecie w opisie tej audycji oraz na stronie www.paranormalium.pl w zakładce kontakt.
17
00:01:49,480 --> 00:01:56,280
Do dzisiejszej audycji warto zaopatrzyć się w słuchawki lub włączyć sobie napisy jeśli słuchacie na YouTube,
18
00:01:56,760 --> 00:01:58,480
gdyż dwoje moich rozmówców...
19
00:01:58,520 --> 00:02:00,520
...prosiło o zmianę barwy głosu.
20
00:02:00,520 --> 00:02:09,080
A dzisiejszy odcinek wypełnią w całości relacje o spotkaniach z różnego rodzaju, że tak to ujmę, paranormalnymi, nieproszonymi gośćmi.
21
00:02:09,080 --> 00:02:14,360
Wśród nich będą dominować tak zwani bedroom visitors, czyli sypialniani goście,
22
00:02:14,360 --> 00:02:21,040
ale pojawią się również opisy innego rodzaju odwiecin, nie tylko zresztą w mieszkaniach świadków.
23
00:02:21,040 --> 00:02:26,760
Na dobry początek proponuję, abyśmy wysłuchali historii o tym, jak jedna z naszych słuchaczek...
24
00:02:26,760 --> 00:02:31,760
...dwukrotnie doświadczyła dziwnych odwiedzin w swoim własnym mieszkaniu.
25
00:02:31,760 --> 00:02:35,181
To jest taka relacja
właściwie o rzeczach, które
26
00:02:35,205 --> 00:02:39,064
dotykają mnie
od dawna, różne zjawiska paranormalne.
27
00:02:39,088 --> 00:02:42,101
Natomiast dzisiaj
chciałabym się skupić na
28
00:02:42,125 --> 00:02:46,392
zrelacjonowaniu tych,
które wywarły na mnie najsilniejsze
29
00:02:46,416 --> 00:02:49,763
wrażenie, i to
pod względem takim emocjonalnym,
30
00:02:49,787 --> 00:02:53,719
mentalnym, są
to też chyba to znaczne, i mają związek
31
00:02:53,743 --> 00:02:57,383
stricte z ludzami pozaziemskimi, jak
domniemuję. I
32
00:02:57,407 --> 00:03:01,047
może rozpocznę
od spotkania, które miało miejsce w
33
00:03:01,071 --> 00:03:04,530
roku 2010.
Wstyd był upalny, lato, późny wieczór,
34
00:03:04,554 --> 00:03:08,375
między godziną 22
a 23. Znajdowałam się wtedy w moim
35
00:03:08,399 --> 00:03:12,076
domu, w pokoju,
leżałam na katapie, byłam zatopiona
36
00:03:12,100 --> 00:03:15,703
we własnych
myślach i w pewnym momencie poczułam
37
00:03:15,727 --> 00:03:19,367
czyjąś obecność.
To sprowokowało mnie do otwarcia
38
00:03:19,391 --> 00:03:23,031
oczu i wówczas
postrzegłam stojącą grupę mężczyzn.
39
00:03:23,055 --> 00:03:26,695
Było to o tyle dziwne,
że stali na białych kaflach,
40
00:03:26,719 --> 00:03:30,359
które znajdowały się powyżej mojej
podłogi. Ja to
41
00:03:30,383 --> 00:03:34,013
czynił takim
białym światłem, to światło obejmowało
42
00:03:34,037 --> 00:03:37,230
wyłącznie ich i miało
kształt stożka, czyli
43
00:03:37,254 --> 00:03:40,807
rozszerzało się ku dołowi, natomiast
swoje źródło
44
00:03:40,831 --> 00:03:44,978
miało w suficie
takie, że z tego uspój świtu gdzieś tam
45
00:03:45,002 --> 00:03:48,308
wypływało
ku dołowi. Wyglądali młodo, o urodzie
46
00:03:48,332 --> 00:03:52,360
nordyckiej, jasna
cera, białe włosy, ostrzeżone krótko.
47
00:03:52,384 --> 00:03:56,052
Wiel włosów wskazywałaby wręcz na
albinizm. Wszyscy
48
00:03:56,076 --> 00:03:59,597
mieli na sobie uniformę
w kolorze biało-szarym,
49
00:03:59,621 --> 00:04:03,124
wyglądały
one wręcz jak mundury oficerskie, taką
50
00:04:03,148 --> 00:04:06,652
stójką. Byli
identyczni, jednak gdyby sklonowani.
51
00:04:06,676 --> 00:04:10,506
Zwrócił również
moją uwagę ich intensywny kolor oczu,
52
00:04:10,530 --> 00:04:14,360
taki bardzo
jasny błękit. Przez cały ten czas takim
53
00:04:14,384 --> 00:04:17,738
przenikliwym
wzrokiem się we mnie spatrywali. W
54
00:04:17,762 --> 00:04:21,776
pewnym momencie
przeszła mi do głowy taka myśl, że oni
55
00:04:21,800 --> 00:04:25,667
chyba przylecieli po
mnie, że chcą mnie zabrać. Nie
56
00:04:25,691 --> 00:04:29,559
ukrywam, że w tym
momencie tak poczułam się poważnie.
57
00:04:29,583 --> 00:04:33,127
Zaniepokojona tą myślą.
I kiedy ten lęk taki mój
58
00:04:33,151 --> 00:04:36,695
zaczął się
nasilać, oni zniknęli. Pomyślałam, że
59
00:04:36,719 --> 00:04:40,482
wlecieli do pokoju przez okno. Była to
trochę chyba
60
00:04:40,506 --> 00:04:44,268
absurdalna, taki absurdalny koncept
z mojej strony.
61
00:04:44,292 --> 00:04:47,675
Trudno, żeby wlecieli
przez okno, skoro było nad
62
00:04:47,699 --> 00:04:51,442
nimi światło,
tak? Jakby oni z tego światła wyszli.
63
00:04:51,466 --> 00:04:55,284
Też tak sądzę,
aczkolwiek taka myśl, to znaczy, wiem,
64
00:04:55,308 --> 00:04:58,978
to była bardzo trudna
sytuacja. Której absolutnie
65
00:04:59,002 --> 00:05:02,683
nie mogłam się
wyobrazić. Której absolutnie się nie
66
00:05:02,707 --> 00:05:06,387
spodziewałam.
Rzadko kto by się spodziewał takiej
67
00:05:06,411 --> 00:05:10,092
manifestacji.
W związku z powyższym nie wiem skąd ta
68
00:05:10,116 --> 00:05:13,796
myśl przeszła
mi do głowy. Tym bardziej, że między
69
00:05:13,820 --> 00:05:17,521
mną a nimi nie
było żadnego telepatycznego, żadnego
70
00:05:17,545 --> 00:05:21,097
innego kontaktu oprócz
tego wzrokowego. Takiego
71
00:05:21,121 --> 00:05:24,563
bardzo, bardzo
intensywnego. Okno faktycznie tam
72
00:05:24,587 --> 00:05:28,397
było uchylone.
Ja to okno przymknęłam. Poczułam się
73
00:05:28,421 --> 00:05:32,066
jakoś tak
bezpieczniej. To właściwie, to była taka
74
00:05:32,090 --> 00:05:35,734
pierwsza,
pierwsza sytuacja. I nic więcej się nie
75
00:05:35,758 --> 00:05:39,402
wydarzyło. Oprócz
tego, że no byłam w tym wszystkim
76
00:05:39,426 --> 00:05:43,071
no bardzo zdziwiona, zaskoczona. I
dopiero później
77
00:05:43,095 --> 00:05:46,357
okazało się, że to chyba
miało jakiś tam sens,
78
00:05:46,381 --> 00:05:50,152
znaczy sens, może
nie do końca sens. Ponieważ miała
79
00:05:50,176 --> 00:05:53,651
związek z
drugą taką specyficzną sytuacją. Która
80
00:05:53,675 --> 00:05:57,744
znowu miała
miejsce przed 2018. Gdzieś też, też latem.
81
00:05:57,768 --> 00:06:01,494
Tylko, że
w dzień. I wyglądało to w ten sposób. Że
82
00:06:01,518 --> 00:06:05,243
niespecyficznie. I tak
zdziwanie pojawiła się przede
83
00:06:05,267 --> 00:06:08,512
mną postać. Która
zaczęła się tak sukcesywnie
84
00:06:08,536 --> 00:06:12,743
materializować. Ona
się tak nie zamanifestowała od razu.
85
00:06:12,767 --> 00:06:16,329
W pełnym
kształcie, w pełnej okazałości. Natomiast
86
00:06:16,353 --> 00:06:20,498
stawała się coraz bardziej większa.
Oraz taka wyrazista.
87
00:06:20,522 --> 00:06:24,381
Była cała biała. No
więc w pewnym sensie przypominała
88
00:06:24,405 --> 00:06:27,742
klasyczną zjawę. Natomiast ta istota
zaczęła
89
00:06:27,766 --> 00:06:31,211
się ze mną
komunikować telepatycznie. Ale jeszcze
90
00:06:31,235 --> 00:06:35,113
może wrócę do jej
wyglądu. Bo ona była bardzo wysoka.
91
00:06:35,137 --> 00:06:38,654
Myślę, że ona
miała przeszło 2 metry wzrostu. Od
92
00:06:38,678 --> 00:06:42,194
dziwa na
głowie była sutona korona. Miała długie
93
00:06:42,218 --> 00:06:45,552
włosy. Pierścień lub
pierścienie na palcu. Tego
94
00:06:45,576 --> 00:06:49,419
dokładnie nie
pamiętam. Nie był w średnim wieku. Ale
95
00:06:49,443 --> 00:06:52,991
rysy miała stosunkowo młodej osoby.
Poinformowała
96
00:06:53,015 --> 00:06:57,008
mnie, że przekaże
mi jakieś dane, informacje na temat
97
00:06:57,032 --> 00:07:00,530
wyglądu.
I struktury. Władzy na pewnej planecie.
98
00:07:00,554 --> 00:07:04,052
I właściwie
dalej. Można to nazwać jakąś podróżą.
99
00:07:04,076 --> 00:07:08,047
Możliwe, że mentalną. Aczkolwiek ja
nie jestem do końca
100
00:07:08,071 --> 00:07:11,894
pewna, czy ja
byłam fizycznie tutaj na miejscu. Czy
101
00:07:11,918 --> 00:07:15,432
ja po prostu tam byłam
fizycznie. Nie jest to dla
102
00:07:15,456 --> 00:07:19,337
mnie... Ja po
prostu weszłam całkowicie w to, co się
103
00:07:19,361 --> 00:07:22,836
zaczęło gdzieś tam
wydarzać. I pierwszy obraz to
104
00:07:22,860 --> 00:07:26,780
było takie pomieszczenie, w którym
za owalnym stołem
105
00:07:26,804 --> 00:07:30,709
siedziało 7 mężczyzn. Bardzo podobne
do tego, z którymi
106
00:07:30,733 --> 00:07:34,276
się tutaj zmanifestował.
Natomiast oni się nieco
107
00:07:34,300 --> 00:07:38,096
różnili. I to
właśnie ci mężczyźni podejmowali decyzję
108
00:07:38,120 --> 00:07:41,772
na tej planecie.
W ich rękach spoczywała najwyższa
109
00:07:41,796 --> 00:07:45,431
władza. I
to taki pierwszy, że tak powiem, najazd.
110
00:07:45,455 --> 00:07:49,089
Taki pierwszy
wgląd, o ten sposób to nazwę. Po czym
111
00:07:49,113 --> 00:07:52,676
nastąpiła
nagle zmiana miejsca. Zobaczyłam z lotu
112
00:07:52,700 --> 00:07:56,262
ptaka, zobaczyłam plaże. Widziałam
trochę plaży,
113
00:07:56,286 --> 00:08:00,202
trochę oceanów. Na
oceanie znajdowały się saki morskie,
114
00:08:00,226 --> 00:08:03,706
podobne
do ziemskich, aczkolwiek trochę inaczej
115
00:08:03,730 --> 00:08:07,058
wyglądały,
jakby były większe. Aczkolwiek były
116
00:08:07,082 --> 00:08:11,004
piękne. Po
plaży biegały dzieci. Poczułam, że też ja
117
00:08:11,028 --> 00:08:14,762
byłam wśród
tych dzieci razem z moim kolegą, którego
118
00:08:14,786 --> 00:08:18,374
znałam w
tym teraz akcie. I to było w naturalnym
119
00:08:18,398 --> 00:08:21,839
życiu. Natomiast on
już nie żyje, więc nawet nie
120
00:08:21,863 --> 00:08:25,745
mogłam się z
nim podzielić tym, co mnie spotkało. To
121
00:08:25,769 --> 00:08:29,329
dzieci, taka
była spora gromada. I one były bardzo
122
00:08:29,353 --> 00:08:32,912
pilnie strzeżone, jak
widziałam, tych strażników.
123
00:08:32,936 --> 00:08:36,312
To najprawdopodobniej
były kobiety, ale nie mam
124
00:08:36,336 --> 00:08:40,079
pewności. Zwracam uwagę, że to były
kobiety z tego
125
00:08:40,103 --> 00:08:43,899
względu, że później, gdy się przeniosę
jeszcze w inne
126
00:08:43,923 --> 00:08:47,572
miejsce, to
tam byli tylko i wyłącznie mężczyźni.
127
00:08:47,596 --> 00:08:51,134
Były tak pilnie strzeżone
te dzieci ze względu na
128
00:08:51,158 --> 00:08:55,065
to, że one były, że
były przeznaczone do wykonywania
129
00:08:55,089 --> 00:08:58,484
jakichś zadań specjalnych.
I od dzieciństwa były
130
00:08:58,508 --> 00:09:01,904
do tego przyuczane.
Miały cały czas jakieś tam
131
00:09:01,928 --> 00:09:05,833
intensywne szkolenie. No i to znowu
było takie urwanie
132
00:09:05,857 --> 00:09:09,688
i przeniesienie w inne
miejsca, bardziej w głąb tej
133
00:09:09,712 --> 00:09:13,141
planety, gdzie była
niezwykła roślinność, bardzo
134
00:09:13,165 --> 00:09:16,960
bujna, bardzo
intensywne kolory, liście były bardzo
135
00:09:16,984 --> 00:09:20,853
duże, nieco egzotyczne. To znowu też
przypominało w
136
00:09:20,877 --> 00:09:24,747
jakiś sposób
Ziemię, aczkolwiek, nieco się różniło od
137
00:09:24,771 --> 00:09:28,357
tego, co tutaj
widzimy na Ziemi. Może było bardziej
138
00:09:28,381 --> 00:09:31,896
egzotyczne, tylko to
też do końca nie były takie
139
00:09:31,920 --> 00:09:35,430
egzotyczne
rośliny, jak tutaj spotykamy na Ziemi.
140
00:09:35,454 --> 00:09:39,623
Trudno mi jest nawet
ująć w słowach tą różnicę. W każdym
141
00:09:39,647 --> 00:09:43,488
razie pięknie
to wyglądało, tak się niemalże istrzyło.
142
00:09:43,512 --> 00:09:46,990
Wśród tej
zieleni, na takiej kolanie stały domy
143
00:09:47,014 --> 00:09:50,266
ze szkłami, to jest
w Żeromskim. Okrągłe. One
144
00:09:50,290 --> 00:09:54,283
wszystkie były
okrągłe. Było kilka tych domów. W tych
145
00:09:54,307 --> 00:09:57,261
domach mieszkały
istoty, nie powiem istoty
146
00:09:57,285 --> 00:10:01,396
humanoidalne, bo
oni wyglądali jak ludzie. Przekazano mi
147
00:10:01,420 --> 00:10:05,243
taką informację, że
to jest, że oni, ta struktura ich
148
00:10:05,267 --> 00:10:09,016
władzy polega,
znaczy struktura władzy, hierarchia
149
00:10:09,040 --> 00:10:12,315
wyglądała
w ten sposób, że na szczycie właśnie
150
00:10:12,339 --> 00:10:16,053
byli ci tzw.
rada starszych, bo to też miałam taką
151
00:10:16,077 --> 00:10:19,900
informację,
że to jest tzw. rada starszych. Później
152
00:10:19,924 --> 00:10:23,748
byli naukowcy
i później ci robotnicy. Najwięcej było
153
00:10:23,772 --> 00:10:26,781
tam tych robotników.
Oni mieszkali w takich
154
00:10:26,805 --> 00:10:30,677
pokojach, bardzo
skromnie, estetycznie urządzonych. I
155
00:10:30,701 --> 00:10:34,466
wiemy, że w każdym razie ci robotnicy
byli, no wręcz
156
00:10:34,490 --> 00:10:38,255
identyczni
z tymi, którzy mnie odwiedzili kilka lat
157
00:10:38,279 --> 00:10:42,044
temu. Oni niemalże wyglądali tak samo.
I wszyscy, jak
158
00:10:42,068 --> 00:10:45,761
rado do niej,
też byli sklonowani, ponieważ niczym
159
00:10:45,785 --> 00:10:49,255
się nie wiedzieli. Byli
też tam, były tam bardzo
160
00:10:49,279 --> 00:10:53,267
rozległe laboratoria.
W tych laboratoriach były takie
161
00:10:53,291 --> 00:10:57,002
szklane kadzie. W kadziach był płyn,
a jakieś istoty
162
00:10:57,026 --> 00:11:00,665
humanoidalne,
może również ludzie, były zanurzone
163
00:11:00,689 --> 00:11:04,619
w tym płynie. Było
tam mnóstwo naukowców i ci naukowcy,
164
00:11:04,643 --> 00:11:08,062
jak gdyby oni już nie
byli klonami, oni różnie
165
00:11:08,086 --> 00:11:12,003
wyglądali. Ale
wyglądali jak ludzie. Wszyscy robotnicy
166
00:11:12,027 --> 00:11:15,424
funkcjonowali tak samo,
jak tam, jak murówki.
167
00:11:15,448 --> 00:11:19,105
Znaczy oni porozmawiali się wszyscy
telepatycznie,
168
00:11:19,129 --> 00:11:22,786
natomiast oni
musieli być bezwzględni, bezsłuszni.
169
00:11:22,810 --> 00:11:26,458
Powiem tak,
wykonywali wszystkie polecenia niemalże
170
00:11:26,482 --> 00:11:29,985
jak roboty. W
ten sposób to wyglądało. Naukowcy
171
00:11:30,009 --> 00:11:33,330
zdawało się, że raczej
są, no w sumie wolnymi i
172
00:11:33,354 --> 00:11:37,184
nawet szanowanymi,
szanowanymi ludźmi. Ta wizja tych
173
00:11:37,208 --> 00:11:40,837
kadzi mnie się
skojarzyła. Wie pani z czym? Z nowym
174
00:11:40,861 --> 00:11:44,490
wspaniałym światem Aldiusa Huxleya.
Nie czytałam.
175
00:11:44,514 --> 00:11:48,585
Praktycznie ja tym
co panu opowiedziałam, to praktycznie
176
00:11:48,609 --> 00:11:52,160
jeśli chodzi
o moje kontakty z powietrzną owcą,
177
00:11:52,184 --> 00:11:55,433
cywilizacją, to są tylko
te dwa zdarzenia. Tak
178
00:11:55,457 --> 00:11:59,359
naprawdę nie wiem
czemu to służyło. W pewnym momencie
179
00:11:59,383 --> 00:12:03,291
się zakończyło. Od
tamtej pory, no nic spektakularnego
180
00:12:03,315 --> 00:12:06,557
się nie wydarzyło.
Nie wiem na ile to co ja
181
00:12:06,581 --> 00:12:10,521
mówię jest w
jakikolwiek sposób interesujące. Natomiast
182
00:12:10,545 --> 00:12:14,120
męczyła mnie taka
myśl, żeby po prostu podzielić
183
00:12:14,144 --> 00:12:17,791
się tym z Państwem. O tym już kilku
dobrych raz.
184
00:12:17,815 --> 00:12:21,462
Tak nabrzmiała
we mnie, że zdecydowałam się na ten
185
00:12:21,486 --> 00:12:24,643
krok. Myślę, że to chyba
wszystko co chciałam
186
00:12:24,667 --> 00:12:28,617
przynajmniej na ten
moment przekazać, bo jak wcześniej
187
00:12:28,641 --> 00:12:32,446
wspomniałam, w województwie dużo
się takich sytuacji
188
00:12:32,470 --> 00:12:36,276
wydarza, związanych z różnymi takimi
niewyjaśnionymi
189
00:12:36,300 --> 00:12:39,650
zdarzeniami.
Rozumiem, że to wszystko się jakby
190
00:12:39,674 --> 00:12:43,683
działo na jawie,
tak? Chodzi o to czy to działo się na
191
00:12:43,707 --> 00:12:47,386
jawie, czy może
w takiej coś pomiędzy snem a jawą,
192
00:12:47,410 --> 00:12:51,089
tak? To pierwsze zdarzenie
w stu procentach działo
193
00:12:51,113 --> 00:12:54,647
się na jawie.
Ja absolutnie nie spałam. Natomiast
194
00:12:54,671 --> 00:12:58,204
to drugie
zdarzenie, ta manifestacja tej istoty,
195
00:12:58,228 --> 00:13:01,795
która się pojawiła,
ona absolutnie... Ja wyszłam,
196
00:13:01,819 --> 00:13:05,758
powiem tak, ja
wyszłam do kuchni i ona nagle zaczęła
197
00:13:05,782 --> 00:13:09,167
mi się tutaj materializować
po prostu w kuchni.
198
00:13:09,191 --> 00:13:13,093
Więc ja byłam
zupełnie, całkowicie, że tak powiem, w
199
00:13:13,117 --> 00:13:16,760
pełni władzy i
sił umysłowych, zupełnie przytomna.
200
00:13:16,784 --> 00:13:20,428
Natomiast gdy
ona już zaczęła, to ja nie spałam. Ja
201
00:13:20,452 --> 00:13:23,977
nie wiem
w jakim stanie się znajdowałam. Trudno mi
202
00:13:24,001 --> 00:13:27,527
jest to wyjaśnić, ale
myślę, że wyszłam z coś, z
203
00:13:27,551 --> 00:13:31,294
czego w pewnym
sensie byłam uczestnikiem. Nie wiem
204
00:13:31,318 --> 00:13:35,060
czy ja tam fizycznie byłam. Nie jestem
w stanie tego
205
00:13:35,084 --> 00:13:38,426
zrozumieć. Tym bardziej
to już też minęło 5 lat
206
00:13:38,450 --> 00:13:42,228
bodajże od
tej sytuacji. Ja sobie niestety tego nie
207
00:13:42,252 --> 00:13:45,955
zapisałam, bo
tam było więcej. Nie było więcej. Nie
208
00:13:45,979 --> 00:13:50,127
było więcej. Nie
było więcej. Nie było więcej. Nie było
209
00:13:50,151 --> 00:13:53,984
więcej. Tam było
więcej informacji, natomiast zupełnie
210
00:13:54,008 --> 00:13:57,406
je zgubiłam gdzieś
tam, jeśli chodzi o pamięć.
211
00:13:57,430 --> 00:14:01,046
Gdzieś mi wyleciały z pamięci, więc
nie jestem w
212
00:14:01,070 --> 00:14:04,686
stanie sobie
zupełnie tego przypomnieć. Ja nie mam
213
00:14:04,710 --> 00:14:08,453
zadań, jakby
ktoś mi to wykazował. No ale gdzieś tam
214
00:14:08,477 --> 00:14:12,220
czas niestety
powoduje utratę pewnych danych. Więc
215
00:14:12,244 --> 00:14:15,578
absolutnie
nie spałam. Wtedy, wtedy leżałam na
216
00:14:15,602 --> 00:14:19,754
kanapie, też nie
spałam. Więc no to, to nie były sny, a
217
00:14:19,778 --> 00:14:23,118
podejrzewam, że nie
tam, o tutaj. Nie, bo tutaj
218
00:14:23,142 --> 00:14:26,991
jakby ten stan
między jawą a snem to jest taki, taki
219
00:14:27,015 --> 00:14:30,064
stan,
gdzie różne rzeczy potrafią się jakby
220
00:14:30,088 --> 00:14:34,229
materializować
same z siebie, tak? Natomiast jeżeli pani
221
00:14:34,253 --> 00:14:38,029
mówi, że tutaj
była pani całkowicie jakby rozbudzona,
222
00:14:38,053 --> 00:14:41,246
no to, to chyba wyklucza
tę sferę senną. No
223
00:14:41,270 --> 00:14:45,267
zdecydowanie wyklucza, no. Jak na
razie jestem w stanie
224
00:14:45,291 --> 00:14:49,065
odróżnić, że tak
powiem, sen od jawy, tak? Więc no
225
00:14:49,089 --> 00:14:52,828
tutaj absolutnie żadnym wypadkiem
nie spałam. W jakim
226
00:14:52,852 --> 00:14:56,519
ja stanie znajdowałam się chodząc po
tej planecie?
227
00:14:56,543 --> 00:14:59,846
Nie wiem.
Bo to, jak gdyby straciłam kontakt z
228
00:14:59,870 --> 00:15:03,540
rzeczywistością cała,
weszłam, nie wiem, możliwe,
229
00:15:03,564 --> 00:15:06,830
że to była
totalnie podróż mentalna. Nie wiem,
230
00:15:06,854 --> 00:15:10,557
nie jestem w
stanie tego, tego, tego wyjaśnić. Nie
231
00:15:10,581 --> 00:15:14,467
rozumiem do
końca, w jakim ja stanie się znajdowałam.
232
00:15:14,491 --> 00:15:18,377
Znaczy, w każdym
razie wchodząc w ten stan byłam jak
233
00:15:18,401 --> 00:15:22,031
najbardziej świadoma wszystkiego,
co się po prostu
234
00:15:22,055 --> 00:15:25,686
u mnie dzieje
i nie spałam. Rozumiem. Czy ma pani
235
00:15:25,710 --> 00:15:29,341
może jakąś interpretację dotyczącą
tych zdarzeń? Bo
236
00:15:29,365 --> 00:15:32,996
to dosyć takie
zaskakujące te zdarzenia były, tak?
237
00:15:33,020 --> 00:15:37,013
Musiało to panią zaskoczyć. Pewnie
pani się zastanawiała
238
00:15:37,037 --> 00:15:40,303
potem, co
to może oznaczać, czy to może mieć
239
00:15:40,327 --> 00:15:44,025
jakiś związek,
nie wiem, z zainteresowaniami. Ja do
240
00:15:44,049 --> 00:15:48,193
pewnego momentu
nie interesowałam się tymi zdarzeniami.
241
00:15:48,217 --> 00:15:51,615
Natomiast
jako młoda dziewczyna przez wiele lat
242
00:15:51,639 --> 00:15:55,629
zdarzały mi się
takie sytuacje, no bo nie codziennie,
243
00:15:55,653 --> 00:15:59,347
ale bardzo często, że w momencie,
kiedy szłam spać,
244
00:15:59,371 --> 00:16:03,065
zamykałam oczy,
jeszcze byłam zupełnie świadoma, to
245
00:16:03,089 --> 00:16:06,600
w momencie,
kiedy zamykałam oczy, widziałam gady,
246
00:16:06,624 --> 00:16:10,501
które są w postaci,
mamy taką humanoidealną, tak? No
247
00:16:10,525 --> 00:16:14,219
to dla mnie może nie było straszne,
ale było bardzo
248
00:16:14,243 --> 00:16:17,937
męczące
i nieprzyjemne i zupełnie nie wiedziałam,
249
00:16:17,961 --> 00:16:21,628
z czym mam
do czynienia. To trwało przez kilka lat
250
00:16:21,652 --> 00:16:25,319
z różną intensywnością. Ja po prostu
je widziałam,
251
00:16:25,343 --> 00:16:29,120
po prostu
je widziałam. Nic się nie działo. Ja tutaj,
252
00:16:29,144 --> 00:16:32,701
one stały
tak, jakby były na portrecie, tak? Nie
253
00:16:32,725 --> 00:16:36,025
przedstawiane gdzieś
tam zdjęcia, nie bardziej
254
00:16:36,049 --> 00:16:40,083
portrety. No jeszcze to było po, Jezu,
30 czy przeszło
255
00:16:40,107 --> 00:16:43,774
30 lat spet,
więc no w internecie niełatwo było tak
256
00:16:43,798 --> 00:16:47,465
znaleźć informacji
na ten temat. Natomiast dopiero
257
00:16:47,489 --> 00:16:51,157
zrozumiałam,
co widziałam w momencie, kiedy kupiłam
258
00:16:51,181 --> 00:16:54,702
sobie książkę Davida
Ica i zobaczyłam rysunki w
259
00:16:54,726 --> 00:16:58,357
tej książce. Mówię, okej, no wiem już
teraz, z czym
260
00:16:58,381 --> 00:17:01,939
miałam do
czynienia. Ja mam wierząco takie pewne
261
00:17:01,963 --> 00:17:05,369
podejrzenia, ale powiem
tak, chyba na razie nie
262
00:17:05,393 --> 00:17:09,394
chciałabym
się tym dzielić tak zupełnie już, już, już
263
00:17:09,418 --> 00:17:13,121
otwarcie.
Powiem tak na jest to, to co nawet teraz
264
00:17:13,145 --> 00:17:16,849
Panu powiedziałam,
to co Pani zrelakcjonowałam. Dla
265
00:17:16,873 --> 00:17:20,504
mnie są to
sytuacje bardzo, bardzo osobiste i wie
266
00:17:20,528 --> 00:17:24,158
o tych sprawach bardzo mało osób.
No nie opowiadam
267
00:17:24,182 --> 00:17:27,849
o tym zbyt, zbyt często. Nie wiem, co
mnie skłoniło,
268
00:17:27,873 --> 00:17:31,468
żeby po prostu
do Państwa zadzwonić i opowiedzieć
269
00:17:31,492 --> 00:17:34,977
o tym. Jakaś
taka natarczywa myśl, ale jakaś taka
270
00:17:35,001 --> 00:17:38,340
przyczyna.
No może taka po prostu narastająca
271
00:17:38,364 --> 00:17:41,769
potrzeba
wyrzucenia tego w końcu z siebie, żeby
272
00:17:41,793 --> 00:17:46,015
wysłuchał tego,
najlepiej, żeby wysłuchał tego ktoś, kto
273
00:17:46,039 --> 00:17:49,412
jakby, powiedzmy,
może nie siedzi jakoś mocno w
274
00:17:49,436 --> 00:17:53,324
tych tematach,
ale jakoś tam popularyzuje to, tak? I
275
00:17:53,348 --> 00:17:56,687
może komuś
przekazać, jakimś badaczom. Możliwe,
276
00:17:56,711 --> 00:18:00,633
możliwe, że też
ma padać. I chyba też z tego względu,
277
00:18:00,657 --> 00:18:04,452
żeby to ujrzało, że
tak powiem, to jest coś, co jest
278
00:18:04,476 --> 00:18:08,270
światłodzielne i że
może jeśli ktoś kiedyś też miał,
279
00:18:08,294 --> 00:18:12,015
w pewnym razie
przeżył takie sytuacje, to żeby może
280
00:18:12,039 --> 00:18:15,760
też wiedział,
że nie jest samotny na tym świecie.
281
00:18:15,760 --> 00:18:21,248
Teraz przenosimy
się do Wrocławia, gdzie w roku 1999 młody
282
00:18:21,272 --> 00:18:26,760
mężczyzna w wieku
licealnym doświadczył bliskiego spotkania
283
00:18:26,760 --> 00:18:27,760
z osobliwą, cienistą postacią, która była w jego szpitalu.
284
00:18:27,760 --> 00:18:35,760
Z Wrocławia do pana dzwonię. No i mam taką historię.
285
00:18:35,760 --> 00:18:40,760
W końcu właśnie sobie słuchałem, mówią świadkowie, z 16 października audycji
286
00:18:40,760 --> 00:18:43,081
i tak stwierdziłem,
że podzielę się z panem
287
00:18:43,105 --> 00:18:45,760
swoją historią, bo mam
dosyć zbieżną historię.
288
00:18:45,760 --> 00:18:49,760
No, mam 38 lat teraz, no jestem już dorosłym człowiekiem.
289
00:18:49,760 --> 00:18:54,760
Natomiast sprawa się wydarzyła, jak byłem w liceum, w pierwszej albo w drugiej klasie.
290
00:18:54,760 --> 00:18:56,760
No nie jestem w stanie teraz powiedzieć.
291
00:18:56,760 --> 00:19:02,760
Mieszkałem z rodzicami i obudziłem się w środku nocy i stała nade mną postać.
292
00:19:02,760 --> 00:19:06,760
Nie byłem się w stanie ruszyć, nie byłem w stanie zrobić nic.
293
00:19:06,760 --> 00:19:12,760
Ta postać się rozpłynęła, przeleciała przeze mnie i doznałem szczęku ścisku, wcisnęło mnie w poduszkę.
294
00:19:12,760 --> 00:19:15,760
Telepało mnie tak, nie wiem ile, no chwilę na pewno.
295
00:19:15,760 --> 00:19:20,760
No, po czym wybiegłem z pokoju i powiedziałem rodzicom, że już tam nie będę spał dzisiaj w tym pokoju.
296
00:19:20,760 --> 00:19:25,760
I pamiętam to do dziś, no i to mocne doznanie, że tak to powiem.
297
00:19:25,760 --> 00:19:31,760
A czy pan miał jakieś odczucia wyraźnie wobec tej istoty?
298
00:19:31,760 --> 00:19:34,760
Tak. Ja byłem sparaliżowany strachem chyba.
299
00:19:34,760 --> 00:19:38,760
Chyba strachem, bo generalnie nie widziałem twarzy, to nie miało oczu.
300
00:19:38,760 --> 00:19:41,760
To był zarys postaci czarnej.
301
00:19:41,760 --> 00:19:45,760
No i tak jak się obudziłem, to mnie posadziło, w sensie, że usiadłem na łóżku.
302
00:19:45,760 --> 00:19:47,760
Nie byłem w stanie nic zrobić poza tym.
303
00:19:47,760 --> 00:19:54,760
Patrzyłem się na to chwilę, po czym to się rozpłynęło, taka kurczę, jakby to powiedzieć, no taki wilek się zrobił i przeleciał przeze mnie.
304
00:19:54,760 --> 00:20:02,760
No i tak jak to przeze mnie przeleciało, tak w okolicy splotu, to mnie wcisnęło z powrotem w poduszkę, no i zaczęło mnie telek.
305
00:20:02,760 --> 00:20:10,760
To miałem takie jedno zdarzenie, a drugie zdarzenie to, nie wiem, wyśle panu film nawet, bo mam CCTV z domu.
306
00:20:10,760 --> 00:20:15,760
To mam filmy, ja jeszcze w poprzednim mieszkaniu, jak z żoną śpimy i coś lata nam po domu.
307
00:20:15,760 --> 00:20:19,760
Znaczy lata, no orbik lata i pies normalnie za nim patrzy.
308
00:20:19,760 --> 00:20:22,760
Obserwuję go, to coś przelatuje przez ściany, to coś...
309
00:20:22,760 --> 00:20:23,760
No ale to sobie po pokoju.
310
00:20:23,760 --> 00:20:26,760
No ale to sobie po pokoju, a mój pies po prostu obserwuje to.
311
00:20:26,760 --> 00:20:34,760
I mam taki filmik, mogę panu wysłać, to tylko prosiłbym tam, żeby tego może publicznie nie pokazywać, ale panu wyślę tak, żeby sobie pan tam zobaczył.
312
00:20:34,760 --> 00:20:35,760
Oczywiście.
313
00:20:35,760 --> 00:20:36,760
Takie zjawisko.
314
00:20:36,760 --> 00:20:43,760
No podejrzewam, że nikt by chyba nie chciał, żeby pół internetu widziało, jak ktoś śpi z żoną, prawda?
315
00:20:43,760 --> 00:20:51,760
No, no to takie nagranie z pokoju, nie, bo ja kiedyś założyłem generalnie kamerę, żeby patrzeć, co mój pies robi, jak mnie nie ma w domu.
316
00:20:51,760 --> 00:20:52,760
No a potem też zauważyłem...
317
00:20:52,760 --> 00:21:00,760
No a potem też jakoś to tak działało, że została ona tam na noc i jakoś róg wykrywało i taka właśnie dziwna rzecz mi się nagrała.
318
00:21:00,760 --> 00:21:03,760
No, to mogę panu to wysłać.
319
00:21:03,760 --> 00:21:16,760
Rozumiem, że ta pierwsza istota, ta z tej pierwszej historii przypominała z wyglądu, sądząc po panu opisie, coś typu zakapturzona istota znana jakby z innych też tego typu historii.
320
00:21:16,760 --> 00:21:19,760
Tak, taka cienista postać dokładnie.
321
00:21:19,760 --> 00:21:20,760
Dokładnie.
322
00:21:20,760 --> 00:21:21,760
Czy ona była zakapturzona?
323
00:21:21,760 --> 00:21:23,760
Zakapturzona? Tego ja nie wiem.
324
00:21:23,760 --> 00:21:27,760
Ona była rozmyta generalnie, no to był zarys postaci, że...
325
00:21:27,760 --> 00:21:29,760
Powiem jakby, jakby to ująć...
326
00:21:29,760 --> 00:21:33,760
No kurczę, ciemna materia unosząca się, troszkę przeźroczysta.
327
00:21:33,760 --> 00:21:39,760
I troszkę jak dym, ale no też nie dym, no nie jestem w stanie tego zwizualizować inaczej, no.
328
00:21:39,760 --> 00:21:41,760
No tak to pamiętam.
329
00:21:41,760 --> 00:21:48,760
To mam jeszcze takie pytanie, czy doszło do jakiejś formy może komunikacji z tą istotą, jakaś wymiana myśli, gesty, coś tego typu?
330
00:21:48,760 --> 00:21:49,760
Nic.
331
00:21:49,760 --> 00:21:51,760
Nie, nic, nic.
332
00:21:51,760 --> 00:21:54,760
Jedyne co, no to przeleciało to przeze mnie, no.
333
00:21:54,760 --> 00:22:01,760
A czy w momencie ukazania się bądź przelecenia tej istoty przez pana, doznał pan jakichś, nie wiem, odczuć fizycznych?
334
00:22:01,760 --> 00:22:04,760
Poza oczywiście tym wciśnięciem z powrotem w łóżko.
335
00:22:04,760 --> 00:22:07,760
Nie, nie, nie, absolutnie nie.
336
00:22:07,760 --> 00:22:09,760
Żadnych odczuć fizycznych innych nie było.
337
00:22:09,760 --> 00:22:12,760
No szczękościsk, o, szczękościsk.
338
00:22:12,760 --> 00:22:14,760
To też pamiętam.
339
00:22:14,760 --> 00:22:17,760
No i wciśnięcie w podłóżkę, no i telepanko.
340
00:22:17,760 --> 00:22:21,760
No nie wiem, czy to była reakcja ze strachu, czy... nie mam pojęcia, no.
341
00:22:21,760 --> 00:22:25,760
No w każdym razie obudziłem się w środku nocy, to stało nade mną.
342
00:22:25,760 --> 00:22:28,760
Generalnie otworzyło mi to chyba samo oczy.
343
00:22:28,760 --> 00:22:30,760
Obudziło mnie w jakiś sposób.
344
00:22:30,760 --> 00:22:34,760
Popatrzyło się chwilę na mnie, przeleciało przeze mnie i nigdy w życiu więcej tego nie widziałem.
345
00:22:34,760 --> 00:22:38,760
Rozumiem, że żaden dźwięk temu też nie towarzyszył.
346
00:22:38,760 --> 00:22:41,760
Była całkowita cisza, całkowita jakby ciemność, tak?
347
00:22:41,760 --> 00:22:47,760
Całkowita cisza, ciemność może nie całkowita, bo mieszkam we Wrocławiu i to jednak ta poświata.
348
00:22:47,760 --> 00:22:51,760
Jest, kiedyś jeszcze mieszkaliśmy koło Poltegoru, teraz nie ma tego budynku,
349
00:22:51,760 --> 00:22:56,760
ale mieszkaliśmy na 10 piętrze i na nim był taki zielony napis Poltegor i on świecił na całą tą,
350
00:22:56,760 --> 00:22:59,760
więc zawsze w pokoju miałem troszeczkę światła.
351
00:22:59,760 --> 00:23:04,760
No, także generalnie no w pokoju jak otworzyłem oczy, no to nie była całkowita ciemność,
352
00:23:04,760 --> 00:23:10,760
tylko normalnie widziałem swój pokój, wszystko ten... no światło się odbijało, że tak powiem, nie?
353
00:23:10,760 --> 00:23:13,760
Dobrze, tutaj już nie mam więcej pytań odnośnie tej obserwacji.
354
00:23:13,760 --> 00:23:17,760
Pan jest z Wrocławia, z tego co pamiętam, to może ja bym to...
355
00:23:17,760 --> 00:23:23,760
Jego rozmowę podesłał Damianowitrali z Legnicy. Nie wiem, czy pan kojarzy takiego ufologa?
356
00:23:23,760 --> 00:23:28,760
Ja słucham państwa audycji, tak, tak, debat słucham, audycji słucham,
357
00:23:28,760 --> 00:23:36,760
natomiast no zacząłem się tym późno interesować i późno odkryłem, że ludzie mają i podobne historie jak ja,
358
00:23:36,760 --> 00:23:41,760
bo jak opowiedziałem to rodzicom, no to usłyszałem, że mam prawie nie palić wtedy, nie?
359
00:23:41,760 --> 00:23:45,760
No bo zdarzało mi się, byłem w okresie liceum, zdarzało mi się, natomiast ja uważam,
360
00:23:45,760 --> 00:23:47,760
że to do dzisiaj nie ma nic wspólnego z tym, co się dzieje.
361
00:23:47,760 --> 00:23:53,760
No takie okazjonalne palenie, takie okazjonalne palenie, nie jakieś nałogowe,
362
00:23:53,760 --> 00:24:00,760
to chyba nie jest w stanie tak mocno jeszcze zmienić percepcji, żeby człowiek wiedział coś, czego nie ma, prawda?
363
00:24:00,760 --> 00:24:06,760
No też mi się tak wydaje, natomiast też nie było podczas jakiegoś palenia ani nic,
364
00:24:06,760 --> 00:24:11,760
no to byłem normalnie w domu, normalnie poszedłem spać, no i wydarzyło mi się takie coś, tak?
365
00:24:11,760 --> 00:24:15,760
Więc tutaj możemy mówić o trzeźwym stanie całkowicie, nie?
366
00:24:15,760 --> 00:24:17,760
Tak.
367
00:24:17,760 --> 00:24:23,760
Relację, której przed chwilą wysłuchaliśmy, mój rozmówca przekazał mi w 2022 roku.
368
00:24:23,760 --> 00:24:28,760
Tę relację można w zasadzie zakwalifikować do kategorii spotkań z tak zwanymi ludźmi cienia.
369
00:24:28,760 --> 00:24:38,760
Już teraz mogę Państwu zdradzić, że któryś z kolejnych odcinków wypełnią w całości historię o spotkaniach z takimi właśnie cienistymi istotami.
370
00:24:38,760 --> 00:24:43,760
Teraz natomiast wysłuchamy obszernego fragmentu rozmowy ze słuchaczem z Warszawy,
371
00:24:43,760 --> 00:24:52,760
który kiedyś już gościł w naszej audycji, bowiem podzielił się z nami między innymi swoimi obserwacjami niezidentyfikowanych obiektów latających.
372
00:24:52,760 --> 00:25:02,760
Dziś natomiast poznamy opis zdarzenia z 2012 roku, które wywarło na niego na tyle mocny wpływ, że dla uspokojenia nerwów musiał wziąć urlop w pracy.
373
00:25:02,760 --> 00:25:04,760
Posłuchajmy.
374
00:25:04,760 --> 00:25:09,760
No i jakoś tak, był, przejdźmy do meritum, tak?
375
00:25:09,760 --> 00:25:12,760
Tak, 2000 chyba bodajże to był dwunasty rok.
376
00:25:12,760 --> 00:25:17,760
Marzec, na 100% marzec. Wtedy pracowałem jakoś w eee...
377
00:25:17,760 --> 00:25:20,760
w Polsce, przedstawiciel Polski eee...
378
00:25:20,760 --> 00:25:31,760
No i tak, 2012 rok, leżę sobie w łóżku i nagle pstryk palcami jakby obudziłem i czuję tak, obudziłem się o kilka sekund za wcześnie.
379
00:25:31,760 --> 00:25:35,760
O kilka chwil za wcześnie. To jest takie pstryk, otworzone oczy.
380
00:25:35,760 --> 00:25:41,760
Jak ja zawsze się budziłem, no chwilę, tak, zanim otworzę oczy, zanim się przeciągnę, zanim ten...
381
00:25:41,760 --> 00:25:45,760
Ja lubię późno wstawać, tak? Około 10 lubię wstawać rano.
382
00:25:45,760 --> 00:25:54,760
Nie lubię tak jakoś tłusta rano, tak? Dla mnie, znaczy też tak wstaję czasami, ale bardziej to jest 10 rano, bardziej to jest taki mój eee...
383
00:25:54,760 --> 00:25:58,760
No taki, taki, taki właśnie początek dnia, tak?
384
00:25:58,760 --> 00:26:04,760
No i to było tak, taki pstryk za wcześnie o kilka sekund. Takie poczucie we mnie.
385
00:26:04,760 --> 00:26:10,760
I na lewym boku leżałem wtedy. To było otworzenie, nagłe otworzenie oczu.
386
00:26:10,760 --> 00:26:15,760
Iii to było takie uczucie o-o. Coś jest nie tak jak zawsze, tak?
387
00:26:15,760 --> 00:26:24,760
Takie podświadomie uczucie. Iii to było wybicie ze snu, takie o 180 stopni, tak?
388
00:26:24,760 --> 00:26:31,760
Eee, nagle odwracam się na plecy, patrzę i jest kobieta.
389
00:26:31,760 --> 00:26:37,760
Stoi kobieta, normalnie tak realna jak, no nie wiem, jak, no, jak każdy człowiek.
390
00:26:37,760 --> 00:26:38,760
I to było takie uczucie o-o. Coś jest nie tak jak zawsze, tak? Takie podświadomie uczucie.
391
00:26:38,760 --> 00:26:41,131
I to było takie uczucie o-o.
Coś jest nie tak jak, no nie wiem, jak, no,
392
00:26:41,155 --> 00:26:43,760
jak każdy człowiek, którego na, na kogo
patrzymy, eee, teraz w tym momencie.
393
00:26:43,760 --> 00:26:52,760
I tak. I to było takie pstryk i otwarte oczy. Eee, przewracam się na plecy. Widzę tą kobietę, bo to była kobieta.
394
00:26:52,760 --> 00:27:00,760
Nie więcej na niebiesko ubrana, takie błękitne, no, można to porównać do błękitych niby szat, ale to nie były takie jakieś, jakieś tam takie...
395
00:27:00,760 --> 00:27:06,760
To było takie dziwne okrycie, tak? Niebieskie takie jakby. Eee, i tak. I w tym momencie, eee, doznałem tego małego południa.
396
00:27:06,760 --> 00:27:16,760
Bo ja słyszałem tam parę, parę, słuchałem o paru, właśnie parę relacji, tak? Paraliż senny i, i, eee, coś takiego.
397
00:27:16,760 --> 00:27:22,760
Tylko to nie był paraliż senny, ponieważ, no, ja na miliard procent nie spałem wtedy, tak? Bo to było przebudzenie.
398
00:27:22,760 --> 00:27:29,760
To było normalne. Ja w, eee, zanim to, eee, zobaczyłem tą ją, tak? Bo ja nie wiem, nie wiem do końca co to było, tak?
399
00:27:29,760 --> 00:27:36,760
Bo to był, no, piękna kobieta, eee, i spojrzała się mi prosto w oczy, tak? Eee, ja się spojrzałem.
400
00:27:36,760 --> 00:27:46,760
Eee, w nią. I ja wtedy mieszkałem, eee, w, w domu. Nie, nie sam, tak? No i chciałem, eee, uderzyć w ścianę do spółlokatorki.
401
00:27:46,760 --> 00:27:54,760
Eee, uderzyć w ścianę, bo ja miałem swój pokój, spółlokatorka swój, eee, w, po prostu, tam, w, w innym pokoju, tak?
402
00:27:54,760 --> 00:28:04,760
I ona tam była. I ja, nie wiem, odruchowo chciałem, po prostu, nie wiem, wołać pomoc, eee, no, najprędzej, no, chyba tak, no, tak samo, no, no, chyba raczej pomóc.
403
00:28:04,760 --> 00:28:17,760
Chciałem, że, nie wiem, żeby, żeby zawołać, żeby, żeby, żeby, eee, po prostu, nie wiem, jakoś, eee, no, nie wiem, żeby ktoś może, ktoś w jakiś sposób, ale nie mogłem się ruszyć.
404
00:28:17,760 --> 00:28:31,760
Nie mogłem uderzyć ani w ścianę, ani nie mogłem krzyknąć. I ta, eee, no, piękna kobieta, tak? Piękna istota, nie wiem, eee, w tym momencie, po prostu, tylko i wyłącznie był jeden jej gest.
405
00:28:31,760 --> 00:28:32,760
Palec na usta. Ciii! Coś takiego takiego.
406
00:28:32,760 --> 00:28:33,760
Ciii! Coś takiego takiego.
407
00:28:33,760 --> 00:28:34,760
Ciii! Coś takiego takiego.
408
00:28:34,760 --> 00:28:41,760
Tylko, że bez żadnego dźwięku, bez niczego, tylko palec na usta. Ja mrugnąłem, otworzyłem oczy. Koniec. Nie ma tego.
409
00:28:41,760 --> 00:28:49,760
To dosłownie trwało ułamek sekundy. To nie to, teraz opowiadam, to, to może to tak brzmi, jakby to trwało, nie wiem, parę sekund, tak? Albo nawet dłużej.
410
00:28:49,760 --> 00:29:02,760
To była dosłownie ułamek sekundy. Tak jakby to było po prostu jedno mrugnięcie okiem. Eee, odwrócenie się, eee, wizy... istota realna, jak, no, wszystko, co, co nas teraz otacza, tak?
411
00:29:02,760 --> 00:29:03,760
Jak realna, jak, jak, jak, jak...
412
00:29:03,760 --> 00:29:05,760
No wszystko, tak?
413
00:29:05,760 --> 00:29:13,760
Eee, mrugnięcie okiem, czyli ten, ten krzyk wewnątrz, który nie jest w stanie, jestem w stanie wydobyć go z gardła.
414
00:29:13,760 --> 00:29:22,760
Eee, ten prób... próbowanie uderzyć w ścianę kilka razy, żeby się po prostu, żeby ktoś do mnie przyszedł, żeby, nie wiem, jakoś mnie wyzwolił z tego.
415
00:29:22,760 --> 00:29:32,760
Bo to był szok, tak? Teraz to ja się, ja się cieszę, że to przeżyłem, tak? Bo to dla mnie to po prostu jest wtedy tak jakby stuprocentowo wiem teraz,
416
00:29:32,760 --> 00:29:40,760
że te wszystkie relacje i w ogóle... że nie wszystkie, no wiadomo, ale przynajmniej jeden procent, jeżeli jest prawdziwe, to jest wszystko prawdziwe, tak?
417
00:29:40,760 --> 00:29:46,760
No i dla mnie to jest po prostu szok, był... fajnie, że mogę to o tym powiedzieć. Byłem u księdza, rozmawiałem z nim o tym.
418
00:29:46,760 --> 00:29:52,760
Eee, jeden przyjaciel, który jest bardzo wierzący, powiedział, że może to być demon, który przybrał po prostu rysy.
419
00:29:52,760 --> 00:30:01,760
Ktoś tam powiedział, że mogła to być Maryja, ale ja ten symbol tego palca na ustach, to nie wiem, czy to, żebym był cicho, nie wiem, czy to, czy to...
420
00:30:01,760 --> 00:30:04,760
Eee, nie wiem, o co tu chodziło, to fajnie, to fajnie.
421
00:30:04,760 --> 00:30:15,760
No to tak, tak, tak to trochę wyglądało jakby ta istota celowo, pana, że, że tak powiem, uciszyła, czy uspokoiła na czas, żeby mogła się spokojnie zdematerializować, zniknąć.
422
00:30:15,760 --> 00:30:30,760
A może, no, no to, to ciekawe, to, to, to też. I ja wtedy przez cały dzień, ja tak, ja się wtedy, powiem, co się dalej, stale stało, nie? Bo tak, była dalej sytuacja, że ja tego dnia, nie tylko tego dnia, bo ja byłem ogólnie...
423
00:30:30,760 --> 00:30:31,760
Eee...
424
00:30:31,760 --> 00:30:52,760
Przez kilka dni, tygodni, ja, no, nie byłem sobą, tak? To było tak, tego dnia, co się stało? Ja siedziałem, leżałem i tak, ja się nie odzywałem nic, kompletnie. Ja byłem tak w szoku, jakbym ja zobaczył, nie wiem, no, jakbym zobaczył na własne oczy, nie wiem, morderstwo albo coś. Byłem tak po prostu stłamszony.
425
00:30:52,760 --> 00:31:00,760
Jak ja jestem rozgadany na co dzień z każdym, hej, siema, co tam, dzień dobry, o, witam panią, jak pięknie pani dzisiaj wygląda i tak dalej.
426
00:31:00,760 --> 00:31:22,760
Jak z każdym rozmawiam i zamieniam, no, nawet nie dwa słowa, ale nawet z dziesięć, no, to tego dnia, to ja byłem, puf, koniec. Wycieńczony z każdej, w ogóle, że nie z energii, to nie byłem wycieńczony, tylko byłem taki, jakby, no, zmiażdżony od zewnątrz, od wewnątrz też, tak? Po prostu i tak.
427
00:31:22,760 --> 00:31:28,760
Ja zjadłem wtedy, pamiętam dokładnie, mleko, płatki i do pracy wziąłem sobie, co ja tam wziąłem?
428
00:31:28,760 --> 00:31:29,760
Eee...
429
00:31:29,760 --> 00:31:34,760
Do pracy to już nie pamiętam, co ja tam wziąłem. Jakąś kanapkę chyba tylko, tak?
430
00:31:34,760 --> 00:31:43,760
I ja zrezygnowałem z tej pracy. Ja powiedziałem, znaczy zrezygnowałem nie ogólnie na zawsze, tylko zrezygnowałem tego dnia. Powiedziałem, ja się nie nadaję dzisiaj.
431
00:31:43,760 --> 00:31:54,760
Menadżerowi powiedziałem, spoko, dziękuję, dzisiaj, dzisiaj, dzisiaj jakoś tam nie będę rozmawiał tam z ludźmi, bo to tam, to mówię, bo to była praca, która polegała na rozmowie z ludźmi.
432
00:31:54,760 --> 00:31:57,760
I w ogóle tego dnia, no, to była, no, to było takie, no, mi...
433
00:31:57,760 --> 00:32:05,760
To byłem tak w szoku, że w ogóle, no, nie byłem w stanie w ogóle rozmawiać z ludźmi, zero.
434
00:32:05,760 --> 00:32:06,760
Eee...
435
00:32:06,760 --> 00:32:12,760
I ja pojechałem do tej pracy. W tramwaju był taki, dla mnie takie było patrzenie tylko w jeden punkt.
436
00:32:12,760 --> 00:32:19,760
I tak, co się stało, tak? Do, tam, już nie będę o niecenzuralnych słów mówił, tak, używał, tak?
437
00:32:19,760 --> 00:32:22,760
Co się do pip stało, tak? Co jest, wie...
438
00:32:22,760 --> 00:32:25,760
I to, i takie w ogóle, z jednej strony to była radość.
439
00:32:25,760 --> 00:32:26,760
Bo ja się ucieszyłem, że...
440
00:32:26,760 --> 00:32:30,760
Ja się ucieszyłem, że w końcu ja mam na 100% dowód.
441
00:32:30,760 --> 00:32:32,760
Na to, że tak.
442
00:32:32,760 --> 00:32:37,760
Bo ja jestem pewny, ale na te 99,9, czy 99,9, tak?
443
00:32:37,760 --> 00:32:38,760
Eee... Jestem pewny.
444
00:32:38,760 --> 00:32:42,760
Eee... Ale tutaj to jest na 100%.
445
00:32:42,760 --> 00:32:45,760
Procent plus jeszcze jakiś tam, nie wiem, jeden procent, tak?
446
00:32:45,760 --> 00:32:49,760
Że jest w końcu. To jest tak jakby złoty medal, tak?
447
00:32:49,760 --> 00:32:51,760
Ale z drugiej strony to był szok taki...
448
00:32:51,760 --> 00:32:55,760
Ojejku, no nie wiem jak to nazwać, że to wewnętrzny.
449
00:32:55,760 --> 00:32:57,760
Że, nie wiem, coś...
450
00:32:57,760 --> 00:32:59,760
Z drugiej strony później.
451
00:32:59,760 --> 00:33:04,760
Miałem myśli takie, że...
452
00:33:04,760 --> 00:33:09,760
Nie wiem, na pewno nie jestem jakimś tam wyjątkowym, wyjątkowy, bo jest 7 miliardów ludzi, tak?
453
00:33:09,760 --> 00:33:15,760
I, i, i wiadome, że no są ludzie, którzy, których częściej na przykład, nie wiem, nawiedzają, tak?
454
00:33:15,760 --> 00:33:18,760
No nocni tam goście, prawda?
455
00:33:18,760 --> 00:33:20,760
Na przykład pokoleniowo, prawda?
456
00:33:20,760 --> 00:33:23,760
DNA się, nie wiem, porywają i tak dalej, i tak dalej.
457
00:33:23,760 --> 00:33:24,760
Ja nie miałem nigdy czasu, że...
458
00:33:24,760 --> 00:33:30,760
Ja nie miałem nigdy czegoś takiego, nie miałem żadnych, nie wiem, snów związanych z obcymi...
459
00:33:30,760 --> 00:33:34,760
No są ludzie z bardziej albo mniej rozwiniętą percepcją.
460
00:33:34,760 --> 00:33:41,760
Ci z bardziej rozwiniętą percepcją, bardziej spostrzegawczy pewnie, bardziej zauważają tego typu rzeczy.
461
00:33:41,760 --> 00:33:45,760
Właśnie, no to to jest super powiedziane. Tak, tak, tak, tak, tak.
462
00:33:45,760 --> 00:33:50,760
No właśnie o tę sensytywność, tak? To coś takiego jest. Sensytywność, jak to tak...
463
00:33:50,760 --> 00:33:53,760
No tak, mają na przykład osoby, takie dusze artystyczne.
464
00:33:53,760 --> 00:33:55,760
Na przykład malarze, obserwatorzy.
465
00:33:55,760 --> 00:33:57,760
No to ja zawsze pisałem teksty.
466
00:33:57,760 --> 00:34:06,760
Tak, no to ja pisałem teksty zawsze. Od małego to już pisałem wiersze, teksty, różne, różne, różne właśnie...
467
00:34:06,760 --> 00:34:09,760
No hip-hopowe też, tak?
468
00:34:09,760 --> 00:34:12,760
Kiedyś tam nagrywałem coś, tam za mało lata, takie jako hobby.
469
00:34:12,760 --> 00:34:14,760
Nawet koncerty mieliśmy, no nieważne.
470
00:34:14,760 --> 00:34:21,760
Ale to było dawno temu, tak? Później już poszedłem w stronę bardziej kasa, kasa, kasa i troszeczkę to mnie troszeczkę...
471
00:34:21,760 --> 00:34:22,760
No...
472
00:34:22,760 --> 00:34:36,760
No nie do końca okej, bo to się trochę kłóciło z moją tą... Ale też to lubiłem, tak? Bo to miałem kontakt z ludźmi cały dzień praktycznie i fajnie, ale ogólnie artystyczne rzeczy to do tej pory kocham.
473
00:34:36,760 --> 00:34:50,760
No ale to jakieś pytania, coś związane z tym. Ja mogę zapytać, jak pan sądzi, jak to wygląda, czy nie wiem, czy dla pana to jest paraliż senny tylko i przebudzenie, bo...
474
00:34:50,760 --> 00:34:51,760
No paraliż senny to chyba nie jest...
475
00:34:51,760 --> 00:34:55,760
No paraliż senny to chyba nie jest, skoro pan już był wybudzony w tym czasie.
476
00:34:55,760 --> 00:35:13,760
No właśnie, druga akcja, ja próbowałem racjonalnie na to patrzeć i powiedzieć tak, a może ja po prostu śniąc, że się obudziłem za wcześnie, to był nadal sen, ale to jest niemożliwe, bo ja normalnie już nie spałem, to było pstryk, otwarte oczy, szeroko jak pięciosłotówki, szeroko.
477
00:35:13,760 --> 00:35:19,760
I na tym boku, na lewym boku miałem okno w pokoju.
478
00:35:19,760 --> 00:35:20,760
Okno w pokoju.
479
00:35:20,760 --> 00:35:21,760
Okno w pokoju.
480
00:35:21,760 --> 00:35:34,760
Tam gdzie nogi, tak? No i po prostu był taki mały przesmyk, dwa metry, no metr dosłownie, no nawet mniejszy, mniej niż metr od łóżka do balkonu.
481
00:35:34,760 --> 00:35:50,760
Te drzwi się otwierały od balkonu tak, że jak na oścież nawet ich nie można było otworzyć, bo po prostu zahaczały delikatnie o łóżko i jak się wychodziło na balkon, to po prostu nadał radę, nie było problemu, ale delikatnie one się nie uchylały do końca, tak?
482
00:35:50,760 --> 00:35:55,760
No to było dosłownie no mniej niż metr, mi się wydaje, do tego.
483
00:35:55,760 --> 00:35:59,760
I w tym przesmyku ta istota właśnie stała przy nogach, no to tak.
484
00:35:59,760 --> 00:36:05,760
Nie widziałem ich, widziałem ją dosłownie od łóżka wzwyż.
485
00:36:05,760 --> 00:36:11,760
Miała nogi, miała ręce, czy rąk, nie widziałem jako rąk, tylko po prostu to była taka szata.
486
00:36:11,760 --> 00:36:15,760
Ale widział pan ten gest jakby, tak?
487
00:36:15,760 --> 00:36:18,760
Tak, tak, tak, to było, to było, tak.
488
00:36:18,760 --> 00:36:26,760
Tylko ta jedna właśnie, takie te falec do ust i psss, nie ma tego, tak?
489
00:36:26,760 --> 00:36:28,760
I to tylko tak, no.
490
00:36:28,760 --> 00:36:33,760
A ta istota sprawiała wrażenie fizyczne i nie było czegoś takiego, że zanim było coś...
491
00:36:33,760 --> 00:36:41,760
Fizyczne, całkowicie nic, nie było tak, żeby nie była, żeby nie, żeby była przezroczysta albo coś, nie, nie, nie, nie, nie, to było fizyczne.
492
00:36:41,760 --> 00:36:44,760
Ja to miałem kiedyś taką historię, dawno, dawno temu.
493
00:36:44,760 --> 00:36:46,760
To było pierwsze skojarzenie, to było coś takiego, tak?
494
00:36:46,760 --> 00:36:47,760
Że ja miałem historię taką, że...
495
00:36:47,760 --> 00:36:52,760
Ja miałem historię taką, że ja na imprezy techno lubiłem chodzić, po prostu dawno temu, jako nastolatek.
496
00:36:52,760 --> 00:36:56,760
No i w pewnym momencie babcia mnie...
497
00:36:56,760 --> 00:37:06,760
Ja wszedłem z imprezy, miałem, nie wiem, 17 lat, 18, 17 nawet chyba, nawet, z imprezy i ja się zaspałem do szkoły.
498
00:37:06,760 --> 00:37:15,760
I babcia razem z tam, z taką panią mnie budziły, bo przyszła koleżanka do babci jakoś tam i mnie budziły.
499
00:37:15,760 --> 00:37:17,760
I ja mówię, wstawaj, wstawaj, a to była...
500
00:37:17,760 --> 00:37:23,760
Bo ja po imprezach w poniedziałek miałem iść do szkoły, a ja cały weekend imprezowałem, można powiedzieć tak.
501
00:37:23,760 --> 00:37:28,760
No i wtedy jakoś tak nie mogłem wstać, no, do szkoły po prostu, tak?
502
00:37:28,760 --> 00:37:30,760
No i mnie budziły.
503
00:37:30,760 --> 00:37:32,760
Dawid, Dawid, wstawaj, wstawaj, wstawaj.
504
00:37:32,760 --> 00:37:39,760
I ja nagle otworzyłem wtedy oczy i spojrzałem tak, po lewej stronie babcia, po prawej stronie ta pani.
505
00:37:39,760 --> 00:37:43,760
I jak ja wtedy się wydarłem w niebogłosy, jak, nie wiem, jak, jak...
506
00:37:43,760 --> 00:37:44,760
Łaaaaa!
507
00:37:44,760 --> 00:37:45,760
Coś takiego, tak?
508
00:37:45,760 --> 00:37:48,760
Krzyknąłem, no, przestraszyłem się, tak?
509
00:37:48,760 --> 00:37:50,760
Nagle takiej opcji.
510
00:37:50,760 --> 00:37:55,760
No i tutaj miałem podobną sytuację, taki szok doznany, tak?
511
00:37:55,760 --> 00:37:58,760
Że nagle otwieram oczy i tu nagle ten...
512
00:37:58,760 --> 00:38:05,760
A dodam, że żadnych imprez, broń Boże, jak chodziłem do pracy, żadnych imprez nie miałem.
513
00:38:05,760 --> 00:38:08,760
Żadnego alkoholu, broń Boże, nie piłem, tak?
514
00:38:08,760 --> 00:38:12,760
No jedyne, no to wiadomo, papierosy tam sobie paliłem, tak?
515
00:38:12,760 --> 00:38:13,760
Więc tutaj...
516
00:38:13,760 --> 00:38:19,760
Tutaj, no, totalna akcja taka, ale podobne miałem, podobne...
517
00:38:19,760 --> 00:38:23,760
Ten szok taki, że nagle, ni stąd, ni zowąd ktoś mnie budzi...
518
00:38:23,760 --> 00:38:32,760
Znaczy, obudzi, no to mnie nikt nie obudził, tylko ja się sam obudziłem, ale ten nagle spojrzenie, zobaczenie kogoś obtego w moim azylu.
519
00:38:32,760 --> 00:38:33,760
O to chodzi.
520
00:38:33,760 --> 00:38:36,760
Że to jest mój azyl, do mojego pokoju nikt nie wchodził.
521
00:38:36,760 --> 00:38:38,760
Nie zaproszony oczywiście, tak?
522
00:38:38,760 --> 00:38:42,760
Bo jeżeli, nie wiem, miałem ochotę przyjaciela, żeby przyszedł, no to...
523
00:38:42,760 --> 00:38:43,760
On był.
524
00:38:43,760 --> 00:38:47,760
Jeżeli miałem swoją ukochaną lub przyjaciółkę jakąś, tak?
525
00:38:47,760 --> 00:38:52,760
Która miała być u mnie w pokoju, no to ona była, no i wiadomo, że mi się jej nie przestraszył.
526
00:38:52,760 --> 00:38:59,760
A w tym momencie, kiedy ja zobaczyłem tą obcą kobietę, koleżankę babci w tamtym momencie, tak?
527
00:38:59,760 --> 00:39:03,760
To był nagle taki ogromny szok, to był zaburzenie bezpieczeństwa.
528
00:39:03,760 --> 00:39:07,760
Bo to jest mój pokój, mój, nie wiem, jakiś tam azyl.
529
00:39:07,760 --> 00:39:10,760
I tutaj nagle ktoś nieproszony jest.
530
00:39:10,760 --> 00:39:15,760
Ktoś nieproszony jest po prostu nade mną, nad moim łóżkiem.
531
00:39:15,760 --> 00:39:19,760
I ja po prostu, ja byłem jednakiem całe życie, tak?
532
00:39:19,760 --> 00:39:22,760
No jeszcze można powiedzieć, że wchodził przez balkon.
533
00:39:22,760 --> 00:39:24,760
A, no to tutaj druga opcja.
534
00:39:24,760 --> 00:39:32,760
Bo tutaj, bo ja mówię właśnie teraz o tej pierwszej sytuacji, co babci, koleżanka przyszła po prostu do domu i mnie budziła, tak?
535
00:39:32,760 --> 00:39:34,760
A tutaj właśnie, tak.
536
00:39:34,760 --> 00:39:39,760
A tutaj, dlatego właśnie to też było zaburzenie tego właśnie jego, tego bezpieczeństwa.
537
00:39:39,760 --> 00:39:41,760
I ja dodam jeszcze, jestem jednakiem.
538
00:39:41,760 --> 00:39:43,760
Ja nie mam siostry w domu.
539
00:39:43,760 --> 00:39:44,760
Ja mam przyrodnią siostrę, tak?
540
00:39:44,760 --> 00:39:46,760
Ale z nią nie mieszkałem w jednym mieszkaniu, tak?
541
00:39:46,760 --> 00:39:58,760
I dlatego, dlatego ten, ten, te bezpieczeństwo, ja jakoś tak, bo zawsze sam byłem w pokoju.
542
00:39:58,760 --> 00:39:59,760
O, o to chodzi.
543
00:39:59,760 --> 00:40:05,760
I nagle jak ktoś mi się pojawia, ni stąd, ni zowąd w pokoju, no to, no to, no to, jeżeli to nie jest moja rodzina, tak?
544
00:40:05,760 --> 00:40:07,760
Jeżeli jakoś nie jest ktoś bliski.
545
00:40:07,760 --> 00:40:09,760
No to jakoś tak, jakoś się nie komuś nie podoba.
546
00:40:09,760 --> 00:40:11,760
Ja się komfortowo czuję, tak?
547
00:40:11,760 --> 00:40:13,760
Jakoś tak narusza moją prywatność.
548
00:40:13,760 --> 00:40:15,760
No i to było to też, tak?
549
00:40:15,760 --> 00:40:17,760
Że, że, że właśnie, jeszcze przez balkon.
550
00:40:17,760 --> 00:40:19,760
Ale to mi się wydaje, że to nie było wejście przez balkon.
551
00:40:19,760 --> 00:40:21,760
Balkon był zamknięty.
552
00:40:21,760 --> 00:40:25,760
Mi się wydaje, że to było jakieś po prostu zmaterializowanie się i zdematerializowanie.
553
00:40:25,760 --> 00:40:32,760
I zastanawiało mnie zawsze, proszę pana, jeżeli, nie wiem, tak?
554
00:40:32,760 --> 00:40:38,760
Inna cywilizacja, inteligencja jest zaawansowana tysiąc razy bardziej niż my, tak?
555
00:40:38,760 --> 00:40:43,760
Jeżeli oni tutaj przybywają do nas, tak?
556
00:40:43,760 --> 00:40:47,760
Tutaj my jesteśmy na poziomie, na przykład, nie wiem, no troszeczkę niższym od nich.
557
00:40:47,760 --> 00:40:49,760
Wiadome, nawet nie troszeczkę tylko bardziej.
558
00:40:49,760 --> 00:40:58,760
No i teraz po co oni by nas musieli brać na swoje super statki, jak oni mogliby swoje, nie wiem, badanie albo coś zrobić na miejscu?
559
00:40:58,760 --> 00:41:07,760
I przecież mają technologię, którą, nie wiem, przebywają tysiące lat świetlnych i tak dalej, i tak dalej.
560
00:41:07,760 --> 00:41:11,760
Może nawet nie, bo może są tak narodem bliżej niż myślimy.
561
00:41:11,760 --> 00:41:13,760
Może są we wnętrzu ziemi, tak?
562
00:41:13,760 --> 00:41:15,760
A druga cywilizacja, o której nie wiemy.
563
00:41:15,760 --> 00:41:17,760
No ale dobra, nieważne.
564
00:41:17,760 --> 00:41:19,760
No i w tym momencie oni mają super technologię.
565
00:41:19,760 --> 00:41:24,760
I teraz w tym momencie po co oni mają zabierać nas, żeby szczegółowe badania zrobić?
566
00:41:24,760 --> 00:41:26,760
No to okej, spoko.
567
00:41:26,760 --> 00:41:30,760
No to dam sobie to jakoś tam wmówić, tak?
568
00:41:30,760 --> 00:41:44,760
Ale jeżeli chodzi o takie, nie wiem, pomieszkowne coś, no to przecież jeżeli te istoty są w stanie, no tak zaawansowanym, są w tak zaawansowanym stadium i tak dalej, tak?
569
00:41:44,760 --> 00:41:53,760
I są w stanie człowieka, mi się wydaje, że prześwietlić właśnie nie ruszając go z sypialni swojej własnej, tak?
570
00:41:53,760 --> 00:41:56,760
I mi się też wydaje coś takiego, tak?
571
00:41:56,760 --> 00:41:58,760
Oczywiście ja nie miałem tam żadnych, broń Boże, żadnych jakichś tam, nie wiem, tak jak niektórzy to robią.
572
00:41:58,760 --> 00:42:02,760
Tak jak niektórzy uważają, co mówią, tak?
573
00:42:02,760 --> 00:42:06,760
Że jakichś śladów, ani nic, nic.
574
00:42:06,760 --> 00:42:10,760
To był tylko szok psychiczny tylko tyle.
575
00:42:10,760 --> 00:42:12,760
A mam jeszcze takie pytanie odnośnie tej istoty.
576
00:42:12,760 --> 00:42:17,760
Czy miał pan jakieś odczucia względem tej kobiety w tych szatach?
577
00:42:17,760 --> 00:42:20,760
Takie uczucia wewnątrz mnie, tak?
578
00:42:20,760 --> 00:42:22,760
No takie ogólnie.
579
00:42:22,760 --> 00:42:25,760
Czy czuł pan coś jakby pozytywnego, negatywnego?
580
00:42:25,760 --> 00:42:27,760
Znaczy, no w pierwszym razie...
581
00:42:27,760 --> 00:42:28,760
W pierwszym razie...
582
00:42:28,760 --> 00:42:30,760
W pierwszej chwili, no to...
583
00:42:30,760 --> 00:42:32,760
Znaczy w pierwszej, no w pierwszej i ostatniej, bo to była jedna chwila tylko.
584
00:42:32,760 --> 00:42:34,760
No to był dla mnie, to był szok.
585
00:42:34,760 --> 00:42:35,760
To był strach.
586
00:42:35,760 --> 00:42:37,760
To nie był, to nie był...
587
00:42:37,760 --> 00:42:39,760
To był strach.
588
00:42:39,760 --> 00:42:41,760
No, znaczy strach.
589
00:42:41,760 --> 00:42:43,760
No to był taki szok, strach.
590
00:42:43,760 --> 00:42:46,760
Ale to nie była jakaś, to nie była straszna osoba.
591
00:42:46,760 --> 00:42:48,760
To nie były, to był...
592
00:42:48,760 --> 00:42:51,760
Ogólnie, no to dla mnie to było coś przyjemnego, tak?
593
00:42:51,760 --> 00:42:54,760
Później, tylko że jak zdałem sprawę, co się stało.
594
00:42:54,760 --> 00:42:57,760
Pierwsze to było strach, ale przez strach przed nieznanym.
595
00:42:57,760 --> 00:43:01,760
Może moja głupota to była też, tak?
596
00:43:01,760 --> 00:43:03,760
Bo jakby możecie wcześniej...
597
00:43:03,760 --> 00:43:05,760
Po co ja się...
598
00:43:05,760 --> 00:43:07,760
Tak potem myślałem, tak?
599
00:43:07,760 --> 00:43:10,760
Po co ja się szarpałem z tą niemocą mą...
600
00:43:10,760 --> 00:43:12,760
Znaczy moją, tak?
601
00:43:12,760 --> 00:43:14,760
Bo ja się szarpałem z tym moim niemo...
602
00:43:14,760 --> 00:43:15,760
Ja tak...
603
00:43:15,760 --> 00:43:23,760
To jest tak, to jest ułamek sekundy, a rzeczywiście dobrze pan trafił, że targały mną mnóstwo uczuć, tak?
604
00:43:23,760 --> 00:43:25,760
Można powiedzieć, przez chwilę, przez ułamek sekundy.
605
00:43:25,760 --> 00:43:26,760
A to było takie jakby...
606
00:43:26,760 --> 00:43:30,760
Cała, nie wiem, cała tęcza tego...
607
00:43:30,760 --> 00:43:32,760
Tych, tych, tych...
608
00:43:32,760 --> 00:43:33,760
Tego...
609
00:43:33,760 --> 00:43:34,760
To był strach.
610
00:43:34,760 --> 00:43:36,760
To był taki jakby...
611
00:43:36,760 --> 00:43:38,760
No nie wiem, no strach.
612
00:43:38,760 --> 00:43:41,760
Przede wszystkim to był strach przed tym nieznanym, tak?
613
00:43:41,760 --> 00:43:42,760
Że jednak...
614
00:43:42,760 --> 00:43:43,760
To było w pierwszej...
615
00:43:43,760 --> 00:43:45,760
W pierwszej chwili ja myślałem, że to w ogóle ktoś...
616
00:43:45,760 --> 00:43:48,760
Jest to obcy tutaj, jakiś człowiek, tak?
617
00:43:48,760 --> 00:43:49,760
Że to...
618
00:43:49,760 --> 00:43:50,760
Że to, no...
619
00:43:50,760 --> 00:43:54,760
Ktoś do mnie przyszedł i ktoś tu stoi u mnie w pokoju.
620
00:43:54,760 --> 00:43:55,760
Kto to jest?
621
00:43:55,760 --> 00:43:56,760
Tak?
622
00:43:56,760 --> 00:43:58,760
A nikt nie miał do mnie przyjść.
623
00:43:58,760 --> 00:43:59,760
No to...
624
00:43:59,760 --> 00:44:01,760
Ani do mojej tej właśnie przyjaciółki, tak?
625
00:44:01,760 --> 00:44:02,760
No nikt...
626
00:44:02,760 --> 00:44:05,760
Nikt nie miał do nas odwiedzać i tak dalej, a tu nagle...
627
00:44:05,760 --> 00:44:07,760
Tu nagle ktoś mi stoi i...
628
00:44:07,760 --> 00:44:11,760
A tym bardziej, że ja, tak jak mówiłem, jestem jedynakiem, tak?
629
00:44:11,760 --> 00:44:14,760
No i ja zawsze lubiłem być...
630
00:44:14,760 --> 00:44:17,760
Oczywiście kocham ludzi, uwielbiam...
631
00:44:17,760 --> 00:44:19,760
Jestem człowiekiem stadnym, tak?
632
00:44:19,760 --> 00:44:24,760
Zwierzęciem stadnym, człowiekiem ogólnie, że zawsze lubię z ludźmi przebywać i tak dalej, ale...
633
00:44:24,760 --> 00:44:36,760
Ale azyl lubię po prostu czasami się wyciszyć już z samotności, nawet jak mam rodzinę i tak dalej, to czasami to mam swój własny jakiś tam kącik, który po prostu po jakimś czasie sobie po prostu wyciszam się tam sam, tak?
634
00:44:36,760 --> 00:44:39,760
I lubię po prostu już od dzieciaka...
635
00:44:39,760 --> 00:44:51,760
Zawsze nawet jak jakiś plan wprowadzam, działania, nie wiem, dla rodziny albo dla przyjaciół albo coś, to zawsze muszę mieć parę chwil dla siebie w samotności, tak?
636
00:44:51,760 --> 00:44:52,760
Bo nie jestem w stanie się skoncentrować do końca w super...
637
00:44:52,760 --> 00:44:53,760
W super samotności.
638
00:44:53,760 --> 00:44:58,760
Do końca w stu procentach po prostu, jeżeli jest dużo ludzi.
639
00:44:58,760 --> 00:45:05,760
No i przede wszystkim później mi towarzyszyła ta przyjemność, tak?
640
00:45:05,760 --> 00:45:07,760
Że jednak udało się...
641
00:45:07,760 --> 00:45:17,760
Czy udało się, no że jednak, nie wiem, tego zaszczytu jakoś, nie wiem, że zauważyłem coś więcej.
642
00:45:17,760 --> 00:45:22,760
Niektórym ludziom zdarzają się na tyle mocne, można wręcz powiedzieć traumatyczne przeżycia,
643
00:45:23,760 --> 00:45:30,760
o trudnym do wytłumaczenia charakterze, że pamiętają je z najdrobniejszymi szczegółami nawet i po kilkudziesięciu latach.
644
00:45:30,760 --> 00:45:39,760
Opowiadając o nich często spotykają się z niezrozumieniem zarówno ze strony znajomych, jak też i najbliższej rodziny.
645
00:45:39,760 --> 00:45:47,760
Tak było w przypadku naszego słuchacza z Leszna, który podzielił się z Radiem Paranormalium trzema dziwnymi zdarzeniami sprzed wielu, wielu lat.
646
00:45:47,760 --> 00:45:49,760
Posłuchajmy.
647
00:45:49,760 --> 00:45:51,760
Ja bym prosił jak najwięcej szczegółów, jakie pan pamięta.
648
00:45:51,760 --> 00:45:52,760
Tak.
649
00:45:52,760 --> 00:45:56,760
Jak pan pamięta data, miejsce, jeżeli to oczywiście możliwe.
650
00:45:56,760 --> 00:46:02,760
Więc może zaczniemy od tego pierwszego zdarzenia. Ja już się w tym czasie tam interesowałem tymi rzeczami trochę.
651
00:46:02,760 --> 00:46:08,760
I to były czasy komunistyczne. Tam w Kiotwie się pokoryzowały takie tam broszury, książki takie kiepsko wydane.
652
00:46:08,760 --> 00:46:13,760
Emelcin w międzyczasie się tam pojawił, tam trochę o tym mówili.
653
00:46:13,760 --> 00:46:20,760
I ja tu blisko, to była wioska Lasocicler, blisko lotniska Leszno tutaj, mniej może pan zna wie, bo jest dosyć głośno.
654
00:46:20,760 --> 00:46:21,760
Tak.
655
00:46:21,760 --> 00:46:24,760
Bo jest dosyć głośno na naszym lotnisku szlifowcowym.
656
00:46:24,760 --> 00:46:31,760
Blisko to ja często w niebo patrzę, zawsze i tam widziałem parę rzeczy takich innych niż w szlifowce i samoloty.
657
00:46:31,760 --> 00:46:41,760
I wydarzyła mi się taka historia pewnej nocy. To był gdzieś 81 rok, to była godzina gdzieś 1.30 w nocy.
658
00:46:41,760 --> 00:46:49,760
Ja miałem pokój od południa, ale mówię o na wsi jak mieszkałem. Od południa okno było otwarte, było bardzo ciepło i się świecił.
659
00:46:49,760 --> 00:47:00,760
I nie wiem czy będzie pan tam znał, kiedyś były takie duże tapczany. Ja miałem taki duży tapczan, że tam w trzech by można było na tym wysłać.
660
00:47:00,760 --> 00:47:08,760
A budzik stał, budzik, taki metalowy budzik jak się kiedyś nakręcało i budził, bo ja do pracy dojeżdżałem.
661
00:47:08,760 --> 00:47:17,760
I obudziłem się proszę pana, świecił księżyc, 1.30 w nocy i spojrzałem na budzik, który jest, bo ja do pracy dojeżdżałem, na pociąg chodziłem.
662
00:47:17,760 --> 00:47:18,760
I obudziłem się proszę pana, świecił księżyc, 1.30 w nocy i spojrzałem na budzik, który jest, bo ja do pracy dojeżdżałem, na pociąg chodziłem.
663
00:47:18,760 --> 00:47:20,760
I obudziłem się proszę pana, świecił księżyc, 1.30 w nocy i spojrzałem na budzik, który jest, bo ja do pracy dojeżdżałem, na pociąg chodziłem.
664
00:47:20,760 --> 00:47:22,760
I dojeżdżałem do pracy.
665
00:47:22,760 --> 00:47:35,760
Spojrzałem na budzik i to była 1.30 i odwracając się, to był instynkt jakiś, instynkt, bo ja rzadko śpię na plecach, śpię na boku lewym albo prawym.
666
00:47:35,760 --> 00:47:46,760
I kiedy się odwracałem z tej prawej strony, bo po prawej stronie ten budzik stał, odwracałem się właśnie tak na plecy i chcąc się przekręcić na lewo,
667
00:47:46,760 --> 00:47:49,760
i chcąc się przekręcić na lewą stronę.
668
00:47:49,760 --> 00:48:04,760
I na wprost mnie, czyli jak nogi się kończą, jak tapczoń się kończy, właśnie było to okno i stała sobie postać naprzeciwko mnie, w nogach.
669
00:48:04,760 --> 00:48:13,760
Ja jeszcze wtedy nie wiedziałem jak wyglądają szaraki, jak tego, jak tam ci, cały czas pisano o zielonych ludzikach kiedyś, zieloni ludziki i tak dalej.
670
00:48:13,760 --> 00:48:16,760
Była to postać proszę pana gdzieś 1.50 m, może mniej, ale była.
671
00:48:16,760 --> 00:48:28,760
I ja miałem niestrze o bardzo wąskiej, o takiej smukłej głowie, ramiona cieniutkie, rączki cieniutkie, nie widziałem nóg, nie widziałem nóg.
672
00:48:28,760 --> 00:48:35,760
I ta postać się patrzała w moją stronę. Nie widziałem oczu. To było ciekawe właśnie, że nie widziałem oczu.
673
00:48:35,760 --> 00:48:43,760
I ta postać się tak patrzała w moją stronę. Ja tak jeszcze mówię, kurczę przecież horrendem to się wydaje czy coś, nie?
674
00:48:43,760 --> 00:48:45,760
I tak spojrzałem jeszcze przez parę sekund.
675
00:48:45,760 --> 00:48:53,760
I ja próbowałem, proszę pana, usiąść. Próbowałem usiąść na tym tapczanie, żeby zobaczyć to dokładniej.
676
00:48:53,760 --> 00:49:03,760
Kiedy zacząłem podnosić mój tułów do siedzenia, ogromna siła na mnie zadziałała od nóg, od czubka palcy.
677
00:49:03,760 --> 00:49:13,760
Tak jakby na mnie wjechał walec, ale potężny walec, jakby mnie skanowało coś. Olbrzymia siła zaczęła mnie kłaść.
678
00:49:13,760 --> 00:49:14,760
Tak normalnie mnie kładła. No nie wiem.
679
00:49:14,760 --> 00:49:26,760
Nie byłem bezradny. I to mnie, proszę pana, ta siła położyła. Położyła mnie ta siła na plecach w pozycji leżącej.
680
00:49:26,760 --> 00:49:39,760
I zrobiło się momentalnie ciemno w pokoju. Zrobiło się ciemno i ta postać była w oko, w oko nade mną jakieś 30 centymetrów od mojej głowy.
681
00:49:39,760 --> 00:49:42,760
Miałem ręce rozłożone w bok, w bok.
682
00:49:42,760 --> 00:49:43,760
I ja nie byłem w stanie się odnieść.
683
00:49:43,760 --> 00:49:51,760
Ja nie byłem w stanie nic zrobić. Kompletnie ruszyć palcem, głową, otrzyma rękoma kompletnie nic.
684
00:49:51,760 --> 00:50:00,760
Tak jakby na mnie leżała tona piachu i tylko miałem zbliżenie tej twarzy i wtedy widziałem te oczy.
685
00:50:00,760 --> 00:50:11,760
Dla mnie to było coś niesamowitego. Także to trwało kilkanaście sekund i poczułem później tylko taki wstrząs, wstrząs delikatny mojego ciała.
686
00:50:11,760 --> 00:50:12,760
I wszystko się ulepszyło.
687
00:50:12,760 --> 00:50:14,760
I wszystko się unormowało.
688
00:50:14,760 --> 00:50:16,760
Wszystko się unormowało.
689
00:50:16,760 --> 00:50:19,760
Jeszcze spojrzałem w okno, bo to okno było otwarte.
690
00:50:19,760 --> 00:50:22,760
Nic, cisza kompletna.
691
00:50:22,760 --> 00:50:24,760
Uschnąłem.
692
00:50:24,760 --> 00:50:26,760
Ciężko mi się wstawało rano.
693
00:50:26,760 --> 00:50:28,760
Byłem rozbity.
694
00:50:28,760 --> 00:50:31,760
Mama coś tam do mnie mówiła, bo ja to do pracy się szykowałem.
695
00:50:31,760 --> 00:50:34,760
No nie mogłem myśli poskładać.
696
00:50:34,760 --> 00:50:35,760
I wie pan co?
697
00:50:35,760 --> 00:50:40,760
Że ja nie pamiętałem tego dokładnie, to co się wydarzyło.
698
00:50:40,760 --> 00:50:41,760
Wiedziałem tylko, że to wydarzyło.
699
00:50:41,760 --> 00:50:44,760
Ale nie pamiętałem nic szczególnego.
700
00:50:44,760 --> 00:50:49,760
I nawet w drodze na pociąg jak szłem, próbowałem sobie to poukładać.
701
00:50:49,760 --> 00:50:50,760
To było wszystko rozbite.
702
00:50:50,760 --> 00:50:53,760
Miałem po prostu cały dzień ciężki.
703
00:50:53,760 --> 00:50:56,760
Ja nie mogłem poskładać myśli.
704
00:50:56,760 --> 00:50:58,760
Myślało mi się bardzo ciężko.
705
00:50:58,760 --> 00:51:06,760
Nawet momenty miałem takie słabiutkie, takie, takie no, no po prostu tak jakby mi coś dolegało, wie pan?
706
00:51:06,760 --> 00:51:07,760
I to później minęło.
707
00:51:07,760 --> 00:51:10,760
To później wszystko minęło i doszło do normy.
708
00:51:10,760 --> 00:51:11,760
I...
709
00:51:11,760 --> 00:51:15,760
Czuł pan, żeby coś pana zachowaniem wówczas sterowało?
710
00:51:15,760 --> 00:51:28,760
No, zasterowało mocno, bo ja nie byłem w stanie, jeżeli ja próbowałem usiąść i aż do pewnego kąta, usiadłem się do pewnego kąta, to ta siła na mnie tak zadziałała, że to mnie położyło.
711
00:51:28,760 --> 00:51:33,760
To mnie położyło i wiem, że ręce miałem rozmożone na lewo i na prawo, tak jak na krzyżu.
712
00:51:33,760 --> 00:51:35,760
Ja nie byłem w stanie nic zrobić.
713
00:51:35,760 --> 00:51:36,760
Dokładnie nic.
714
00:51:36,760 --> 00:51:39,760
I ta głowa, to tak jakby ta postać była nade mną.
715
00:51:39,760 --> 00:51:44,760
Miałem 30 centymetrów porównanie, tą głowę i te duże oczy.
716
00:51:44,760 --> 00:51:46,760
I zrobiło ciemno w pokoju.
717
00:51:46,760 --> 00:51:51,760
Nie tak, że było jasno, jak ten księżyc świecił, tylko było takie przyciemnienie.
718
00:51:51,760 --> 00:52:00,760
Czyli rozumiem, nie słyszał pana w otoczeniu jakby żadnych odgłosów, nic, wszystko jakby wygasło, wszystko zostało wyłączone?
719
00:52:00,760 --> 00:52:02,760
Kompletnie nic.
720
00:52:02,760 --> 00:52:08,760
Normalna cisza, tylko mówię, byłem bezradny, nie miał, nie mogłem nic, no ciałem ruszyć się ani w lewo, ani w prawo.
721
00:52:08,760 --> 00:52:09,760
Zero.
722
00:52:09,760 --> 00:52:11,760
I ten ciężar, ja ten ciężar czułem.
723
00:52:11,760 --> 00:52:23,760
Ja nawet jak wstałem rano, a mnie obudził budzik, to mówię panu, że byłem, no mówię, no nie mogłem wszystkiego do kupy poskładać i ja walczyłem ze sobą cały dzień, zanim doszłem do siebie.
724
00:52:23,760 --> 00:52:25,760
Miałem problemy w pracy, miałem.
725
00:52:25,760 --> 00:52:35,760
Rozumiem, że pan wcześniej nie miał jakiejś styczności przed tym zdarzeniem z, nie wiem, filmami science fiction, okazującymi obcych, z jakąś literaturą ufologiczną?
726
00:52:35,760 --> 00:52:50,760
Miałem, no, miałem tam chyba z dwie książki w kiosku kupione i o Emilcinie wtedy, co tam pisały gazety i ja tam aż tak się tym nie zajmowałem, no widziałem tam coś kiedyś, takie cygaro czarne na niebie, jak leciało, no.
727
00:52:50,760 --> 00:53:02,760
No i nie zajmowałem się tak strukturalnie i dogłębnie tymi rzeczami wtedy, no bo, no wie pan, to były lata 80., to, to jeszcze to było, to myśmy tam byli, wie pan, na drzewach.
728
00:53:02,760 --> 00:53:03,760
He he.
729
00:53:03,760 --> 00:53:04,760
W tych materiałach o Emilcinie, które...
730
00:53:04,760 --> 00:53:05,760
Tak.
731
00:53:05,760 --> 00:53:06,760
...prawda, odwiedziły?
732
00:53:06,760 --> 00:53:07,760
Tak.
733
00:53:07,760 --> 00:53:08,760
One były jakoś podobne do, do tej istoty, którą pan widział, czy to było zupełnie coś innego?
734
00:53:08,760 --> 00:53:12,760
Wie pan, ja teraz ja wiem, że to, że to był szarag, no bo tak szaragi niby wyglądają, cieniutkie głowy tam i te, te ramiona, te, te ręce cienkie i nogi i tak dalej, i tak dalej, to i ja podejrzewam, że to był szarag.
735
00:53:12,760 --> 00:53:13,760
Ale dlaczego, dlaczego zadziałał ten film, że to był szarag?
736
00:53:13,760 --> 00:53:21,000
Co już związany z kopi nível MBDasik?
737
00:53:21,000 --> 00:53:26,760
Tu naprawdę się chcę odnieść, bo Athletes 5, zrobione w Voyagerach, którym zaprabowałem..
738
00:53:26,760 --> 00:53:32,840
więcej cienkiej nogi i tak dalej i tak dalej to i ja podejrzewam, że to był szarag.
739
00:53:33,040 --> 00:53:37,440
Ale dlaczego, dlaczego zadziałał na mnie taką siłą.
740
00:53:37,640 --> 00:53:40,840
To do dzisiaj ja sobie tego nie mogę uzmysłować.
741
00:53:41,040 --> 00:53:41,680
Dlaczego?
742
00:53:41,880 --> 00:53:46,280
Bo to się zaczęło się to, ta siła zaczęła działać jak mówię od
743
00:53:46,480 --> 00:53:50,840
od czućca palca jak nogi są, bo jak ja tak zacząłem siedzieć, chciałem usiąść
744
00:53:51,040 --> 00:53:53,440
i ją dokładnie zobaczyć, dokładnie zobaczyć nie.
745
00:53:53,440 --> 00:53:56,840
Za, no nie było szans, no nie było szans.
746
00:53:57,040 --> 00:54:01,160
Nie dopuściło mnie do tego i później się zrobiło ciemno w pokoju.
747
00:54:01,360 --> 00:54:06,120
Takie nieby jak było jasno od księżyca, jak świeci księżyc, to jest jasno w pokoju.
748
00:54:06,320 --> 00:54:08,160
W tym razie tu od południa miałem okno.
749
00:54:08,360 --> 00:54:14,240
To się zrobiło ciemno w pokoju i ta postać, nie wiem czy jak cała postać, czy ta postać
750
00:54:14,440 --> 00:54:19,360
stała z boku, bo głowę miałem mówię 30 centymetrów od mojej głowy.
751
00:54:19,560 --> 00:54:22,680
I wtedy widziałem, pamiętam te oczy, te oczy były takie
752
00:54:22,880 --> 00:54:23,400
nic się w niczym nie wiedziałem.
753
00:54:23,600 --> 00:54:24,280
Nie odbijało.
754
00:54:24,480 --> 00:54:29,840
To było metaliczne, takie metaliczne, tak jakby w okularach takich metalicznych.
755
00:54:30,040 --> 00:54:31,760
No tak mogę powiedzieć to.
756
00:54:31,960 --> 00:54:33,240
I ręce miałem rozłożone.
757
00:54:33,440 --> 00:54:38,360
To było ciekawe do dzisiaj, bo ja wasze audycje oglądam często
758
00:54:38,560 --> 00:54:40,080
i oglądam jeszcze inne audycje.
759
00:54:40,280 --> 00:54:46,760
No i kurczę, gdzieś po drodze wysłałem o takie rzeczy, że ktoś takie zdarzenie
760
00:54:46,960 --> 00:54:49,960
podobne miał, ale nie takie tam całkiem podobne jak ja.
761
00:54:50,160 --> 00:54:53,080
To właśnie to mnie nurtuje, mnie chce z siebie to wyrzucić
762
00:54:53,080 --> 00:55:05,440
i tak dalej, bo mówię ja już na tyle zrobiłem, że do nic dalej nie mogę sobie.
763
00:55:05,640 --> 00:55:08,120
No tak pana ułożyło według tego opisu
764
00:55:08,320 --> 00:55:12,240
jakby tak jak się układa obiekt do badań na stole, tak?
765
00:55:12,440 --> 00:55:17,920
No wie pan, no to szło, to szło tak, no tak jak walec szło po mnie.
766
00:55:18,120 --> 00:55:21,200
Tak jakby walec walczował ulicę, wie pan, nie?
767
00:55:21,400 --> 00:55:22,240
To tak to szło.
768
00:55:22,240 --> 00:55:24,840
To od śrubka nóg i to mnie położyło.
769
00:55:25,040 --> 00:55:29,080
I to mnie położyło, no nie było szans, żadnej reakcji nie miałem, żadnej.
770
00:55:29,280 --> 00:55:32,760
I ręce miałem rozłożone, wie pan, tak na krzyżu.
771
00:55:32,960 --> 00:55:35,000
Prawa na prawo, lewa na lewej stronie.
772
00:55:35,200 --> 00:55:39,640
Tak rozłożone, na tym tapczanie miałem ręce i te 30 centymetrów miałem.
773
00:55:39,840 --> 00:55:42,480
Tylko nie jestem pewien, czy to była ta postać
774
00:55:42,680 --> 00:55:46,000
nade mną w całości, czy stała z boku, wie pan?
775
00:55:46,200 --> 00:55:51,560
Tego to nie pamiętam, bo głowę bardzo wiso i wiem te oczy, bo dziś pamiętam jak wyglądali
776
00:55:51,560 --> 00:55:53,320
tak w okularach, takie metaliczne.
777
00:55:53,520 --> 00:55:55,560
Nic się nie odbijało, nic nie świeciło.
778
00:55:55,760 --> 00:55:59,360
No i nie było też żadnej komunikacji między panem a istotą, prawda?
779
00:55:59,560 --> 00:56:00,440
Nic.
780
00:56:00,640 --> 00:56:06,120
I później ten tylko ten wstrząs taki, cielesny wstrząs był i to było koniec.
781
00:56:06,320 --> 00:56:10,440
No i tak, od tego czasu, no to tam się interesowałem, już bardziej tymi
782
00:56:10,640 --> 00:56:15,800
ufologicznymi sprawami i tak dalej i wali do mnie w sejmie.
783
00:56:16,000 --> 00:56:17,200
Ja tam pracowałem w ochronie.
784
00:56:17,400 --> 00:56:20,160
W ochronie pracowałem i też
785
00:56:20,360 --> 00:56:21,360
na terenie zakładu.
786
00:56:21,560 --> 00:56:23,000
To się wydarzyło.
787
00:56:23,200 --> 00:56:28,200
To było w roku 1987 albo 1988, mogę się też mylić tam o rok.
788
00:56:28,400 --> 00:56:30,320
Wjazd do zakładu, portiernia.
789
00:56:30,520 --> 00:56:33,240
Jak sobie pan wyobrazi, jest portiernia, jest szlaban.
790
00:56:33,440 --> 00:56:38,120
I to było przy Lesznie, to była taka dzielnica i była droga.
791
00:56:38,320 --> 00:56:42,360
Zaraz była blisko droga przy tej portierni i to był listopad.
792
00:56:42,560 --> 00:56:46,880
Ze mną był palacz. Palacz sobie tam u mnie drzemkował.
793
00:56:47,080 --> 00:56:51,440
Wszedł naładować do pieca, bo musiał do kotłowni przejść, to stałeś tam taki
794
00:56:51,600 --> 00:56:56,960
plac i on nieraz do mnie przychodził, a nieraz tam sobie spał do rana, kotłowny.
795
00:56:57,160 --> 00:57:03,800
I proszę pana, też księżyc świecił i mieliśmy w tej portierni kozę.
796
00:57:04,000 --> 00:57:07,600
Grzewana była takim piecykiem na węgiel, na drewno, wiesz, taka koza,
797
00:57:07,800 --> 00:57:11,320
żeby wrzucała węgiel i żeby było ciepło u nas.
798
00:57:11,520 --> 00:57:18,120
I ja lubiłem się tak usiąść na krześle i nogi sobie wyciągnąć na drugie krzesło.
799
00:57:18,320 --> 00:57:19,880
I były dwa okna.
800
00:57:20,080 --> 00:57:21,200
Jedno było to główne okno
801
00:57:21,200 --> 00:57:25,320
w portierni, to duże, takie co tam się sprawdzało wszystkich, a drugie było
802
00:57:25,520 --> 00:57:30,920
mniejsze okno od strony ulicy i było zasłonięte zasłonką.
803
00:57:31,120 --> 00:57:38,400
I to było gdzieś około północy i palacz poszedł ładować do pieca.
804
00:57:38,600 --> 00:57:41,160
Jak ten palacz poszedł ładować do pieca,
805
00:57:41,360 --> 00:57:44,640
ja tam wrzuciłem parę węgielków do tej naszej kozy.
806
00:57:44,840 --> 00:57:48,960
No i położyłem sobie nogi na drugie krzesło.
807
00:57:49,160 --> 00:57:50,800
I miałem wzrok,
808
00:57:51,200 --> 00:57:56,800
ale w tą stronę, gdzie jest to drugie okno, to małe zasłonięte zasłonką.
809
00:57:57,000 --> 00:58:02,360
I wie pan co? Może tego palacza nie było 10 minut, może mniej.
810
00:58:02,560 --> 00:58:06,200
Ja sobie tak ładnie zagadałem, w tym piecu tak huczało.
811
00:58:06,400 --> 00:58:11,000
I biały punkcik się pojawił tam za tą zasłoną w tym oknie.
812
00:58:11,200 --> 00:58:12,240
Takie białe punkcik.
813
00:58:12,440 --> 00:58:19,000
Nie zdawałem, nawet nie myślałem o UFO, tam o żadnych, tam białe punkcik.
814
00:58:19,200 --> 00:58:21,000
I w pewnym momencie
815
00:58:21,200 --> 00:58:24,920
znalazłem się, proszę pana, w takiej...
816
00:58:25,120 --> 00:58:27,440
Te zadziałało coś na mnie.
817
00:58:27,640 --> 00:58:34,640
Ja bym się znalazł w przestrzeni takiej wyciszonej, w stanie nieważkości.
818
00:58:34,840 --> 00:58:37,960
Znalazłem się w takiej kopule, tak jak bańka mydlana.
819
00:58:38,160 --> 00:58:40,680
Wie pan, jak bańka mydlana wygląda?
820
00:58:40,880 --> 00:58:42,680
Takie coś się nade mną utworzyło.
821
00:58:42,880 --> 00:58:45,200
Ja nie słyszałem tej kozy, jak tam huczył w tej kozie.
822
00:58:45,400 --> 00:58:47,560
Nic. Cisza kompletna.
823
00:58:47,760 --> 00:58:50,000
Wyobraź sobie pan, co teraz panu powiem.
824
00:58:50,200 --> 00:58:51,000
Bo ja to...
825
00:58:51,200 --> 00:58:55,520
Pamiętam tak na 98,7% może pamiętam.
826
00:58:55,720 --> 00:58:57,600
Ja to widzę nawet jeszcze do dzisiaj.
827
00:58:57,800 --> 00:59:02,000
Z tego okna, gdzie ten punkt biały tam był, wyskoczyło...
828
00:59:02,200 --> 00:59:03,800
Wyskoczyło, znaczy się wyskoczyło.
829
00:59:04,000 --> 00:59:08,440
Wynurzyła się wąż taki, jak do podlewania ogrodu.
830
00:59:08,640 --> 00:59:09,960
Ja to porównuję.
831
00:59:10,160 --> 00:59:11,800
Albo do odkurzania.
832
00:59:12,000 --> 00:59:14,680
To było takie coś miękkie, bardzo miękkie.
833
00:59:14,880 --> 00:59:20,920
Na samej końcówce tego węża była taka nakładka, tak jak na twarz
834
00:59:20,920 --> 00:59:22,800
pan nakłada do tlenu.
835
00:59:23,000 --> 00:59:26,680
Ja tak mówię, tak to opisuję w przybliżeniu.
836
00:59:26,880 --> 00:59:29,080
Może troszeczkę to inaczej różniło.
837
00:59:29,280 --> 00:59:31,720
Ale do tego porównuję, bo to takie coś było.
838
00:59:31,920 --> 00:59:37,280
Wyobraź sobie pan, jak ja miałem te nogi w tą stronę właśnie do tego okienka,
839
00:59:37,480 --> 00:59:41,760
to momentalnie mi się przystało do moich genitali.
840
00:59:41,960 --> 00:59:47,120
Przystało się do moich genitali i to był taki, słyszałem taki sfryk tylko.
841
00:59:47,320 --> 00:59:49,440
To się bardzo szybko działo wszystko.
842
00:59:49,640 --> 00:59:50,520
Sfryk.
843
00:59:50,920 --> 00:59:52,520
Wspuch. Koniec.
844
00:59:52,720 --> 00:59:53,560
I ta bańka.
845
00:59:53,760 --> 00:59:59,160
Ja normalnie słyszałem już piec i już normalnie funkcjonowałem.
846
00:59:59,360 --> 01:00:03,080
I przyszedł za jakie może tam 5-10 minut ten palat.
847
01:00:03,280 --> 01:00:05,400
I wie pan co, że nie pamiętałem tego zdarzenia.
848
01:00:05,600 --> 01:00:09,720
Kompletnie nie pamiętałem, że takie coś było i żeśmy tam rozmawiali o różnych
849
01:00:09,920 --> 01:00:14,840
sprawach. Mózik on sobie drzemkę zrobił, ja sobie drzemkę zrobiłem, bo się
850
01:00:15,040 --> 01:00:20,280
przesiadłem tam do, w stronę biurka. I wie pan co, że ja o tym w ogóle kompletnie nie
851
01:00:20,920 --> 01:00:23,880
pamiętam. Zdrawa pamięci, że się takie coś mi wydarzyło.
852
01:00:24,080 --> 01:00:29,360
I teraz zobacz sobie pan w domu, podczas którejś skąpieli, nie wiem czy to była
853
01:00:29,560 --> 01:00:34,040
pierwsza kąpiel w wannie, czy druga, czy trzecia, na trzeci dzień, czy na drugi.
854
01:00:34,240 --> 01:00:39,480
Jak się wycierałem, jak wstałem z wanny, ja patrzę, ja mam czerwonawe takie, tutaj
855
01:00:39,680 --> 01:00:46,560
całe, tutaj, gdzie genitalia są i tu taki miałem czerwony plat.
856
01:00:46,760 --> 01:00:49,520
Ślad taki czerwony plat.
857
01:00:49,520 --> 01:00:54,920
Ja mówię cholera, co to jest, kurczę, uculenie czy coś, kurczę.
858
01:00:55,120 --> 01:00:58,960
I wie pan co, zaczęły mi świtać takie małe
859
01:00:59,160 --> 01:01:02,720
fragmenciki tego wydarzenia. To co się wydarzyło.
860
01:01:02,920 --> 01:01:07,720
To normalnie aż mnie samego tak począsło.
861
01:01:07,920 --> 01:01:13,680
Ja mówię kurczę, to coś było tam i zacząłem układać to klatka po klatce, jak to się
862
01:01:13,880 --> 01:01:18,880
wydarzyło. I wie pan co, zacząłem to dokładnie oglądać, co mnie nie bolało.
863
01:01:19,520 --> 01:01:20,880
Pewnie mnie to nie bolało.
864
01:01:21,080 --> 01:01:25,960
Może jak dotykałem, odczuwałem inny dotyk skórny.
865
01:01:26,160 --> 01:01:34,360
I wie pan, na lewej nodze, na lewej nodze na mięśniu miałem wypalone takie trzy kropki.
866
01:01:34,560 --> 01:01:36,720
Kropki, no to było większe niż kropki.
867
01:01:36,920 --> 01:01:42,680
Wie pan co, zapala pan zapałkę i gasi ją w mokrym przykładowo, nie.
868
01:01:42,880 --> 01:01:49,280
I czy tam taką rozłożoną zapałką by mnie tak nie raz, jak się przypalało, tak się robiło takie, takie figle
869
01:01:49,520 --> 01:01:52,400
które przypalało się komuś w skórę zapałką.
870
01:01:52,600 --> 01:02:00,160
To ja miałem w kształcie trójkącika takie, takie trzy brązowe pospalone punkty skórne
871
01:02:00,360 --> 01:02:03,480
na lewej nodze, na mięśniu, przy tych genitaliach.
872
01:02:03,680 --> 01:02:09,760
Ja dopiero później to wszystko sobie poukładałem, co się wydarzyło, co i jak.
873
01:02:09,960 --> 01:02:12,880
Także to mi później znikło, to tutaj to
874
01:02:13,080 --> 01:02:18,880
czerwone wszystko, a te trzy punkty miałem przez parę lat, znowu 7-8 lat.
875
01:02:19,520 --> 01:02:22,600
Te punkciki dopiero później znikły.
876
01:02:22,800 --> 01:02:27,640
One były, jeżeli dobrze pamiętam, one były w kształt trójkąta ułożone, tak?
877
01:02:27,840 --> 01:02:29,960
Tak, trójkąta i to było brązowe.
878
01:02:30,160 --> 01:02:33,040
Tak jak przypalona skóra to tak wyglądało.
879
01:02:33,240 --> 01:02:34,960
I to miałem przed dobre osiągnięcie.
880
01:02:35,160 --> 01:02:38,640
Ja na żonie nie mówiłem nikomu kompletnie, ani znajomym nic.
881
01:02:38,840 --> 01:02:40,760
No mówię, dopiero dwa lata temu
882
01:02:40,960 --> 01:02:46,200
ujawniłem te dwie moje rzeczy, sto sześć mi siedzieli na grillu i to tylko była rodzina.
883
01:02:46,400 --> 01:02:48,400
I od dzisiaj na mnie tam wnuki wołają,
884
01:02:48,400 --> 01:02:52,320
mój kurs jako smita i tego.
885
01:02:52,520 --> 01:02:57,200
Żona nie wierzy do dzisiaj i ona tam w ogóle do tego ma inne podejście.
886
01:02:57,400 --> 01:03:03,440
Wierzy mi syn, bo syn nieraz wracał do tego i mnie się pytał tam dokładnie jeszcze, co i jak.
887
01:03:03,640 --> 01:03:08,240
I syn tam na jakimś Facebooku śledził właśnie takie te ufologiczne rzeczy, się też tym zajął.
888
01:03:08,440 --> 01:03:11,720
I synowa, co tam nieraz też się spyta i tego.
889
01:03:11,920 --> 01:03:13,880
Bo tak to mi kompletnie nikt o mnie nie wierzył.
890
01:03:14,080 --> 01:03:18,280
Ja nawet obcym jeszcze nikomu, chyba tam jednej osobie komuś,
891
01:03:18,440 --> 01:03:23,160
kiedyś powiedziałem, to też tak na mnie dziko patrzała i tego.
892
01:03:23,360 --> 01:03:28,720
No szkoda właśnie, że nie było jeszcze tej techniki wtedy takiej, smartfonów i tak dalej,
893
01:03:28,920 --> 01:03:30,920
bo ja bym sobie zdjęcia porobił.
894
01:03:31,120 --> 01:03:38,240
No niby można było takim tradycyjnym aparatem też sobie zrobić, ale nie każdego.
895
01:03:38,440 --> 01:03:44,000
Inwestycja w film do aparatu czasami przekraczała możliwości finansowe.
896
01:03:44,200 --> 01:03:46,600
Te trzy kropki,
897
01:03:46,800 --> 01:03:48,200
źle mówię, trzy kropki.
898
01:03:48,400 --> 01:03:52,920
Takie właśnie takie, bo to było większe niż kropka, to było tak gdzieś około
899
01:03:53,120 --> 01:03:55,240
dwóch milimetrów może średnicy.
900
01:03:55,440 --> 01:03:59,080
Trzy te znaki, no mówię, panu mogłem mieć to około 8-9 lat.
901
01:03:59,280 --> 01:04:02,960
One później ginęły, ginęły, ginęły, ginęły i w końcu znikły.
902
01:04:03,160 --> 01:04:08,400
Tutaj to umieszczenie pana jakby w bańce wygląda tak, jakby coś pana po prostu
903
01:04:08,600 --> 01:04:12,760
wyłączyło na chwilę, wyłączyło panu postrzeganie otoczenia, żeby wykonać, nie wiem,
904
01:04:12,960 --> 01:04:15,760
jakiś zabieg, pobrać coś.
905
01:04:15,960 --> 01:04:17,160
Wie pan co, ja mam podejrzenie,
906
01:04:17,360 --> 01:04:18,160
czy nie podejrzewam,
907
01:04:18,400 --> 01:04:23,840
pobrano mi właśnie nasienia, bo ja to gdzieś tam wyczytałem i właśnie o takich
908
01:04:24,040 --> 01:04:28,480
rzeczach było mówione. I mówię panu, to było, to się działo szybko, nie, że tam,
909
01:04:28,680 --> 01:04:33,280
że to leciało i tu przykleiło się, to się działo szybko.
910
01:04:33,480 --> 01:04:37,440
To wyleciało i momentalnie się przyssało.
911
01:04:37,640 --> 01:04:43,040
Ja słyszałem nawet ten syk, tak wie pan, rzucił, ja to porównuję na patelnię jajko.
912
01:04:43,240 --> 01:04:45,480
Chce pan sobie zrobić sadzone jajko, tak?
913
01:04:45,680 --> 01:04:48,200
To takie, to tak sykło mocno, kurczę.
914
01:04:48,400 --> 01:04:53,480
A czy czuł pan coś może w momencie, gdy ta przyssawka się do pana przyczepiła?
915
01:04:53,680 --> 01:04:59,400
No mówię panu, no nie pamiętam, ja tylko pamiętam ten syk taki.
916
01:04:59,600 --> 01:05:03,520
I właśnie tak te przyssanie poczułem.
917
01:05:03,720 --> 01:05:05,520
Przyssanie poczułem i ten syk.
918
01:05:05,720 --> 01:05:11,240
Obecność tych śladów na ciele fizycznych tamtym, w tym wiadomym miejscu, no
919
01:05:11,440 --> 01:05:14,400
zdecydowanie wyklucza, żeby to mógł być omam, prawda?
920
01:05:14,600 --> 01:05:18,200
No i też to zmienione czucie w tym, zmienione czucie w tej okolicy.
921
01:05:18,400 --> 01:05:22,040
I ja wiem, co mi się wydarzyło i wie pan, nie byłoby śladu.
922
01:05:22,240 --> 01:05:24,520
I to było ciekawe, że ja o tym nie pamiętałem.
923
01:05:24,720 --> 01:05:26,240
Ja nie pamiętałem o tym, że to przyszło,
924
01:05:26,440 --> 01:05:30,440
palac z powrotem, to normalnie byśmy rozmawiali, a tak by się nic nie stało.
925
01:05:30,640 --> 01:05:34,080
Dopiero później mówię, nie wiem, za którym razem, czy to było za pierwszym
926
01:05:34,280 --> 01:05:37,880
razem, jak pan mnie się tąpałem na drugi dzień, czy na trzeci, nie wiem.
927
01:05:38,080 --> 01:05:43,520
I wtedy dopiero zauważyłem to i zacząłem się tą, dopiero poklatkowo wszystko
928
01:05:43,720 --> 01:05:47,000
układać, że to mi się wydarzyło właśnie to tam.
929
01:05:47,200 --> 01:05:48,280
I to jest na pewno od
930
01:05:48,600 --> 01:05:52,800
tego i zauważyłem te trzy znaki na lewej nodze, nie? Na lewej nodze.
931
01:05:53,000 --> 01:05:56,320
Ale te trzy znaki na lewej nodze to były poza tym zaczerwienieniem.
932
01:05:56,520 --> 01:05:59,360
To nie na tym zaczerwienieniu, tylko poza były.
933
01:05:59,560 --> 01:06:01,600
No tak jakby, tak jakby, no,
934
01:06:01,800 --> 01:06:05,840
zauważenie tego śladu spowodowało stopniowe odblokowywanie wspomnień o tym
935
01:06:06,040 --> 01:06:11,200
zdarzeniu, no bo to musiało być zdarzenie jakby też wykraczające poza pana jakby
936
01:06:11,400 --> 01:06:13,080
zakres postrzegania, tak?
937
01:06:13,280 --> 01:06:14,360
No właśnie.
938
01:06:14,560 --> 01:06:17,640
Spowodowało szok i coś, co nie wiem, czy pan jest
939
01:06:17,640 --> 01:06:24,360
zrozumiony z pracami na temat OB, LD i tak dalej, ale osoby parające się OB mówią o
940
01:06:24,360 --> 01:06:28,160
czymś takim jak wykliknięcie, czyli jak doświadczamy czegoś, co wykracza poza nasz
941
01:06:28,360 --> 01:06:32,880
jakby bank pamięci, poza nasz zakres postrzegania, czegoś, co nasza świadomość
942
01:06:33,080 --> 01:06:37,720
jeszcze nie wie, nie zna, to wtedy następuje jakby wyrzucenie z doświadczenia.
943
01:06:37,920 --> 01:06:44,040
I może się zdarzyć później tak, że jakieś zobaczenie na przykład czegoś, odkrycie
944
01:06:44,240 --> 01:06:47,640
czegoś na swoim ciele na przykład spowoduje stopniowe odblokowanie.
945
01:06:47,840 --> 01:06:51,600
Zdrowienie tego wspomnienia i przypominanie sobie, co się tak wtedy wydarzyło.
946
01:06:51,800 --> 01:06:57,440
Tak spekuluje trochę, ale troszkę poznałem też przez lata prowadzenia Radia
947
01:06:57,640 --> 01:07:04,120
Paranormalium te mechanizmy, które jakby też działają przy niektórych zjawiskach
948
01:07:04,320 --> 01:07:06,040
pogranicza, tak to nazwijmy.
949
01:07:06,240 --> 01:07:17,160
No tak, ja tego nie stwierdzę, to i jak mogło być, bo też szukał właśnie takiego podobnego czegoś, ale
950
01:07:17,840 --> 01:07:21,760
to, że to coś tam podobne rzeczy mieli takie właśnie też z takimi.
951
01:07:21,960 --> 01:07:26,680
I że pamięć wymazana dopiero później po jakimś czasie się to przypomina i tak dalej
952
01:07:26,880 --> 01:07:32,080
i tak dalej, ta cisza wkoło i tego.
953
01:07:32,280 --> 01:07:38,600
Miałem, wie pan co, trzecie zdarzenie to miałem już, jak mieszkałem w Lesznie, już byłem żonaty, kurczę.
954
01:07:38,800 --> 01:07:44,280
Żona była na wycieczce, też było ciepło, balkon miałem otwarty i wyszedłem do ubikacji.
955
01:07:44,480 --> 01:07:46,840
To było, nie wiem, która to godzina nawet była.
956
01:07:46,840 --> 01:07:47,840
To była noc.
957
01:07:48,040 --> 01:07:58,680
Wróciłem z powrotem i tyle co szedłem, to poszło tak samo nacisk na mnie i były dwie powstanie.
958
01:07:58,880 --> 01:08:01,280
A kiedy to mogło być? Jaki to mógł być rok?
959
01:08:01,480 --> 01:08:09,560
To był, to mógł być rok 2000, nie wiem, początek 2000, około 2010 gdzieś.
960
01:08:09,760 --> 01:08:11,320
Nie pamiętam dokładnie.
961
01:08:11,520 --> 01:08:16,440
Znowu zostałem sparaliżowany, znowu zostałem sparaliżowany.
962
01:08:16,440 --> 01:08:25,480
I znowu było, nie było jasno, bo ja tutaj mieszkam niemalże w krantu, tu są lampy, to jakby te lampy, kurczę, nie świeciły do pokoju.
963
01:08:25,680 --> 01:08:29,520
Znowu się zrobiło ciemno i ta sama sytuacja wynikła.
964
01:08:29,720 --> 01:08:35,720
Tylko, że były dwie powstanie i widziałem je do połowy, do połowy głowy, wszystko kompletnie.
965
01:08:35,920 --> 01:08:39,040
I te same oczy, te same metaliczne oczy.
966
01:08:39,240 --> 01:08:42,240
No, wie pan, takie przeżycie miałem, kurczę.
967
01:08:42,440 --> 01:08:45,240
I co zrobić? I mówię, mówię, muszę z siebie to wyrzucić.
968
01:08:45,440 --> 01:08:46,240
Mówię, ktoś mnie wysłuchał.
969
01:08:46,440 --> 01:08:47,440
Mówię, ktoś mnie wysłuchał.
970
01:08:47,640 --> 01:08:49,800
Gdzieś się coś, mówię, powtórzy gdzieś komuś.
971
01:08:50,000 --> 01:08:51,960
No tak, no to myślę do dzisiaj, nie?
972
01:08:52,160 --> 01:08:58,000
Czyli krótko mówiąc, w 2010, powiedzmy, przyjmijmy ten rok,
973
01:08:58,200 --> 01:09:03,440
miał pan taką powtórkę z rozrywki z tym, z tą różnicą, że tym razem postaci były dwie, tak?
974
01:09:03,640 --> 01:09:06,880
Były dwie i z boku, ale z boku.
975
01:09:07,080 --> 01:09:08,720
Nie przede mną, ale z boku.
976
01:09:08,920 --> 01:09:14,840
Takie spostrzeżenie mi się nasuwa, co do tej trzeciej historii, że
977
01:09:14,840 --> 01:09:20,080
pana świadomość jakby w jakimś sensie wiedziała, w jakimś stopniu wiedziała, jak to
978
01:09:20,280 --> 01:09:25,800
rozpoznać, jak to zaklasyfikować, skoro były takie same postacie, też, też tylko
979
01:09:26,000 --> 01:09:29,440
częściowo widoczne, to były szaraki, tak? Rozumiem?
980
01:09:29,640 --> 01:09:32,880
Ja, to tak, to już mogę wstrzymało powiedzieć, że to szaraki.
981
01:09:33,080 --> 01:09:44,240
Kiedyś nie wiedziałem, jak tam tylko zielone ludziki się mówiły, a teraz ja wiem, jak już szaraki wyglądają, no bo z opowieści tych ludzi, którzy się odwierzają tam na waszych audytkach
982
01:09:44,240 --> 01:09:54,000
i są nawet filmiki się pokazują czasami z tak jakąś tam postacią podobną do UFO-luda, czy tam do tego szaraka i tak, że to
983
01:09:54,200 --> 01:10:02,240
a trzecia, że ja już byłem w stu procentach pewny, że tego, tylko zawsze mówię to niczko ode mnie, bo w powietrzu to ja widziałem, ja to już widziałem,
984
01:10:02,440 --> 01:10:13,000
i dysk świecący widziałem i ten cegar, widziałem, to widziałem tam do góry, widziałem, ale że to mnie spotka takie coś, to masaka, kurczę.
985
01:10:13,200 --> 01:10:13,880
Ciężko mi było.
986
01:10:14,240 --> 01:10:25,320
W początku z tym, z tym żyć nawet, ciężko. I odpukać, odpukać do dzisiaj mam spokój, nie, ale żeby co chcieli ode mnie, co to miało znaczyć, że nie wiem, nie wiem, naprawdę nie wiem.
987
01:10:25,320 --> 01:10:36,980
No jest coś takiego, że pierwsze spotkanie z jakimś trudno wytłumaczalnym zjawiskiem jakby otwiera świadkę na dalsze postrzeganie w przyszłości podobnych zdarzeń, tak.
988
01:10:37,540 --> 01:10:43,800
Trudno wytłumaczalne zdarzenie jakby wdziera się do obszaru jakby postrzegania świadka.
989
01:10:43,800 --> 01:10:43,880
Tak.
990
01:10:44,240 --> 01:10:47,400
Otwiera, umożliwia mu rozpoznawanie podobnych zdarzeń w przyszłości.
991
01:10:47,400 --> 01:10:57,620
No tutaj też takie spostrzeżenie mi się nasuwa, że my właściwie mamy chyba kulturowo też wgrany taki stereotypowy obraz kosmety jako szaraga, tak.
992
01:10:58,140 --> 01:11:13,820
To też często jest coś takiego, że osoby właśnie, które też nie siedzą w tych tematach ufologicznych, w ogóle się ufologią nie interesują, jakąś aktywnie też często opisują właśnie w podobny sposób wizyty tak zwanych sypionianych gości w swoich domach.
993
01:11:14,240 --> 01:11:42,860
No właśnie, może to i tak można ująć to, kurczę, bo słychać o pięknych postaciach, które się pojawiają niektóre, nie, to z tego słychać i tego, że są piękne postacie podobne do ludzi i tak dalej, nie, ale ci akurat, kurczę, nie wiem, nie wiem, nie wiem, działają, kurczę, w odwrotną stronę, bo dużo, dużo uprowadzeń, to ja tam czytałem i oglądałem, dużo uprowadzeń się zdarzało właśnie w 70-tych latach ludzi, uprowadzeń, nie.
994
01:11:42,860 --> 01:11:44,200
No taka fala.
995
01:11:44,240 --> 01:11:48,140
No uprowadzeń właśnie mniej więcej w tym okresie była też w ogóle mojej wiedzy.
996
01:11:48,660 --> 01:11:54,620
Duża fala uprowadzeń i tak dalej, no kurczę, na szczęście dobrze, że mnie nie uprowadzili.
997
01:11:57,140 --> 01:12:09,420
No nigdy nie wiadomo, może kiedyś coś takiego się zdarzy, że się Panu jakieś kolejne wspomnienie odblokuje z czegoś, czego jakby na świadomym takim poziomie Pan nie pamięta, prawda?
998
01:12:09,980 --> 01:12:13,420
Może, no ale mam spokój, od tego czasu mam spokój i...
999
01:12:14,240 --> 01:12:18,720
Ale często mi wlatają te myśli i często mi wlatają, często.
1000
01:12:20,200 --> 01:12:28,240
No jeżeli dobrze rozumiem, to to zdarzenie z 81. roku, to nie było jakby pierwsze zdarzenie w Pana życiu z takiej kategorii paranormalnych, prawda?
1001
01:12:28,940 --> 01:12:34,960
Tam wcześniej obserwacje tych, coś Pan wspominał o obserwacji tych cylindrów.
1002
01:12:34,960 --> 01:12:41,980
To widziałem w powietrzu, ale to był taki pierwszy kontakt, taki bliski, w 81.
1003
01:12:42,620 --> 01:12:43,960
No i 87, 88.
1004
01:12:44,240 --> 01:13:04,240
No i potem to, co opowiadałem właśnie o tym, to było już w ogóle, nie wiem, masyka, kurczę, to ja mówię, to kurczę, ciężko, w tej chwili mi jest ciężko mówić o tym, no a trzecia sprawa, no to wtedy były te dwa osobniki były przy mnie, no i ja co później...
1005
01:13:04,240 --> 01:13:12,240
Ale ja się nie... Wie Pan, ja jestem twardy, ja się nie boję, ja mówię, że na mnie nie działa to tak z jakimś strachem, czy tak...
1006
01:13:12,240 --> 01:13:12,940
Nie, nie, nie.
1007
01:13:12,940 --> 01:13:14,200
Nie działa to tak z jakimś strachem, czy tak...
1008
01:13:14,240 --> 01:13:16,040
Tam strach, jak nic przeżyłem, nie?
1009
01:13:16,520 --> 01:13:19,240
Tylko, że po tym pierwszym spotkaniu nie mogłem przyjść do siebie, nie?
1010
01:13:19,780 --> 01:13:28,020
Byłem taki, no wyłączony w połowie z myślenia, z myślenia, z ułożenia, ja w pracy, co nie mogłem pragnąć, to w pracy nawet.
1011
01:13:28,540 --> 01:13:32,560
A później to słabo, słabo, słabo, no i jakoś tam później już do siebie doszedł, nie?
1012
01:13:33,060 --> 01:13:37,560
No to znaczy, że musiało to zdarzenie dosyć mocny wpływ na Pana wywrzeć.
1013
01:13:38,120 --> 01:13:39,240
No, mocny wpływ.
1014
01:13:39,240 --> 01:13:44,120
No, a to drugie, co się wydarzyło, to ja o tym, widzi Pan, nie pamiętałem w ogóle, no przyszedł palacze.
1015
01:13:44,240 --> 01:13:49,040
My rozmawialiśmy, tak jak stanąc, my ze sobą rozmawialiśmy, no kompletnie tak, by się nic nie stało.
1016
01:13:49,380 --> 01:14:01,000
Różne rzeczy, jak ja tam waszych audycji tam słuchałem, to niażciarki wychodzą na skórze, że ludzie przeżywali niektóre rzeczy takich, co normalnie w ogóle w głowie człowiekowi nie mieściły, nie?
1017
01:14:01,000 --> 01:14:14,120
I ja myślę, że mówią prawdę, bo z ich wypowiedzi, jak tak słucham, to mówi facet, czy tam kobieta, to mówi normalnie tak, że nie ma tam chwili zawahania, nie?
1018
01:14:14,240 --> 01:14:15,540
Nad tą całą opowieścią, nie?
1019
01:14:16,080 --> 01:14:19,100
No, to też daje wielogodności takim relacjom.
1020
01:14:19,100 --> 01:14:23,780
No, nie jesteście Państwo sami na pewno, to jest taki dobry, pozytywny przekaz.
1021
01:14:24,420 --> 01:14:37,100
Może te relacje nie zawsze te audycje jakby zbliżają do zrozumienia głębszego swoich doświadczeń, ale przynajmniej człowiek ma tą świadomość, że nie jest sam ze swoim doświadczeniem.
1022
01:14:37,880 --> 01:14:39,420
No tak, no tak.
1023
01:14:39,420 --> 01:14:42,580
I trzeba wstawić słowa niektórym rzeczom.
1024
01:14:42,580 --> 01:14:52,480
No, mimo niektóre, niektóre są przykre sprawy właśnie te spotkania, bliskie spotkania, jak ja mówię, i traumy, nie traumy i ludzie sobie radzą z tymi.
1025
01:14:52,780 --> 01:14:55,140
Teraz się dopiero, wie Pan, to otworzyli.
1026
01:14:55,700 --> 01:15:03,160
Teraz jest właśnie jakiś moment, ludzie się otworzyli może dzięki temu ogłoszeniu przez Stany Zjednoczone na kongresie, nie?
1027
01:15:03,160 --> 01:15:05,960
Że jest takie coś i trzeba być gotowym i dalej.
1028
01:15:06,640 --> 01:15:12,560
I teraz coraz więcej się słyszy, że ktoś gdzieś, ktoś widział, ktoś tam tego, coś tam dotkło, coś było.
1029
01:15:12,580 --> 01:15:20,780
I tego, bo zgofnąć się, proszę Pana, parę lat wcześniej to rzadko było, to ciężko było coś wyłapać.
1030
01:15:21,220 --> 01:15:25,320
No też upowszechnienie się internetu i powstanie takich podcastów, jak mówią świadkowie.
1031
01:15:26,300 --> 01:15:36,000
W ogóle ja szukałem, czy są podobne podcasty na przykład po angielsku i się okazało, że cała gama takich produkcji jest publikowana już od lat.
1032
01:15:36,700 --> 01:15:42,500
Także upowszechnienie się też internetu i też dbałość autorów takich programów.
1033
01:15:42,580 --> 01:15:49,460
Zachowanie anonimowości i świadków też jakby otwiera ludzi do szerszego dzielenia się swoimi historiami.
1034
01:15:49,960 --> 01:15:53,000
Ja mówię, ja tam nic nie ukrywam, nic.
1035
01:15:53,000 --> 01:16:05,340
Ja tam mogę być pokazany, przesłuchany, bo wiem, co mnie spotkało i to, co słyszę, co pogadają w tej chwili niektórzy, no to, no jest, no są, oni są.
1036
01:16:05,820 --> 01:16:12,540
I niestety musimy być przygotowani, że może kiedyś dojdzie do normalnego spotkania, już takiego masowego.
1037
01:16:12,580 --> 01:16:25,740
W ogóle zastanawiający jest cel takich wizyt, prawda? Takich zdarzeń, w których, no ja zaproponowałem na przykład interpretację dzisiaj taką, że może coś pana badali, te istoty.
1038
01:16:26,340 --> 01:16:36,100
A może, może pan ma jakieś swoje spostrzeżenia, co, jaki mógł być w ogóle cel tych, tych zdarzeń, tych wizyt, tego podpięcia się pod pana?
1039
01:16:36,380 --> 01:16:42,560
No wie pan, ja osób pytań dużo zadałem tutaj. Ja mówię, albo zostałem jakąś osobą, no nie wiem.
1040
01:16:42,580 --> 01:16:50,860
No wybrano, no bo wszystkich nie testują, nie? Bo oni w dalszym ciągu testują nas, tak? Jako tutaj ludzi na ziemi.
1041
01:16:50,860 --> 01:16:56,340
Cały czas nas testują. To jest test ludzkości tutaj przez, tak? Na pewno.
1042
01:16:56,340 --> 01:17:04,700
No bo zdarzało się tak, że niektórzy mieli jakiś tam szpilek wbijany, jakieś tam chipy podskórne mieli i tak dalej, i tak dalej.
1043
01:17:04,700 --> 01:17:12,340
Tam, no to trochę tam tych wiadomości już tam nazbierałem. Także podejrzewam, że pod tym kątem cały czas jesteśmy testowani.
1044
01:17:12,580 --> 01:17:25,420
No jakiś cel tego wszystkiego musi być. Szczególnie, że niektóre osoby zdają się być jakby ciekawszym obiektem do badań, że dodakujmy, jak już się tak się przyczepię do tej mojej propozycji.
1045
01:17:25,420 --> 01:17:35,340
Bo jedni świadkowie są jakby, doświadczają takich wizyt tylko raz w swoim życiu, a są osoby, które doświadczają na przykład kilku, czy nawet kilkunastu.
1046
01:17:35,340 --> 01:17:41,260
Także ciekawe jest, dlaczego, dlaczego akurat ich tak, w takiej mnogości to spotyka, tak?
1047
01:17:41,260 --> 01:17:48,460
No i to mnie trochę ciekawi, że tam zostawiają te chipy jakieś tam podskórne mają i tak dalej, nie?
1048
01:17:48,460 --> 01:18:00,340
To jest też bardzo ciekawa rzecz. Albo niektóre takie zdarzenie, że dzisiaj jest, jechał przykładowo autem, jest w danym miejscu, a budzi się 30 kilometrów dalej. Ja jej nic nie pamiętam.
1049
01:18:00,340 --> 01:18:08,260
No, też były takie relacje w Mówią Świadkowie. Jest kilka ciekawych przypadków, jeszcze czeka na opublikowanie tego typu.
1050
01:18:08,260 --> 01:18:11,060
Ja się śledzę te audycje niektóre. No mówię, no kurczę, no masakra.
1051
01:18:11,060 --> 01:18:21,940
Kurczę, o tych, tam zaciekawiło mnie właśnie to, tam jak ten chłopak jechał z tą dziewczyną tym lasem, tym rowerem, te kulki, te kulki zależały, wie pan, jak to była ta audycja.
1052
01:18:21,940 --> 01:18:22,540
Tak, tak.
1053
01:18:22,540 --> 01:18:35,460
To tam ten huk był tam, tam słyszany, nie? I jakaś postać tam gdzieś przebiegła przez, przez drogę, że zwierzęta patrzyły w jedną stronę, no masakra, no kurczę, coś się dzieje w tym naszym świecie tutaj.
1054
01:18:35,460 --> 01:18:44,060
No są takie strefy anomalne, gdzie rzeczywiście dochodzi do, do różnych trudnych, trudno wytłumaczonych zdarzeń.
1055
01:18:44,060 --> 01:18:59,980
Tak, tak, tak. No, fajnie, to często korzystam z waszych audycji, często korzystam tam z audycji waszej, tam właśnie jest bardzo dużo ciekawych rzeczy właśnie na ten temat. No super, tak, trzymajcie audycję jak najdłużej.
1056
01:19:00,340 --> 01:19:04,060
I to już wszystkie przygotowane na dziś relacje.
1057
01:19:04,580 --> 01:19:05,380
Dajcie znać w komentarzu.
1058
01:19:05,460 --> 01:19:14,120
W komentarzach co sądzicie o zaprezentowanych dziś historiach, a jeśli macie jakieś swoje zdarzenia, którymi chcielibyście się podzielić, zapraszam do kontaktu.
1059
01:19:14,560 --> 01:19:23,340
Tymczasem w kolejce do obrobienia i publikacji czeka ponad 40 rozmów. Część jest w trakcie obróbki, a część dopiero na nią czeka.
1060
01:19:23,340 --> 01:19:31,160
Ze względu na dbałość o jakość dźwięku i inne detale, przygotowywanie kolejnych odcinków zajmuje mi nieraz sporo czasu.
1061
01:19:31,600 --> 01:19:35,360
Możecie jednak państwo być pewni, że kolejne odcinki będą.
1062
01:19:35,460 --> 01:19:41,300
I że niejeden z nich wielu z was wgniecie w to, na czym podczas słuchania będziecie siedzieć.
1063
01:19:41,720 --> 01:19:49,680
Szczególnie zaś tych, którzy w usłyszanych historiach znajdą odniesienie do czegoś, co sami mieli sposobność przeżyć.
1064
01:19:50,180 --> 01:19:52,520
Mówił do państwa Marek Sęk "Ivellios".
1065
01:19:52,840 --> 01:19:57,420
Radio Paranormalium, paranormalny głos w twoim domu. Dziękuję za uwagę.
1066
01:19:57,820 --> 01:20:01,260
Dobranoc i do usłyszenia w kolejnych naszych audycjach.
1067
01:20:01,260 --> 01:20:05,260
Śledźcie zapowiedzi na naszej stronie internetowej www.paranormalium.pl.
1068
01:20:05,460 --> 01:20:09,260
oraz na naszych profilach społecznościowych.
1069
01:20:09,260 --> 01:20:18,260
Nie zapomnijcie również sięgnąć po Nieznany Świat, gdzie znajdziecie nie tylko ciekawe artykuły z zakresu tematów poruszanych również w naszym radiu,
1070
01:20:18,260 --> 01:20:27,180
ale też i rubrykę Dotknięcie Nieznanego, w której ludzie tacy jak wy dzielą się swoimi historiami o spotkaniu z Nieznanym.
1071
01:20:27,180 --> 01:20:35,300
Polecam również państwa uwadze kanał Nieznanego Świata na YouTube, gdzie od jakiegoś czasu wybrane relacje z archiwum czasopisma,
1072
01:20:35,300 --> 01:20:37,580
ukazują się w formie dźwiękowej.
1073
01:20:37,580 --> 01:20:42,820
Tak więc dzięki raz jeszcze za słuchanie, no i oczywiście również za czytanie.
1074
01:20:42,820 --> 01:20:46,340
No i do usłyszenia ponownie już niebawem.
1075
01:20:47,140 --> 01:20:52,700
Tych z państwa, którzy przeżyli coś nietypowego i chcieliby nam o tym opowiedzieć, zapraszamy do kontaktu.
1076
01:20:52,700 --> 01:20:54,700
Oto nasze numery telefonów.
1077
01:20:54,700 --> 01:20:59,860
32 746 0008
1078
01:20:59,860 --> 01:21:04,060
32 746 0008
1079
01:21:04,060 --> 01:21:08,780
530 620 493
1080
01:21:08,780 --> 01:21:12,780
530 620 493
1081
01:21:12,780 --> 01:21:16,300
skype radio.paranormalium.pl
1082
01:21:16,300 --> 01:21:19,580
radio.paranormalium.pl
1083
01:21:19,580 --> 01:21:27,780
Gdyby przy naszych telefonach lub Skype'ie nikt nie dyżurował, istnieje możliwość wysłania SMS'a lub nagrania wiadomości głosowej.
1084
01:21:27,780 --> 01:21:32,620
Bardzo prosimy o sprecyzowanie w jakiej sprawie chcą się państwo z nami skontaktować.
1085
01:21:32,620 --> 01:21:40,620
Słuchaczy dzwoniących z numerów zastrzeżonych bądź z zagranicy prosimy ponadto o podanie głosowo numeru, na który mamy odzwonić.
1086
01:21:40,620 --> 01:21:44,340
Z każdym z państwa umawiamy się na rozmowy indywidualnie.
1087
01:21:44,340 --> 01:21:50,340
W razie wykorzystania zapisu rozmowy w którejś audycji istnieje możliwość zmiany barwy głosu.
1088
01:21:50,340 --> 01:21:56,340
Czekamy również na państwa e-maile pod adresem radio@paranormalium.pl
1089
01:21:56,340 --> 01:21:59,340
radio@paranormalium.pl
1090
01:21:59,340 --> 01:22:01,340
Można również skorzystać z zakładki kontakt na stronie
1091
01:22:01,340 --> 01:22:09,340
www.paranormalium.pl
1092
01:22:09,340 --> 01:22:15,340
Wszystkim naszym rozmówcom i korespondentom gwarantujemy pełną anonimowość.
1093
01:22:15,340 --> 01:22:22,340
Ufo Relacje, polska baza relacji o obserwacjach UFO www.ufo-relacje.pl
1094
01:22:22,340 --> 01:22:25,340
Podziel się już dziś swoją obserwacją.
1095
01:22:25,340 --> 01:22:29,340
Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych.
1096
01:22:29,340 --> 01:22:30,340
Wszystkim świadkom zapewniamy pełną informację.
1097
01:22:30,340 --> 01:22:31,340
Wszystkim świadkom zapewniamy pełną informację.
1098
01:22:31,340 --> 01:22:32,340
Wszystkim świadkom zapewniamy pełną anonimowość.
1099
01:22:32,340 --> 01:22:40,340
Ufo Relacje, polska baza relacji o obserwacjach UFO www.ufo-relacje.pl
1100
01:22:40,340 --> 01:22:47,340
Pisz artykuły, rozmawiaj z czytelnikami, moderuj komentarze i poczuj się jak redaktor.
1101
01:22:47,340 --> 01:22:49,340
Załóż bloga na Paranormalium.
1102
01:22:49,340 --> 01:22:55,340
Więcej dowiesz się w dziale blogi na www.paranormalium.pl
1103
01:22:55,340 --> 01:22:58,340
Archiwum Radia Paranormalium
1104
01:22:58,340 --> 01:22:59,340
Archiwum Radia Paranormalium
1105
01:22:59,340 --> 01:23:06,340
Pełny archiwum audycji najbardziej paranormalnego radia w polskim internecie.
1106
01:23:06,340 --> 01:23:11,340
Setki gigabajtów wciągających paranormalnych mp3-ek czekają na ciebie.
1107
01:23:11,340 --> 01:23:15,340
Słuchaj zawsze i wszędzie, o każdej porze dnia i nocy.
1108
01:23:15,340 --> 01:23:21,340
Dziel się nagraniami ze swoimi znajomymi i pokaż im świat, o jakim boją się nawet pomyśleć.
1109
01:23:21,340 --> 01:23:28,340
Archiwum audycji Radia Paranormalium znajdziesz w zakładce podcasty na www.paranormalium.pl
1110
01:23:28,340 --> 01:23:29,340
Archiwum audycji Radia Paranormalium znajdziesz w zakładce podcasty na www.paranormalium.pl.
1111
01:23:29,340 --> 01:23:31,340
1112
01:23:32,340 --> 01:23:37,340
Nieograniczona przestrzeń do nieskrępowanej dyskusji na tematy paranormalne, ezoteryczne i nie tylko.
1113
01:23:38,340 --> 01:23:39,340
Forum Radia Paranormalium.
1114
01:23:40,340 --> 01:23:47,340
Dołącz do nas na forum.paranormalium.pl
1115
01:23:47,340 --> 01:23:51,340
Rozmawiaj z prezenterami i innymi słuchaczami na żywo.
1116
01:23:51,340 --> 01:23:58,340
Wejdź na naszego czata z dala od fejsbuka na www.paranormalium.pl